Skocz do zawartości

Opłacalność Sadownictwa


Gość Janusz

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 63
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Wiem, dlatego śmieszą mnie argumenty ludzi w stylu: zobacz w internecie jakie są koszta produkcji i pierdzielenie, że jabłka się nie opłacają.

Na podstawie wyliczeń profesorów wszelakiej maści to nic się nie opłaca, profesor i jego wyliczenia swoje, a życie swoje i wszyscy dobrze o tym wiemy.

 

Jak ktoś nie zarabia z sadownictwa to jest zwykły tłuk, który nie potrafi myśleć i zarządzać, kto potrafi i myśli to zarabia, tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ludzie co wsadzili do KA wzieli w tamtym roku kase. Idared był 1,50 Prince 1,80, jak ktoś opylił od razu z drzewa to jego sprawa. Jedne pisze że przy 1 zł sie opłąca drugi że za 1,50 sie nie opłaca ;) ehh chłopy  chłopy, raz czy dwa było ponizej złotówki na wiosne a tak to spokojnie ponad 1 zł sie brało za podstawowe odmiany rok w rok.  Z kolegi danych wynika że koszt prowadzenia 1 ha to 22 tyś zł.  (7*50 ton*0,75 = 262 tyś, z czego zostało mu 162 tyś na 7 ha)  przy 400 tonach z 10 ha biorąc cene średnio 1,50 wychodzi 600 000 zł - 220 tyś = 380 tysięcy. Faktycznie, nie opłaca sie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja podalem swoj przyklad, nie sprzedalem javlek po 1.5 zl a taniej, jednak chcialbym zauwazyc ze jak cena na sortpwnie jest 1.5 zl/kg to nie jest to srednia cena, wiadomp cos odejdzie na przemysl,dobne. Ja oddajac jablko na sort standardowo odliczam 10% przemysl. Jednak nowe nasadzenia tez kosztuja duzp, ja juz jablek nie sadze,bo uwazam ze za killa lat nie bedxie ich duza oplacalnosc, ten rok troche zaciemnia sytuacjie na tym rynku ( rok temu byla cena bo prxymrozki byly) takie jest moje zdanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość znawca tematu

Ajj można wam tłumaczyć i co z tego każdy ma swój rozum i wie lepiej a już najlepiej wiedzą ci którzy sadu nie mają i nigdy nie mieli i aż dziw bierze że jeszcze nie mają skoro takie kokosy z tego są.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ajj można wam tłumaczyć i co z tego każdy ma swój rozum i wie lepiej a już najlepiej wiedzą ci którzy sadu nie mają i nigdy nie mieli i aż dziw bierze że jeszcze nie mają skoro takie kokosy z tego są.

Dokładnie, czemu nie sadzicie skoro takie opłacalne, tyle państwo dopłaca, tyle unia daje, sadownicy maja takie drogie samochody, czemu nie kupicie ziemi i nie posadzicie tych hektarów sadu, czemu dzieci sadowników uciekają do miasta, zamiast zostać na wsi skoro jest tak dobrze, tyle pieniędzy, wszystko robią pracownicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

uciekaja ci sie chcą uczyć i robić co innego Co w tym mieście jest takiego fantastycznego  ? jak ktoś ma łeb i sie chce uczyć i skonczy porzadne dzienne studia to może znajdzie dobrą robote, reszta arbait za 1800 zł. Nikt was zresztą nie zmusza do sadownictwa. Sami też idzcie razem z dziećmi do miasta i bedziecie mieli sielanke. Wszystkie panny na wydaniu na wsiach mają wpajane żeby sobie kawalera z hektararmi znalażły :)  co zresztą skutecznie czynią Co do zakładania sadu - ciekawe czy wy żeście wszystko od zera zaczynali czy sie dostało ziemie maszyny i reszte po rodzicach. I teraz każdy madry "załóż sobie sad", łaskie nie długo zaczniecie robić że jabłko produkujecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otoz to, który zaczynał od 0?

Dzieci uciekają do miasta, ciekawe gdzie

A ze służbami dokładnie jak przedmówca napisał, każdy tylko patrzy ile kto ma hektarów i najlepiej żeby blisko pryskać było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jraoslaw

szkopuł tkwi w tym dlaczego nie chcą zostać na wsi a nie dlaczego chcą do miasta, bo nie chcą charowac jak ich rodzice za marne pieniądze, a przyszłość będzie tylko gorsza, przez wzrost kosztów zatrudnienia, i nie piszcie o służbach bo nie macie o tym pojęcia, dobre te 1800, ukraincy już więcej zarabiają, ktoś tu nie ogarnia co się dzieje na rynku pracy, 3500 zl na rękę daje większość marketów w Warszawie teraz a to na pewno nie najlepsza praca

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chłopie co ty bredzisz, najpierw o tym jakie to są koszta produkcji jabłek i jak to się nie opłaca, teraz, że markety dają pracownikon 3500 na rękę.

Może i dają 3500, ale brutto, przestań człowieku zakłamywać rzeczywistość, jak w mieście tak dobrze to leć do miasta. Sad bez problemu sprzedasz, kupców na ten niedohodowy biznes nie braknie i będziesz miał problem z głowy, i dobra pracę, i spokojne życie w mieście.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam problemów, tylko mnie irytuje jak ktoś pisze bzdury o czymś o czym nie zielonego pojęcia, mam jabłka ale to tylko jedno ze źródle moich dochodów, a w dalszej perspektywie całkiem z nich wyjdę najprawdopodobniej a zona pracuje w mieście, różnica miedzy nami jest taka ze ja mam wiedze praktyczna i teoretyczna, potrafię udowodnić to co pisze, wiem jakie są koszty i dochody, a wy spece od sadownictwa opieracie swoja wiedze na tym ze zobaczyliście żonę sadownika w klubie fitness i samochód u kogoś na podwórku za 200k, a co do zarobków u mojego brata ukraincy zarabiają w wykończeniówce ponad 4 tys na rękę, w tym zakwaterowanie, sam bym wolał jak to napisałeś spokojne życie w mieście, bez całej zimy spędzonej przy cieciu sadu i w przechowalni, bez nocy wiosennych sprzędzonych na ciągniku, bez lata spędzonego na ciągniku i w sadzie, bez jesieni przy zbiorach, w zimno i deszcz, bez strachu przed przymrozkami wiosennymi, bez strachu przed gradem przy każdej burzy w lato, tylko poprostu wole zeby moje dzieci wychowywały się na wsi, tak jak ja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miasto i wieś nigdy nie zrozumieją wzajemnych problemów. Kilka lat temu po dużych przymrozki chyba w sadzie gdzie plon miałem na poziomie 5%.pewnie znajomy z miasta powiedział ze on nie widzi problemu. Przecież mogę w miedzyrzędach posiac żyto i coś tam będę mial?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość paniusia

Robert i Jacek czyli wniosek z waszych postów jest taki że musicie sobie znaleźć pannę z hektarami. Ona pewnie ma BMW o ktorym tak marzycie. Mieszczuch szuka żony ze wsi z hektarami haha normalnie nowe show telewizyjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość LeszekGrojec

Ja nie jestem z miasta, to co pisze Jarek jak to mu się nie opłaca i, że dzieci sadowników uciekają do miast to totalna bzdura.

Kogo i po co oszukiwać pisząc takie bzdury, nie wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam problemów, tylko mnie irytuje jak ktoś pisze bzdury o czymś o czym nie zielonego pojęcia, mam jabłka ale to tylko jedno ze źródle moich dochodów, a w dalszej perspektywie całkiem z nich wyjdę najprawdopodobniej a zona pracuje w mieście, różnica miedzy nami jest taka ze ja mam wiedze praktyczna i teoretyczna, potrafię udowodnić to co pisze, wiem jakie są koszty i dochody, a wy spece od sadownictwa opieracie swoja wiedze na tym ze zobaczyliście żonę sadownika w klubie fitness i samochód u kogoś na podwórku za 200k, a co do zarobków u mojego brata ukraincy zarabiają w wykończeniówce ponad 4 tys na rękę, w tym zakwaterowanie, sam bym wolał jak to napisałeś spokojne życie w mieście, bez całej zimy spędzonej przy cieciu sadu i w przechowalni, bez nocy wiosennych sprzędzonych na ciągniku, bez lata spędzonego na ciągniku i w sadzie, bez jesieni przy zbiorach, w zimno i deszcz, bez strachu przed przymrozkami wiosennymi, bez strachu przed gradem przy każdej burzy w lato, tylko poprostu wole zeby moje dzieci wychowywały się na wsi, tak jak ja

 

 

a moze ci sie po prostu pracowac nie chce i za to sie nie opłaca ?  pojęcią ktoś nie ma ? a ty jakie masz pojęcie o kosztach życia w warszawie ?  myślisz ze ci dużo zostanie z tych 3 tyś co miesiąc ?  nic ci nie zostanie. Ja jakoś nie znam nikogo kto bym biegiem leciał do tych marketów w warszawie.  Ale tobie nikt nie broni sprzedaj ziemie i wyjedz do miasta. Do marketu nie trzeba mieć jakiś ogromnych kwalifikacji to cie zatrudnią.  Po za tym gadka jest średnio tematyczna bo jeden ma 3 ha starego sadu bez KA drugi ma 15 ha i chłodnie. Więc jest możliwe że temu pierwszemu sie wiedzie gorzej stąd narzeka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałeś co napisałem? Albo czy zrozumiałeś? Bo po przeczytaniu twojej wydaje mi się ze nie, bo na polowe pytań już odpowiedziałem wcześniej, pracy w wawie potrzeba w każdej branży, markety to tylko przykład najmniej platnej pracy, studiowałem w warszawie wiec wiem jakie są koszty życia, średnia gospodarstwa w mazowieckim to 7,5ha, w świętokrzyskim jeszcze mniej, zastanów się jaki sadowników jest najwięcej, bogatych z 15-20ha z kilkoma komorami KA, czy takich 6-8 ha z przechowalnia albo zwykłą chłodnia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość co za dyskusja

Jarek, ale ty pieprzysz głupoty.

Jak ktoś ma 6-7 hektarow i przez te wszystkie lata nie dorobił się kontroli to zwyczajnie nie myśli, a tacy ludzie nigdy nie zarobią.

Można było wziąć kredyt i KA zwróciła się szybko, jak ktoś przechowuje w tych czasach jabłko w przechowalni to o czym my mówimy.

Jablka i sadownictwo to dochodowy biznes, ale trzeba myśleć i iść do przodu, a nie robić jak 20 lat do tylu, czasy się zmieniły, teraz nie sztuka się narobić tylko sztuka myśleć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niech jedzie do tej warszawy na etat w dodatku ma studia, kto go trzyma silą na tych hektarach ?   daj znać koleżko za powiedzmy 10 lat czego żeś sie dorobił na tym etacie w tej stolicy bardzo jestem ciekaw co będziesz miał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy czytanie ze zrozumieniem jest aż tak trudne, napisałem ze się nie wybieram do miasta oraz dlaczego, a tobie radze  wywalić ze 3 mln zl,  kupić ziemie, zasadzić 10ha nowoczesnego sadu, zbudować pod to chłodnie i kupić odpowiedni sprzęt i udowodnić, ze się miało racje, na pewno inwestycja się szybko zwróci i przyniesie duże zyski, w dodatku wszystko za ciebie zrobią pracownicy

 

co za dyskusja skoro tak dobrze potrafisz myśleć, podaj mi swój średni zysk netto z 1kg jabłek z ostatnich 10 lat, biorąc pod uwagę wszystkie koszty produkcji a nie tylko paliwo, opryski i pracowników, i nie podaj jednej liczby , tylko konkretnie rozpisane wyliczenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakos nie widze uzasadnienia dlaczego sie nie wybierasz do tego miasta przeglądając twoje wypowiedzi jak możesz to przypomnij jaki jest powód. Osobiście nie znam nikogo kto by sprzedał gospodarke i poszedł na etat do miasta.  Dziwne skoro sie nie opłaca to po co w tym tkwić. trzy lata temu na wiosne jaka była cena,? rok temu idared 1,50 Prince 1,90, w tym na tą chwile podobnie tylko w 2016 była lipa i jak sie tobie nie opłaca to masz albo pusty łeb i sprzedajesz nie wtedy kiedy trzeba albo masz gruz a nie towar bo ci sie robić nie chce.  I zakończ te gadki "załóż sobie sad" bo żaden z nas nie startował od zera tylko przejmowała gospodarki po rodzicach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość szwajcaria

Chłopy na wsi to się nic nie robi tylko wszystko kapie z nieba i unia daje...a w mieście znowuż tylko się ładnie wygląda i pachnie i też jest bajka... Pracować trzeba wszędzie. Tylko jest inna specyfika. A najwięcej do powodzenia ma ten, który o drugim nie ma pojęcia (zobaczy u jednego bmw terenowe i myśli, że wszyscy takim jeżdżą). Ale to że bmw na kredyt lub leasing nie widać... na czole też nie napisane. Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma. Jeden z drugim na miesiąc w sezonie by się zamienili miejscami dopiero by mogli dyskutować o specyfice i opłacalności. Jak to mówi stare porzekadło "byle jaki handel lepszy jak złota robota" tylko... nie wszyscy mają możliwości i głowy do handlu. Łańcuszek jest mocno powiązany...żeby był handlarz musi być rolnik i dalej konsument. Tylko na tym rolniku czy sadowniku reszta podmiotów najmocniej się ślizga ten który sprzedaje środki ochrony roślin, paliwa, różne szkolenia i pozwolenia do prowadzenia gospodarstwa. Tyle w tym temacie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Publikujesz jako gość. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...