Skocz do zawartości

Stawki za cięcie 2022


SAD11

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Bożydar
46 minut temu, Gość Sadownik Marek napisał:

Tak jak widać. Powoli ekipy się wykruszają, jadą do ciepłych krajów na odpoczynek. Jak wrócą wypoczeci to pokażą jak się pracuje:)) Panie Gustlik mam sprawę: jakby były jakieś ładne Murzynki chętne do pracy w sadownictwie w Polsce to śmiało pisz na priv. Chętnie bym coś zmienił z Ua. Pozdrawiam....???

To nie jest zabawne

Tylko seksistowskie

Ciekawe co zrobisz jak ktoś tak powie o twojej żonie,córce,matce 

Też będziesz się śmiać?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 56
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

Gość gustlik
42 minuty temu, Gość Olgierd napisał:

To żeś pokazał swój poziom kultury.... powinienem dyskusje zakończyć... ale wyciągasz jakieś dziwaczne wnioski, gdzie ja coś takiego napisałem co ty tu mi przypisujesz? Ty chodzi tylko o cięcie, jak się ma kilka czy nawet naście ha to spokojnie można samemu obciąć ( Co innego 20 i więcej ha) ale większość sadowników się rozleniła, sad obetną pracownicy, jabłko przesortuje grupa i pół roku leżeć można... a w dzisiejszych czasach przy narzędziach usprawniających cięcie, ciepłych i wygodnych ubraniach termoaktywnych jest to naprawdę przyjemna praca, dzień krótki to te 6-7 godzin, można sobie jakąś książkę odpalić w słuchawkach, to taka mordęga? Lepiej płacić 30zł na godzinę i potem płakać, że się nic nie opłaca? Nawet samemu ciąć przy takim areale starty też czasu żeby na wakacje jechać, ale ja polecam trochę pozwiedzać, poznać kulturę lokalną, kuchnię a nie leżeć pod palmami.

Masz rację

Tu nie ma o czym dyskutować

Siedź dalej w sadzie i zwiedzaj okoliczne wioski

Dalej nie rozumiesz,że życie nie polega tylko na dziadowaniu i robocie do usrania w sadzie

Co ty możesz wiedzieć co można pod palma robić skoro nigdy nie byles???

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Sadownik Je
47 minut temu, Gość Bożydar napisał:

To nie jest zabawne

Tylko seksistowskie

Ciekawe co zrobisz jak ktoś tak powie o twojej żonie,córce,matce 

Też będziesz się śmiać?

 

Jeśli Bożydarze Cię uraziłem to przepraszam, tak sobie pisałem w formie żartu. Nie mnie oceniać jakie kto ma odczucia. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Bożydar
33 minuty temu, Gość Sadownik Je napisał:

Jeśli Bożydarze Cię uraziłem to przepraszam, tak sobie pisałem w formie żartu. Nie mnie oceniać jakie kto ma odczucia. Pozdrawiam.

Kobiety przeproś zboku.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Gość Olgierd napisał:

To żeś pokazał swój poziom kultury.... powinienem dyskusje zakończyć... ale wyciągasz jakieś dziwaczne wnioski, gdzie ja coś takiego napisałem co ty tu mi przypisujesz? Ty chodzi tylko o cięcie, jak się ma kilka czy nawet naście ha to spokojnie można samemu obciąć ( Co innego 20 i więcej ha) ale większość sadowników się rozleniła, sad obetną pracownicy, jabłko przesortuje grupa i pół roku leżeć można... a w dzisiejszych czasach przy narzędziach usprawniających cięcie, ciepłych i wygodnych ubraniach termoaktywnych jest to naprawdę przyjemna praca, dzień krótki to te 6-7 godzin, można sobie jakąś książkę odpalić w słuchawkach, to taka mordęga? Lepiej płacić 30zł na godzinę i potem płakać, że się nic nie opłaca? Nawet samemu ciąć przy takim areale starty też czasu żeby na wakacje jechać, ale ja polecam trochę pozwiedzać, poznać kulturę lokalną, kuchnię a nie leżeć pod palmami.

Problem polega na tym że większość z nas sadownikow chciała by nic nie robić. Myślę że te czasy się skończyły że wszystko pracownik zrobi.ja osobiście nie mógłbym siedzieć w domu że świadomością że pracownicy sami sobie pracują.bio to I wydajność inna i inna pracą.wole iść z ludźmi, zrobić szybciej co do zrobienia i wtedy jest czas wolny.a znam takich co nawet w trakcie zbiorów na wakacje jada bo przecież pracownik zrobi.ale....każdy robi jak chce....to jedyne co dla nas dobre w gospodarstwie że nikt nam nie mówi co i kiedy mamy robic

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość grecki filozof
10 godzin temu, Gość Olek napisał:

Problem polega na tym że większość z nas sadownikow chciała by nic nie robić. Myślę że te czasy się skończyły że wszystko pracownik zrobi.ja osobiście nie mógłbym siedzieć w domu że świadomością że pracownicy sami sobie pracują.bio to I wydajność inna i inna pracą.wole iść z ludźmi, zrobić szybciej co do zrobienia i wtedy jest czas wolny.a znam takich co nawet w trakcie zbiorów na wakacje jada bo przecież pracownik zrobi.ale....każdy robi jak chce....to jedyne co dla nas dobre w gospodarstwie że nikt nam nie mówi co i kiedy mamy robic

Problem polega na tym że młodzi myślą,że jak będą harować jak woły w gospodarstwie to będą bogaci

Starzy już wiedzą,że tak nie będzie a najważniejszy jest czas bo powtórki z życia już nie będzie 

Balans work life to nieznane pojęcie na wsi.

Żaden właściciel firmy produkcyjnej nie staje na taśmie z własnymi pracownikami i nie trzęsie portkami o jakość i wydajność pracy

Deleguje zadania i skupia się na pozyskiwaniu klientów i sprzedaży

 

A wy uwierzyliście,że chłop ma robić wszystko od naprawy traktora po zbiór i dzięki temu będzie bogaty....

Trumna nie ma kieszeni panie i panowie

Naprawdę warto byc najbogatszym na cmentarzu???

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Olgierd
Godzinę temu, Gość grecki filozof napisał:

Problem polega na tym że młodzi myślą,że jak będą harować jak woły w gospodarstwie to będą bogaci

Starzy już wiedzą,że tak nie będzie a najważniejszy jest czas bo powtórki z życia już nie będzie 

Balans work life to nieznane pojęcie na wsi.

Żaden właściciel firmy produkcyjnej nie staje na taśmie z własnymi pracownikami i nie trzęsie portkami o jakość i wydajność pracy

Deleguje zadania i skupia się na pozyskiwaniu klientów i sprzedaży

 

A wy uwierzyliście,że chłop ma robić wszystko od naprawy traktora po zbiór i dzięki temu będzie bogaty....

Trumna nie ma kieszeni panie i panowie

Naprawdę warto byc najbogatszym na cmentarzu???

 

Cięcie teraz to harowanie jak wół, sekatorem pneumatycznym czy elektrycznym po te 6-7h dziennie? Przecież każdy przeciętny  Polak pracuje znacznie więcej. A porównywanie firmy produkcyjnej do przeciętnego, pewnie koło 10ha gospodarstwa jest bez sensu, raczej do sklepu jakiegoś małego czy innej JDG, w przeciętnym takim gospodarstwie najmowanie pracownika do czegokolwiek innego niż zbiór owoców nie ma kompletnie ekonomicznego uzasadnienia i dalej zostaje czas na jakiś wyjazd 2 razy w roku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gość Olgierd napisał:

Cięcie teraz to harowanie jak wół, sekatorem pneumatycznym czy elektrycznym po te 6-7h dziennie? Przecież każdy przeciętny  Polak pracuje znacznie więcej. A porównywanie firmy produkcyjnej do przeciętnego, pewnie koło 10ha gospodarstwa jest bez sensu, raczej do sklepu jakiegoś małego czy innej JDG, w przeciętnym takim gospodarstwie najmowanie pracownika do czegokolwiek innego niż zbiór owoców nie ma kompletnie ekonomicznego uzasadnienia i dalej zostaje czas na jakiś wyjazd 2 razy w roku

Dokładnie o to mi chodziło.nie wiem skąd ten grecki filozof ,Roman prorok się urwał ale nie ma co porównywać gospodarstwa średniej wielkości lub małej  do firmy zatrudniające np 200 osób.w takich małych firmach czy sklepach właściciel też pracuje.idac takim tokiem rozumowania to nawet do urzędu powinniśmy wysyłać pracownika.dac .u upoważnienia A my sami siedzimy w domu.nikt tu nie mówi o wydaniu jak wół.te czasy się skończyły.ale coś robić trzeba.problemem jest to że większość sadownikow starej starej daty przyzwyczaili się do tego że za nich wszyscy wszystko robią. Były lepsze czasy to było ich na to stać.a teraz płacz....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gustlik
3 godziny temu, Gość Olgierd napisał:

Cięcie teraz to harowanie jak wół, sekatorem pneumatycznym czy elektrycznym po te 6-7h dziennie? Przecież każdy przeciętny  Polak pracuje znacznie więcej. A porównywanie firmy produkcyjnej do przeciętnego, pewnie koło 10ha gospodarstwa jest bez sensu, raczej do sklepu jakiegoś małego czy innej JDG, w przeciętnym takim gospodarstwie najmowanie pracownika do czegokolwiek innego niż zbiór owoców nie ma kompletnie ekonomicznego uzasadnienia i dalej zostaje czas na jakiś wyjazd 2 razy w roku

Śmiem twierdzić,że masz minimum 20 lat mniej

Kiedyś zrozumiesz mój punkt widzenia

Lepiej mieć mniej i czas na życie

Do wszystkiego trzeba dojrzeć

Aż 2 x w roku? szok

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość gustlik
Godzinę temu, Gość Olek napisał:

Dokładnie o to mi chodziło.nie wiem skąd ten grecki filozof ,Roman prorok się urwał ale nie ma co porównywać gospodarstwa średniej wielkości lub małej  do firmy zatrudniające np 200 osób.w takich małych firmach czy sklepach właściciel też pracuje.idac takim tokiem rozumowania to nawet do urzędu powinniśmy wysyłać pracownika.dac .u upoważnienia A my sami siedzimy w domu.nikt tu nie mówi o wydaniu jak wół.te czasy się skończyły.ale coś robić trzeba.problemem jest to że większość sadownikow starej starej daty przyzwyczaili się do tego że za nich wszyscy wszystko robią. Były lepsze czasy to było ich na to stać.a teraz płacz....

Nie wiem skąd wy się urwaliscie ze swoją mentalnością niewolnika robola

Ale pragnę poinformować,że moi znajomi zatrudniający kilkanaście osób nie stoją przy obrabiarkach lub linii produkcyjnej

Zacznijcie jeszcze piec chleb,trzymać kurki i prosiaka ... będzie taniej

Mój sąsiad wyjeżdża 2 x do roku...na 3 dni między pryskaniem...można i tak

Wasze życie wasze decyzje...każdy musi po swojemu

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Daniel

Otóż to, każdy powinien mieć tyle żeby samemu ewentualnie z jednym pracownikiem albo rodzinnie ogarnąć ciecię. Te 10-15 ha idzie zrobić. 

Dla mnie niech i 50zl kosztuje godzina to może te biznesmeny w gumofilcach wezmą się za robote! A jak sie nie chce to wyrwać i tyle. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Gość Daniel napisał:

Otóż to, każdy powinien mieć tyle żeby samemu ewentualnie z jednym pracownikiem albo rodzinnie ogarnąć ciecię. Te 10-15 ha idzie zrobić. 

Dla mnie niech i 50zl kosztuje godzina to może te biznesmeny w gumofilcach wezmą się za robote! A jak sie nie chce to wyrwać i tyle. 

Potem rodzinnie siedzieć w garażu calu zimę i przebierać...

Potem rodzinnie sadzic i słupki robić...

A na koniec zdziwicie się,że następców nie macie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Gość Daniel napisał:

Otóż to, każdy powinien mieć tyle żeby samemu ewentualnie z jednym pracownikiem albo rodzinnie ogarnąć ciecię. Te 10-15 ha idzie zrobić. 

Dla mnie niech i 50zl kosztuje godzina to może te biznesmeny w gumofilcach wezmą się za robote! A jak sie nie chce to wyrwać i tyle. 

Powinieneś skontaktować się z lekarzem to się leczy. Załóż jeszcze kobicie homonto i oraj  bo będzie taniej. A dzieciaki niech ryją pod drzewami  im ręce niech marzną . Dlatego są tacy bizmesmeni w gumowcach bo szanują  rodzinę i zdrowie . A Ty jesteś zwykły pracoholik i skończysz na stole w Konstancinie na stole operacyjnym bo biodra będą wymieniać ,kolana szlifować .Czego Ci nie życzę bo masz jeszcze czas się opamiętać ,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość jura82

Cięciarz spod Sandomierza. Pytanie: tnę jabłonki tylko w soboty , czasem jeszcze w piatek po południu bo w dni powszednie praca na etacie. Od 2 lat biorę 8zł za duże drzewo, 3 zł za małe , tyle że z tych małych juz robia sie średnie - w zeszłym roku wychodziło ok 18 - 20 zł/ h. Czy przy takiej ofercie usługi próbowac podnieśc do 22 ? Bo jak 2 lata temu powiedziałem jednemu 2 km ode mnie 10 zeta za duże drzewo to powiedział że za taka stawke sam sobie obetnie i teraz musze  jeździć z 12km w jedna stronę. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gość jura82 napisał:

Cięciarz spod Sandomierza. Pytanie: tnę jabłonki tylko w soboty , czasem jeszcze w piatek po południu bo w dni powszednie praca na etacie. Od 2 lat biorę 8zł za duże drzewo, 3 zł za małe , tyle że z tych małych juz robia sie średnie - w zeszłym roku wychodziło ok 18 - 20 zł/ h. Czy przy takiej ofercie usługi próbowac podnieśc do 22 ? Bo jak 2 lata temu powiedziałem jednemu 2 km ode mnie 10 zeta za duże drzewo to powiedział że za taka stawke sam sobie obetnie i teraz musze  jeździć z 12km w jedna stronę. 

Podnieś .....to w krótkim czasie będziesz ciął w Grójcu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gospodarz Elc
8 godzin temu, Gość Michał napisał:

U nas w okolicach Grójca 250-270zl

Dyzio, zejdź na ziemię z tej drabiny i przestań marzyć o takich stawkach ? jesteś w pracy to tnij a nie zaglądasz w telefon i piszesz głupoty . Kilka dni temu  przeszkoliłem cztery osoby z UK i robią korektę po kosie za 15 zeta. "Fachowcy" biorą u nas 200-210 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Gość Gospodarz Elc napisał:

 Kilka dni temu  przeszkoliłem cztery osoby z UK i robią korektę po kosie za 15 zeta. "Fachowcy" biorą u nas 200-210 

 

 

 

 

Tylko jak nie pilnujesz ich to zrobią połowę roboty co cięciarze z PL.

UK jest dobre do rwania jablek, jak jest ktos kto pilnuje, ewentualnie do rwania na akord (wiśnie, maliny, truskawki)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość fachowiec
13 godzin temu, Gość Gospodarz Elc napisał:

Dyzio, zejdź na ziemię z tej drabiny i przestań marzyć o takich stawkach ? jesteś w pracy to tnij a nie zaglądasz w telefon i piszesz głupoty . Kilka dni temu  przeszkoliłem cztery osoby z UK i robią korektę po kosie za 15 zeta. "Fachowcy" biorą u nas 200-210 

 

 

 

 

Przeszkoliles...w godzinę czy dwie?

Ile flaszek codziennie zbierasz w sadzie?

Zejdź z platformy i przestań marzyć

Za 15 Zeta + chałupa,media,ziemniaki i biedronka czyli minimum 20 Zeta

Pisz bajki...jesteś lepszy od Andersena

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość tak tylko informuję
17 godzin temu, Gość Gospodarz Elc napisał:

Dyzio, zejdź na ziemię z tej drabiny i przestań marzyć o takich stawkach ? jesteś w pracy to tnij a nie zaglądasz w telefon i piszesz głupoty . Kilka dni temu  przeszkoliłem cztery osoby z UK i robią korektę po kosie za 15 zeta. "Fachowcy" biorą u nas 200-210 

 

 

 

 

UK to united kingdom czyli Wielka Brytania

UA to Ukraina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
Gość minimum
W dniu 19.12.2022 o 18:16, Gość Gospodarz Elc napisał:

Dyzio, zejdź na ziemię z tej drabiny i przestań marzyć o takich stawkach ? jesteś w pracy to tnij a nie zaglądasz w telefon i piszesz głupoty . Kilka dni temu  przeszkoliłem cztery osoby z UK i robią korektę po kosie za 15 zeta. "Fachowcy" biorą u nas 200-210 

 

 

 

 

Minimalna krajowa 19 PLN godzina

Te bajki o 15 zł opowiadaj o 19

Może ktoś uwierzy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Publikujesz jako gość. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...