Gość Rudy Napisano 6 Listopada 2019 Zgłoszenie Share Napisano 6 Listopada 2019 Zostaną w tej branży tylko ludzie ogarnięci życiowo. Będą ich boleć ręce ale od pokazywania roboty. Pozdrawiam myslacych bo jak to mówią; robota głupich lubi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Zenon Napisano 6 Listopada 2019 Zgłoszenie Share Napisano 6 Listopada 2019 54 minuty temu, Gość Kupiec napisał: Tak, tak, duży dołożył. Chyba baran jakiś, bo znam bardzo dobrze paru takich co mają koło 20ha i więcej i zapewniam cię, że żaden nie dołożył, a każdy zarobił. Tak samo żyjcie sobie w przekonaniu, że mały obroni z rodziną po pracy, a dużego nie będzie stać płacić po 15zł/h. Będzie to co jest napisane wyżej, parę lat słabyszych, ale duży przetrwa, a później będzie go stać płacić i 25zł, bo zostaną tylko duże gospodarstwa, które w pewnym stopniu będą dyktować cenę i z nimi będą się odbiorcy musieli liczyć. Obecnie jest za dużo takich co zarobią parę groszy i są zadowoleni, bo mają inne źródło dochodu, w żadnej branży już taki model nie funkcjonuje, tacy co robią na pół gwizdka wszędzie odpadają, odpadną i tu, kwestia czasu. Proponuję zerknąć na sadownictwo w Belgii lub Holandi tam zostali sami "duzi" i co dyktują ceny?? Stać ich żeby płacić powyżej 10 Euro za godzinę pracy- Nie. U nas będzie tak samo. I podstawowy problem, skąd wziąć ludzi do pracy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Mario_z_Kresow Napisano 6 Listopada 2019 Zgłoszenie Share Napisano 6 Listopada 2019 Cytat Nikt nic nie upierrrr. Przecież to nie skupowy dyktuje cenę tylko przetwórnia, każdy biznes zmierza od jakiegoś czasu w kierunku, gdzie zostaje tylko ten co robi coś na większą skalę, to samo będzie z sadownictwem. Musi być kilka lat słabych, mali odpadną, kto przetrwa będzie zarabiał kasę, nie będzie problemu ani z ceną ani ze zbytem tylko trzeba na to czasu. Duży zarobił i rok temu, nie zostało na czysto 1mln zł, to zostało 250 tysięcy i też dla większości hajs nieosiągalny, a mały nie zarobił nic albo tyle, że szkoda gadać. Tak to panie i panowie będzie działało w najbliższych latach, kto nie rozumie ten jest głupi. Obawiam się, że może tak nie być jak piszesz, ze zostaną duzi. Problem może być z pracownikami ludzie młodzi nie chcą robić w polu bynajmniej nie za te pieniądze uciekają za granicę do innych branż. Może być tak, że w dużych gospodarstwach nie będzie miał, kto robić zostaną tylko rodzinne małe gospodarstwa. Znów jak będzie dużych graczy stać płacić dobrze pracownikom to znaczy, że jabłko to złoty interes i w te branżę wejdzie znów masa innych ludzi, więc ponownie wrócimy do punktu wyjścia. Zresztą za komuny były już PGRy kółka teraz modne są grupy etc. Ma to swoje plusy, ale w takich kołchozach są duże koszty i na własne oczy widzimy jak te grupy funkcjonują. Jak unia dawała kasę to grupy się tworzyły jak przyszło im funkcjonować to sobie nie radzą. Moim zdaniem rolnictwo trzeba kochać a największą szansę będą miały małe rodzinne gospodarstwa, które są w stanie zarobić same na siebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Sandomierz Napisano 7 Listopada 2019 Zgłoszenie Share Napisano 7 Listopada 2019 Aktualnie, to spektakularnie padają właśnie te największe gospodarstwa liczące około 100 ha. Nie będę wymieniał z nazwiska. Macie złe kryteria - upadną gospodarstwa NIEWYDAJNE, gdzie stosunek kosztów do przychodów będzie zachwiany. Trudno powiedzieć, czy w lepszej sytuacji będą producenci Gali, Goldena i Red Deliciousa, czy może przemysłowcy sprzedający taniej o 20-30gr, ale tnący koszty na wszystkim. Dwuzawodowiec będzie w o tyle lepszej sytuacji, że corocznie zakończyć sezon może na minusie, pokrywając manto własną robocizną. Tylko ilu będzie w stanie robić więcej niż jeden sezon "za darmo". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Prorok Napisano 7 Listopada 2019 Zgłoszenie Share Napisano 7 Listopada 2019 Efekt skali...małe gospodarstwo mały dochód a dużo ludzi do podziału... Małe to jakie???koszty produkcji łatwiej obniżyć dużemu...znowu efekt skali.. Znaleźć stały zbyt też duży.. Mały może tylko lokalnie na bazarek produkować... Kwestia siły roboczej to kwestia zapłaty ..duży może więcej i ludzi zawsze znajdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Sebb Napisano 4 Listopada 2021 Zgłoszenie Share Napisano 4 Listopada 2021 Trzeba się przestawiać z jabłek na jakąś alternatywę. Sytuacja u nas jak kiedys w Holandii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Publikujesz jako gość. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.