Skocz do zawartości

Rolnictwo to niewolnictwo?


Gość farmer

Rekomendowane odpowiedzi

Farmer masz racje to jest nowoczesne niewolnictwo xxl w gdzie ludzie sami sie niewola i znowu chlop jedzie do pana dziedzica zawozac mu zysk a tym dziedzicem sa wszelkie skupy jeszcze troche i znowu ludzie beda budawac proletariat przeciwko wyzyskowi i dzikiemu kapitalizmowi w Polsce zeby tylko Putin w Polsce nie przejol wladzy wlasni ze wzgledu na wyzysk i biede mas ludzkich na prowincjach zapomnianych prez naszych pseudo politykow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months later...
Gość gość

Mam propozycję dla niewolników zupełnie darmową

 

1. Sprzedać gospodarstwo i problem niewolnictwa (przynajmniej u was ) zostanie rozwiązany

 

2. Spróbować na rynku pracy tam jest sam miód nic się nie robi a tysiące zł spływają na konto na koniec każdego miesiąca 

 

3.  Nie marudzić więcej każdy ciężko pracuje i nie tylko w rolnictwie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
Gość farmer

praca na wsi to robota na opłaty bez wolnego dnia bez chorobowego.  Zadłużanie sie co roku aby wyjechać w pole na wiosnę. Czekanie za kasą po pół roku od odbiorców. Zawalona hipoteka. Razem z żoną mamy już dosyć tyrania dla idei. Z trzech synów żaden nie chce zostać. Mamy po 42 lata i ryjemy na 20 ha o profilu warzywnym .Jak ktoś chce spróbować tego  miodu to zapraszam. Zazdroszczę ludziom że po 8 godz pracy mogą zabrać dziecko  na spacer i spędzic czas z rodziną. Przez nerwy wpadamy w nałogi. Taka jest cena pracy na wsi dla tysięcy rolników którym wstyd jest że dali się wpędzić w ten kierat i nie mówią o tym głośno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marek

Jak wam ciężko to jw pisał kolega, sprzedać. 20 HA po 100 tys. zł i reszte życia na podróżach spędzić.Mam 35 ha, 90% warzyw dla przetwórstwa.W sezonie robię 2 etaty a zimą wymyślam sobie zajęcie żeby coś robić.Cenię niezależność i pracę u siebie.Nie zazdroszczę znajomym-15 lat pracy w oświacie ,studia, dokształcanie i wypowiedzenie z pracy bo niż demograficzny.

Jak powiedział jakiś mądry:jeśli kochasz to co robisz, nigdy nie będziesz pracował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Marek , w tym roku to chyba szarpniesz trzy etaty żeby to wszystko podlać, a temperatury i tak zrobiły swoje.Nie wiem czy nadal jesteś taki HEPI.

Zgadza się, pompa pracuje bez przerwy już cztery tygodnie.Ale na dziś cena cebuli i to ok. 0,55gr/kg.Inne warzywa też mają wysoki pułap.Mniej towaru wyższa cena, ot damy radę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 year later...

Prawdą jest że jesteśmy niewolnikami u przetwórni, prawdą jest też że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma i prawdą jest też że jak ktoś kocha to co robi to nie traktuje tego jak przykrego wyroku. Ale ci co mają zborze albo zwierzęta mają gorzej więc nie należy myśleć jak mamy źle tylko co zrobić żeby było lepiej. Ja dopiero kilka lat w branży a wcześniej z niejednego pieca się chleb jadło i ten nie jest najgorszy, w końcu to własna firma i w tych kategoriach należy to traktować jako własne przedsiębiorstwo. Nie można być chłopem chodzącym za koniem na łasce jakiegoś jaśnie pana, Jesteśmy dyrektorami własnych przedsiębiorstw, jak się nie opłaca hodowla świń to może trzeba hodować konie na wyścigi a jak to się nie opłaca to może trzeba zacząć produkować warzywa może dla przemysłu, jak nie dla przemysłu to może własna dystrybucja, jakieś punkty, mini hurt, giełdy, rynki, jak nie ma zbytu to trzeba może przetwarzać. Tak działa przedsiębiorca ciągle szuka lepszych i większych rynków zbytu dla swojego produktu ciągle też udoskonala produkt i wprowadza nowe produkty do oferty. Tak przynajmniej mi się wydaje i testuje tą teorie na sobie, co roku zwiększam obroty mojego gospodarstwa, wszystko co zarobie to dalej inwestuje w sprzęt (bieda więc większość maszyn musimy sami zbudować głównie maszyny do przetwórstwa warzyw i jakieś opielacze itp bo też są drogie) i poprawe jakości gleby (z tym też u mnie słabo). Wiadomo że kokosów nie ma (nigdzie ich w naszym pięknym kraju nie ma)(znaczy są na państwowych stołkach, tylko jakoś wstręt mam do państwowych stołków) ale jest się na swoim i jakoś powoli popycha się to do przodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • advertisement_alt
  • advertisement_alt
  • advertisement_alt
  • 5 months later...
  • 6 months later...

Każdy jest kowalem własnego losu i każdy ma ciężko i ten co na roli pracuje i nauczyciel ktory całymi dniami siedzi w szkole i ten który rowy kopie każdy. Nikt nie powie że jest łatwo bo to czy zarobisz 1000 2000 czy 3000tys na miesiąc uzależnione od tego gdzie i jak pracujemy a to wiąże sie tylko z indywidualnym WYBOREM KAŻDEGO Z NAS. Ja jestem rolnikiem mam i warzywa i zwierzeta i prawie 100ha i nikt mi nie powie że praca na gospodarstwie nie jest 'niewolnictwem' bo raz ze terminy gonia w polu zrobib musisz od wiosny az po zimową orke i przy zwierzetach tak samo nie powiesz JA JESTEM DZIS CHORY obrzadkow nie robie. Z drugiej strony faju faktem moze i niewolnictwem jest rolnictwo bo sprzedajac zboze, rzepak czy swinie jestesmy skazani na narzucona na cene i wyjscia nie mamy ale to NASZ wybor. Ja kocham to co robie i nawet jak cena spada czy gradobicie bylo to NIE PODDAŁAM SIE bo takie jest zycie. W miescie tez jestes niewolnikiem bo wystarczy moment i już nie pracujesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Publikujesz jako gość. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...