Sortowanie

[Gość Dociekliwy]

Witam kolegów sadowników.

 

Tyle się mówi o sortowaniu jabłek w grupach. Mam pytanie jak z waszego doświadczenia to wygląda ?

 

Ile procentowo jabłka odpada (wybarwienie, uszkodzenia, itd,), tak żeby nie czuć się oszukanym ?

 

Czy robiliście test, ile jabłka odpada jak sami sortujecie tą samą partię ?

 

Czy przy zbiorach dokładnie pilnujecie jakie jabłka mogą być wkładane do skrzyni jakie nie ? Czy idzie wszystko ?

 

Pozdrawiam,

Mariusz Belsk

[Gość Marian]

Skusiłem się kiedyś oddać GLOSTERA (wiadomo to jabłka, które kolor potrafią złapać więc nie ma większego problemu z wybarwieniem), w zasadzie oddałem partię z młodego sadu, dobre ładne jabłka, bez skaz, bez parcha itd. ale kupiec nic mi nie mówił, że komputer na sortowni będzie ustawiony na minimum 70%, jabłka większa jak 8+ będą odchodzić, więc w zasadzie tylko 7-8, generalnie spodziewałem się jakiegoś odrzutu bo wiadomo coś odejdzie i te 8 ustaliliśmy pal licho na Biedronkę, ale jak mi przesortowali to ja dziękuję za taki interes - lepiej byłoby gdybym sypnął na spad wyszedłbym finansowo podobnie, a mniej się narobił.

 

Jak są tacy mądrzy to niech sami sobie wyprodukują takie jabłka jakie chcą, a jak chcą towar super mega extra to niech też i płaca extra za takie sortowanie.

 

I co powiem skusiłem się w roku, który był bardzo ciężki dla sadowników, ale jak wszystko się odwróciło w późniejszym czasie to sam spod domu zepchnąłbym sobie wszystko bez wymagań - także radzę uważać jak się przekonasz, że oddajesz partię i jakoś wychodzisz ok można sypać na sortownię, ale inaczej jak masz oddać dobry towar z młodego sadu a wysortują Ci tak, że brak ogonka, kolor 70%, bo kwadratowe, bo mucha nas.rała bo pan prezio stwierdził, że w jego opinii to jabłko nie może iść gdzie indziej jak na soki to daruj sobie takie interesy.

[Gość Dociekliwy]

Dziękuję kolego Marian za odpowiedź.

 

Ja zdecydowałem się oddać Jonagoreda i Idareda na sortowanie. Wyszło mi 11% spadów. Ale chłopak, który kupował powiedział mi dokładnie co może być, a co nie. 

Co odpadnie. Szczerze myślałem, że więcej może tego być. 

 

Ale jestem zadowolony, kasa też zgodnie z umową.

 

Teraz reszta czeka po nowym roku, i też im pewnie oddam.

[Gość sadownik]

Ja wolę handlować jak wiem ile dostaję za swój towar gdy go oddaję kupcowi.(Cena ustalona przy dostawie bez kombinacji)

Też oddałem dobry towar a po przesortowaniu okazało sie że w zasadzie lepiej było sypnąć na przemysł

 Jeszcze czekałem na pieniądze do maja,. Więcej tak nie sprzedam. Lepiej mieć mniej ale wiedzieć ile a nie umówić się na 0,90 a dostać 0,62(średnio)

po pół roku. Niech sami sobie produkują to zobaczą cwaniaki