Skocz do zawartości

Cebula przemysłowa. Ceny, prognozy, opinie, pytania, porady...


Global Onions Holland

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Dziś miałem okazję uczestniczyć w spotkaniu w okolicach Kalisza. To wydarzenie dało możliwość nie tylko zapoznania się z ofertą sadzeniaków, nasion, maszyn, nawozów i środków ochrony roślin, ale też zobaczenia od środka linii technologicznych do przygotowania cebuli i ziemniaków do sprzedaży na rynek detaliczny i sieci handlowe.
Warto brać udział w takich spotkaniach, bo poszerzają horyzonty, dają konkretne inspiracje i pomagają szukać nowych rozwiązań oraz rynków zbytu.
Nie wszystko da się wyczytać z ulotki – czasem trzeba zobaczyć, dotknąć, porozmawiać.

Coraz częściej obserwuję, jak rolnicy czy też obieracze zamiast dbać o wizerunek cebuli i jej wartość u konsumentów, wdają się w anonimowe potyczki na forach i w komentarzach. Tymczasem siła rolnika to nie wojna z drugim rolnikiem, tylko umiejętność wpływania na postrzeganie produktu przez rynek. To jest właśnie soft power czyli coś, co powinno być naszą wspólną bronią.

Zamiast kłótni – promujmy cebulę. Żółtą, czerwoną, słodką, ostrą, duszoną, surową, grillowaną. Artykuły takie jak ten w jednym z portali internetowych (Jak cebula wpływa na zdrowie? To warto wiedzieć) pokazują, że mamy w ręku skarb, tylko nie potrafimy go dobrze sprzedać ani dosłownie, ani wizerunkowo.

Dobrego producenta cebuli nie poznaje się po tym jak zaczyna, jakie sieje nasiona i jakie robi zabiegi. Poznaje się go po tym, jak kończy czy uzyskał jakość, plon, i czy potrafił zorganizować sprzedaż i przechowanie. Tylko wtedy jego praca ma sens i zostawia ślad na rynku. W tym miejscu warto rozejrzeć się po okolicy jak wyglądają na dzień dzisiejszy plantacje cebuli czy też ziemniaków? Ile pozostało z wiosennej chęci zwojowania rynku?

Warto więc czasem przypomnieć sobie cytat ze słów Jana Kochanowskiego: „Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie, Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.”

Może lepiej zasiać trochę mniej, ale z głową.
Może lepiej sprzedać trochę później, ale za cenę z godnością.
Może lepiej nie toczyć bitew na forum, tylko wygrać je na rynku.

Jeśli jeszcze piszecie tylko anonimowo… zachęcam załóżcie konto to nic nie kosztuje.
Forum działa tylko wtedy, gdy jego uczestnicy są widoczni i autentyczni.
Dołącz się do dyskusji, dziel się dobrymi praktykami, opowiedz, co widziałeś i jak produkujesz.
To buduje Twój autorytet i siłę jako producenta, a nie anonimowego komentatora.

Pozdro

 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Włodzimierz napisał:

Witam,

Dziś miałem okazję uczestniczyć w spotkaniu w okolicach Kalisza. To wydarzenie dało możliwość nie tylko zapoznania się z ofertą sadzeniaków, nasion, maszyn, nawozów i środków ochrony roślin, ale też zobaczenia od środka linii technologicznych do przygotowania cebuli i ziemniaków do sprzedaży na rynek detaliczny i sieci handlowe.
Warto brać udział w takich spotkaniach, bo poszerzają horyzonty, dają konkretne inspiracje i pomagają szukać nowych rozwiązań oraz rynków zbytu.
Nie wszystko da się wyczytać z ulotki – czasem trzeba zobaczyć, dotknąć, porozmawiać.

Coraz częściej obserwuję, jak rolnicy czy też obieracze zamiast dbać o wizerunek cebuli i jej wartość u konsumentów, wdają się w anonimowe potyczki na forach i w komentarzach. Tymczasem siła rolnika to nie wojna z drugim rolnikiem, tylko umiejętność wpływania na postrzeganie produktu przez rynek. To jest właśnie soft power czyli coś, co powinno być naszą wspólną bronią.

Zamiast kłótni – promujmy cebulę. Żółtą, czerwoną, słodką, ostrą, duszoną, surową, grillowaną. Artykuły takie jak ten w jednym z portali internetowych (Jak cebula wpływa na zdrowie? To warto wiedzieć) pokazują, że mamy w ręku skarb, tylko nie potrafimy go dobrze sprzedać ani dosłownie, ani wizerunkowo.

Dobrego producenta cebuli nie poznaje się po tym jak zaczyna, jakie sieje nasiona i jakie robi zabiegi. Poznaje się go po tym, jak kończy czy uzyskał jakość, plon, i czy potrafił zorganizować sprzedaż i przechowanie. Tylko wtedy jego praca ma sens i zostawia ślad na rynku. W tym miejscu warto rozejrzeć się po okolicy jak wyglądają na dzień dzisiejszy plantacje cebuli czy też ziemniaków? Ile pozostało z wiosennej chęci zwojowania rynku?

Warto więc czasem przypomnieć sobie cytat ze słów Jana Kochanowskiego: „Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie, Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi.”

Może lepiej zasiać trochę mniej, ale z głową.
Może lepiej sprzedać trochę później, ale za cenę z godnością.
Może lepiej nie toczyć bitew na forum, tylko wygrać je na rynku.

Jeśli jeszcze piszecie tylko anonimowo… zachęcam załóżcie konto to nic nie kosztuje.
Forum działa tylko wtedy, gdy jego uczestnicy są widoczni i autentyczni.
Dołącz się do dyskusji, dziel się dobrymi praktykami, opowiedz, co widziałeś i jak produkujesz.
To buduje Twój autorytet i siłę jako producenta, a nie anonimowego komentatora.

Pozdro

 

Tak dokładnie, założenie konta i pisanie nie z anonima to nic nie kosztuje a wtedy można realnie brać coś pod uwagę 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Marcin. Holandia

Panowie. Czytam i się śmieje 🙂 powiem krótko. Cebula  będzie w cenie. Niderlandy,Niemcy,Francja.... 2/3 cebuli to cebula czerwona... Pozdrawiam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gosc
8 godzin temu, Gość Marcin. Holandia napisał:

Panowie. Czytam i się śmieje 🙂 powiem krótko. Cebula  będzie w cenie. Niderlandy,Niemcy,Francja.... 2/3 cebuli to cebula czerwona... Pozdrawiam. 

Tak, masz rację. Napewno każdy w to uwierzy i odda Ci czerwoną po 30gr. Dziecinada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Nowy

Panie Włodzimierzu, to co pan pisze brzmi pięknie, tylko w realu to stek bzdur, już są oferty cebuli z importu w cenie 1,2 zł za kg , mniejsze zasiewy cebuli w tym roku nie przekładają się na wyższą cenę, tylko na więcej miejsca na import cebuli wątpliwej jakości. Jeżeli Polski rolnik zmniejsza powierzchnię zasiewów cebuli czy innego warzywa , to sygnał dla producentów zagranicznych że otwiera się rynek w prawie czterdziesto milonowym kraju na cebulę, i to jest błędne koło, ponieważ w Polsce wycofuje się środki ochrony, a sprowadza się do Polski gotowy produkt rolny traktowany tymi środkami, i nikt tego nie kontroluje, tak jak jest ze zbozami z Ukrainy, jest przywożony syf, który nazwano zbożem technicznym, co jest nowym terminem w Polsce, ponieważ w Polsce jest materiał siewny, zboża konsumpcyjne, i zboża paszowe,   Zboża nazwane technicznymi nie nadające się do konsumpcji, trafily do młynów, i Polacy to zjedli, to samo tyczy się kapusty z importu, ziemniaków z importu i innych warzyw, jak się poddamy, to nie będzie wyższej ceny, tylko będzie tak jak z burakiem cukrowym, Polska na tą chwilę nie produkuje tyle cukru ile zużywa, to samo jest już z wieprzowiną, i będzie z warzywami, Polska staje się rynkiem zbytu dla odpadowego towaru, często przeznaczonego do utylizacji, a jak wszyscy wiemy powrotu do gry po wycofaniu się nie ma, rynek jest zajęty przez innych dostawców, i jeżeli przetwórcy nie uszanują Polskich rolników, to za kilka lat, i oni nie będą potrzebni, powinni mieć tego świadomość 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

57 minut temu, Gość Nowy napisał:

Panie Włodzimierzu, to co pan pisze brzmi pięknie, tylko w realu to stek bzdur, już są oferty cebuli z importu w cenie 1,2 zł za kg , mniejsze zasiewy cebuli w tym roku nie przekładają się na wyższą cenę, tylko na więcej miejsca na import cebuli wątpliwej jakości. Jeżeli Polski rolnik zmniejsza powierzchnię zasiewów cebuli czy innego warzywa , to sygnał dla producentów zagranicznych że otwiera się rynek w prawie czterdziesto milonowym kraju na cebulę, i to jest błędne koło, ponieważ w Polsce wycofuje się środki ochrony, a sprowadza się do Polski gotowy produkt rolny traktowany tymi środkami, i nikt tego nie kontroluje, tak jak jest ze zbozami z Ukrainy, jest przywożony syf, który nazwano zbożem technicznym, co jest nowym terminem w Polsce, ponieważ w Polsce jest materiał siewny, zboża konsumpcyjne, i zboża paszowe,   Zboża nazwane technicznymi nie nadające się do konsumpcji, trafily do młynów, i Polacy to zjedli, to samo tyczy się kapusty z importu, ziemniaków z importu i innych warzyw, jak się poddamy, to nie będzie wyższej ceny, tylko będzie tak jak z burakiem cukrowym, Polska na tą chwilę nie produkuje tyle cukru ile zużywa, to samo jest już z wieprzowiną, i będzie z warzywami, Polska staje się rynkiem zbytu dla odpadowego towaru, często przeznaczonego do utylizacji, a jak wszyscy wiemy powrotu do gry po wycofaniu się nie ma, rynek jest zajęty przez innych dostawców, i jeżeli przetwórcy nie uszanują Polskich rolników, to za kilka lat, i oni nie będą potrzebni, powinni mieć tego świadomość 

1,2 za łuske ??? W worku, luzem czy jak? 

Skoro za luz to czemu pakujący czy obierajacy wychodzą z ceną za cebulę do pakowania 0.7gr a na obieranie najlepiej 0.5? Toć to kpina. Odpowiedź jest prosta i jednoznaczna 😕

Handlujmy  z ludźmi co chcą handlować a nie Cie okraść żeby później nową X7 co roku przyprowadzać. 

 

Dodam

 Polska stała terenem do utylizacji odpadu zachodu? I już teraz wschodu. Czemu Holendrzy  odsort wysyłają do nas, czemu Duńczycy 10 letnie mrożonki wysyłają do nas? Czemu Ukraina pcha do nas zboże nadające się do spalenia? Czemu nikt tego nie kontroluje? Nikt tam się truł nie bedzie. A hajsy muszą się zgadzać. 

Obieracze ciągną odsorty z Holandii przeznaczone do utylizacji (oczywiście nie wszyscy dla jasnosci) później obierki rozrzucają chłopy po polach bo tani dobry wartosciowy nic nie warty przenoszący choroby i skażajacy ziemie nawoz. Skąd się wzięło fuzarium? Obserwujcie wiatr i skąd wchodzą najwięcej choroby? Czy nie z kierunku dużych obieralni i pryzm z odpadami? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był taki wiceminister który miał bronić rolników a w szczególności producentów warzyw i owoców przed niekontrolowanym importem ale sami wiemy że poza szumnymi zapowiedziami niewiele z tego wyszło. Nadprodukcja żywności jest nie tylko w UE ale i na całym świecie prócz Afryki. Problem jest z skoczkami którzy nasieją czegoś co nie umieja ani produkowac ani przechować ani sprzedać przez co oferują swoje produkty poniżej kosztów produkcji i psują rynek. Jeśli wieloletni producent wie że cześć towaru sprzedaje się z pola a cześć po krótkim przechowaniu lub dopiero na wiosne to mamy sytuacje w której producent może w jednej części sezonu wyjść na zero a w drugiej mieć dobry zysk i to jest dość zdrowe podejście które niestety niszczone jest przez ludzi którzy muszą sprzedać wszystko prosto z pola i to oni najwięcej krzyczą a źródłem problemów jest ten margines 10-20% nieodpowiedzialnych ludzi którzy skaczą z kwiatka na kwiatek. Duża część producentów cebuli w minionych latach zaczeła obierać cebule gdyż nie mogła uzyskać satysfakcjonującej ceny za łuskę. Teraz droga jest otwarta ku temu jak kiedyś i każdy może obrać swoją lub kupić i zarobić na odsorcie z zachodu ale zaraz zaraz wróć jak ktoś jest takim PANEM że nie będzie zniżał sie do obierania tylko ma do zaoferowania niską cenę byle się pozbyć to kogo my w tym przypadku mamy darzyć szacunkiem a kogo pogardą tego co jest zaradny czy tego co jest cwaniakiem i spekulantem co nie chce sie narobić tylko przerzuca problemy na innych. Cebuli jest podobna ilość jak kiedyś a cena jest 2 razy lepsza niż w zeszłym słabym roku no i plony są trochę wyższe tak więc napewno problem jest z wybujałą ambicją pewnych osób które miały zrobić bardzo dużo i szybko a nie po trochu i dobrze ale przez cały rok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Stary Wyga napisał:

Był taki wiceminister który miał bronić rolników a w szczególności producentów warzyw i owoców przed niekontrolowanym importem ale sami wiemy że poza szumnymi zapowiedziami niewiele z tego wyszło. Nadprodukcja żywności jest nie tylko w UE ale i na całym świecie prócz Afryki. Problem jest z skoczkami którzy nasieją czegoś co nie umieja ani produkowac ani przechować ani sprzedać przez co oferują swoje produkty poniżej kosztów produkcji i psują rynek. Jeśli wieloletni producent wie że cześć towaru sprzedaje się z pola a cześć po krótkim przechowaniu lub dopiero na wiosne to mamy sytuacje w której producent może w jednej części sezonu wyjść na zero a w drugiej mieć dobry zysk i to jest dość zdrowe podejście które niestety niszczone jest przez ludzi którzy muszą sprzedać wszystko prosto z pola i to oni najwięcej krzyczą a źródłem problemów jest ten margines 10-20% nieodpowiedzialnych ludzi którzy skaczą z kwiatka na kwiatek. Duża część producentów cebuli w minionych latach zaczeła obierać cebule gdyż nie mogła uzyskać satysfakcjonującej ceny za łuskę. Teraz droga jest otwarta ku temu jak kiedyś i każdy może obrać swoją lub kupić i zarobić na odsorcie z zachodu ale zaraz zaraz wróć jak ktoś jest takim PANEM że nie będzie zniżał sie do obierania tylko ma do zaoferowania niską cenę byle się pozbyć to kogo my w tym przypadku mamy darzyć szacunkiem a kogo pogardą tego co jest zaradny czy tego co jest cwaniakiem i spekulantem co nie chce sie narobić tylko przerzuca problemy na innych. Cebuli jest podobna ilość jak kiedyś a cena jest 2 razy lepsza niż w zeszłym słabym roku no i plony są trochę wyższe tak więc napewno problem jest z wybujałą ambicją pewnych osób które miały zrobić bardzo dużo i szybko a nie po trochu i dobrze ale przez cały rok

Trochę się niezgodze że jest tyle cebuli aż. Problem tkwi w tych co tak jak piszesz muszą sprzedać prosto z pola i nie ważne za ile. W tych co jeżdżą na giełdy i zaniżają ceny tak samo w cebuli jak i w ziemniaku. Sezon cebuli zimówki wystartował z bardzo fajnego poziomu i te ceny towaru jakościowego nadal się w miarę utrzymują ale ceny tak drastycznie spadły w którym czasie właśnie przez tych co pojechali na giełdę i nie ważne za ile sprzedać byle sprzedać.  Z zimową cebula faktycznie to okienko sprzedażowe nie jest jakieś długie bo towar nie poleży długo ale nie na tyle krótkie zeby tak drastycznie obniżyć ceny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakość zawszę się sprzeda. Każdy z nas kiedyś wchodził w uprawę cebuli ale zaczynał od 1 czy 2 ha a nie tak jak teraz że na pierwszy rzut 5 czy 8 ha a potem problem z nawodnieniem i ochrona czy też zbytem. TROCHĘ POKORY nie od razu Rzym zbudowano i nie od razu zarobisz miliony. Jak jesteś świeży to pamiętaj że musisz zapłacić frycowe i to nie jeden raz. Jeśli zaczołeś siać cebule bo nie zarabiasz na zbożu rzepaku burakach i kukurydzy to nie będziesz też zarabiał na warzywach na zawołanie. Taka prawda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Amator uprawy

Ojj się zdziwicie, umiesz liczyć licz na siebie i weźcie się do roboty nikt z rządu ani z sąsiadów , przetwórni czy handlarzy wam nie dołoży ze swoich, rok wysokich plonów cały czas trwa i nie tylko w Polsce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jurek
6 godzin temu, Gość Rolnik napisał:

W cebuli pada spora wilgotność na plantacjach mączniak w natarciu szczypior ciemnieje cena z domu na  obieranie około 70 gr

Siadają na polach z dnia na dzień cebulę z siewu. To co obecnie robią chłodnie to jest dno. Doczepiają się do wszystkiego przy obranej i zwroty, odsylki i potrącenia na Maxa. Cena u pośrednika za obrana już 1 30, na chłodniach około 1.50. Dno, zwroty i tłumaczenie, że mają inne owoce i warzywa z pierwszeństwem. Cena łuski na obieranie na kujawach około 50gr.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rysia 333
W dniu 26.06.2025 o 16:05, Gość Rolnik napisał:

Firma na F to powinna zniknąć z rynku bo to jeden z największych zaniżaczy cen. 

Żeby nie Firma F to byś na chleb nie miał. 

 

W dniu 5.07.2025 o 08:55, Gość Obieracz napisał:

Dzień dobry panowie 

Poszukuję jakiegoś odbiorcy cebuli obranej który odbiera z domu I jest wypłacalny, polecicie kogoś?

 

W dniu 2.08.2025 o 17:43, Gość Jurek napisał:

Siadają na polach z dnia na dzień cebulę z siewu. To co obecnie robią chłodnie to jest dno. Doczepiają się do wszystkiego przy obranej i zwroty, odsylki i potrącenia na Maxa. Cena u pośrednika za obrana już 1 30, na chłodniach około 1.50. Dno, zwroty i tłumaczenie, że mają inne owoce i warzywa z pierwszeństwem. Cena łuski na obieranie na kujawach około 50gr.

Piszesz takie głupoty ,że aż żal ..nikt bez przyczyny by Ci nie cofał towaru 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rolnik

60 ton x 70 groszy jak w tym roku zacheci dużo osób do zasiania, ja bym sie nie spodziewał dobrej ceny w przyszłym roku i małej podaży. Ja nie zwiększam nie zmniejszam sieje jak co roku tyle samo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rolnik Wielkopolska
3 godziny temu, Gość Gość gość kujawy napisał:

Faktycznie ceny zachęcają do zasiewów zwłaszcza obecne  no tylko siac najlepiej czerwona! 

Cebule w tym roku okolice kalisza bardzo ladne dawno takich nie bylo chyba plon idzie w rekord

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość gość kujawy

Tak ceny też idą na rekord. Czytając niektóre posty zastanawiam się kto to pisze rolnicy czy ktoś kto ma interes w tym by ceny całkiem zdołować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Publikujesz jako gość. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...