Skocz do zawartości
  • advertisement_alt
  • advertisement_alt
  • advertisement_alt

Rolnik Sieradz

Forumowicze
  • Liczba zawartości

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Rolnik Sieradz

  1. U mnie jeszcze dość małe, ale może za kilka dni będzie można wjechać. W tym roku niestety się opóźniło.
  2. Chciałbym z całego serca pogratulować lokalnym geniuszom biznesu, którzy poprzyjeżdżali na Kalisz w maju (jeszcze do tego w piątek) ciężarówkami z 3, a może i 4 tonami młodego ziemniaka. Pięknie zbita cena do chyba już 1zł/kg (nawet się czerwiec nie zaczął!). Niech ta noc przez Was spędzona w Kaliszu będzie chłodna, a budki z jedzeniem zamknięte tak żebyście zapamiętali, że takich rzeczy się nie robi. Życzę wszystkiego dobrego, szczególnie więcej rozwagi i rozsądku w obieraniu destynacji ze swoim (już niestety) niedrogim towarem. Stojąc swoim busikiem i patrząc na popyt stwierdziłem, że zeszło może 30% przywiezionego towaru. W pewnym momencie stało chyba z 35 aut z ziemniakiem, a widok rzednących min na twarzach jeszcze dojeżdżających z towarem był bezcenny. Widziałem te same twarze, które przyjechały we wtorek z równie dużą ilością towaru - tamta nocka niestety niczego Was nie nauczyła. Ta też Was pewnie niczego nie nauczy, ale ja, naiwny, jednak nadal wierzę w cuda. "Pojadę w piątek na Kalisz z 3 tonami, bo pewnie nikt nie pojedzie i zgarnę kokosy" - pomyślało 10 osób. "Nakopmy tonę albo dwie i pojedźmy na Kalisz, nikt się tego nie spodziewa" - pomyślało 15 osób.
  3. W Łodzi byłem i sprzedałem szybko, wszyscy chyba na Kalisz dalej walą ze swoimi 4 tonami szukając zbytu wśród sklepikarzy. W Kaliszu ponoć było można coś sprzedać przez godzinę, dwie, ale znowu się ten ryneczek nasycił i pozostawali z pyrką. A skoro czwartek taki sobie to piątek będzie fatalny, bo jest z reguły jeszcze mniejsze zejście. Może w przyszłym tygodniu się trochę poprawi.
  4. W Łodzi się przeczyściło, już jest mało towaru. Chyba każdy teraz wali na Kalisz dopóki go do reszty nie zapchają i nadal przyjeżdżają tu z dużą ilością. Może w przyszłym tygodniu Kalisz złapie oddech, w tym tygodniu nie ma co na to liczyć. Kupcy się w Kaliszu z nas śmieją - i mają powód.
  5. Na Kalisz już nie ma co liczyć w tym tygodniu. Mam tylko nadzieję, że nie zostanę tu na drugą nockę, a przyjechałem wczoraj z małą ilością ziemniaka i wzięcie nadal bliskie zera.
  6. To co było wczoraj i jest dzisiaj na Kaliszu to kwintesencja tego ryneczku. Nie potrafię zrozumieć po co pchać się w maju z 3 tonami na Kalisz - wjedzie kilka takich aut i już jest wszystko utopione. Dla osób, które planują takie raczej nieprzemyślane akcje napiszę: na Kaliszu główny odbiorca to mały sklepikarz, który, jak weźmie 500kg, to już jest dobrze i to na kilka dni mu wystarczy - tym bardziej w maju. A i tak często biorą po 100-200kg. Jeżeli cena ma się trzymać to można przywieźć max 1-1,5 tony, a jeżeli wjadą auta po kilka ton to wtedy efekt jest taki jak dziś. Szczerze wątpię czy Kalisz dojdzie do siebie w tym tygodniu. No, ale jest to w sumie ten sam wzór wydarzeń co roku, także można pisać i mówić, ale to się chyba nie zmieni.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...