Skocz do zawartości

Cebula przemysłowa. Ceny, prognozy, opinie, pytania, porady...


Global Onions Holland

Rekomendowane odpowiedzi

Kupie cebulę z polski. Wymagania: Cebula z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, z Polskich nasion. Zbierana, kopana siana i pryskana polskimi maszynami ciąganymi przez polskie traktory. Pole orane polskim płógiem nawożone polskim nawozem sztucznym lub naturalnym od polskiej krowy. Roln8k w polskiej kufajce i gumofilcach polakich. 

Jest chętny? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Tracer
12 godzin temu, Gość Zenon napisał:

A po ile chodzi teraz cebula czerwona z pola /obierania ?

No tak pewnie plus minus 30gr to wszystko , żółta 40gr do obierania max , zółta na worek 50gr luz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość RolnikDOL

Dokładnie, cenę psują Ci co sieją wczesne odmiany bez pewnego zbytu, bo może zarobię. Cyk na kupę pod plandekę i dzwonię gdzie sprzedać. Dam taniej jak aktualna cena to może się uda.

Ma ktoś dokładne informacje jak niemcy i holandia z areałem procentowym cebuli czerwonej do żółtej się ma ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość kierowca
3 godziny temu, Gość RolnikDOL napisał:

Dokładnie, cenę psują Ci co sieją wczesne odmiany bez pewnego zbytu, bo może zarobię. Cyk na kupę pod plandekę i dzwonię gdzie sprzedać. Dam taniej jak aktualna cena to może się uda.

Ma ktoś dokładne informacje jak niemcy i holandia z areałem procentowym cebuli czerwonej do żółtej się ma ?

65% czerwona. Francja tez bardzo dużo czerwonej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Cebulion

Nadwyżka cebuli na Ukrainie powoduje spadek cen do najniższych poziomów w sezonie

Ukraina trzeci rok z rzędu weszła w sezon cebulowy z rekordowo niskimi cenami. Analitycy podają, że ceny hurtowe wynoszą 5–10 UAH (0,12–0,25 USD) za kilogram, przy czym spodziewane są dalsze spadki, ponieważ na rynku nadal utrzymują się duże ilości produktów średniej i niskiej jakości.

 

Cebula jest drugą co do wielkości uprawą warzyw w kraju po ziemniakach i stanowi podstawę ukraińskiego koszyka konsumenckiego. W przypadku niedoborów konieczny jest import, co sprawia, że uprawa ta jest przedmiotem zainteresowania zarówno producentów, jak i handlowców.

 

Ołeksandr Chorew, koordynator projektu EastFruit Weekly Ukraine, zauważył, że produkcja rozprzestrzeniła się na cały kraj, wydłużając zbiory do września w okresach większej wilgotności i wahań temperatur. „W rezultacie cebula choruje i szybko psuje się w przechowywaniu, tracąc wartość rynkową przed Nowym Rokiem” – powiedział. Podczas gdy tradycyjnie cebulę zbierano wcześniej w regionach południowych, w warunkach suszy, późniejsze zbiory w innych regionach stwarzają większe ryzyko związane z przechowywaniem.

 

Obecny spadek cen przypisuje się nadpodaży. „W ciągu ostatnich trzech lat wielu producentów opierało się na cebuli, spodziewając się stałego wzrostu cen. Nie, ceny nigdy nie będą wysokie, jeśli wystąpi nadprodukcja, tj. podaż przewyższy popyt” – wyjaśnił Chorew. Duże zbiory w północnej i zachodniej Ukrainie dodatkowo zwiększyły presję rynkową, a podaż zdominowała cebula chora i źle przechowywana. Oczekuje się, że przed końcem roku jej jakość ulegnie pogorszeniu, co wymusi przyspieszenie sprzedaży.

 

Wojna zmniejszyła również popyt krajowy z powodu odpływu ludności. Ta nierównowaga między podażą a konsumpcją dodatkowo obciąża marże producentów rolnych. Podczas gdy konsumenci korzystają z niższych cen detalicznych, profesjonalne gospodarstwa rolne ponoszą straty, zwłaszcza konkurując z nowymi graczami na rynku, którzy nie dysponują odpowiednimi technologiami uprawy i przechowywania.

 

Khorev zasugerował, że ceny mogą wzrosnąć wiosną. „W marcu-kwietniu ceny wysokiej jakości cebuli prawdopodobnie wzrosną i do tego czasu uda się ją utrzymać” – powiedział, dodając, że wolumeny tego produktu pozostaną ograniczone i będą zależeć od stosowanych metod przechowywania.

 

W Europie Zachodniej suszarnie umożliwiają długoterminowe przechowywanie cebuli, ale na Ukrainie technologie te nie są powszechnie stosowane. Eksperci radzą plantatorom inwestować w nowoczesne systemy suszenia i przechowywania oraz staranniej planować miejsca sadzenia. Bez takich dostosowań sektor narażony jest na ryzyko ciągłej nadpodaży, strat i gwałtownych wahań sezonowych.

 

Źródło: Kommiersant

 

Zdjęcie na stronie głównej: © Ra3rn | Dreamstime

 

Data publikacji: Piątek, 3 października 2025

 

 

Dalej jesteśmy najtańsi w Europie na Ukrainie jest sporo drożej. Pytanie czy naprawdę wszyscy chcą do nas pchać cebulę skoro na miejscu mają dwa razy większa cenę?  Niderlandy pryzma luz na pakowanie zaczyna się od 11 cent. Do ponad 20 za cebulę wstępnie po sortowana w skrzyniach. Tępo eksportu to 120-140 tyś ton miesięcznie na Senegal plus umowy stałe i przy tym tempie exportu nadwyżka cebuli zostanie zniwelowana do końca roku. Niemcy mają zasiana o 700 ha mniej rok do roku i większy udział cebuli czerwonej w zasiewach. Wystarczy sprawdzić w ich odpowiedniku naszego ARiMR. Pozdrawiam i dużo wytrwałości życzę 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Gość Cebulion napisał:

Nadwyżka cebuli na Ukrainie powoduje spadek cen do najniższych poziomów w sezonie

Ukraina trzeci rok z rzędu weszła w sezon cebulowy z rekordowo niskimi cenami. Analitycy podają, że ceny hurtowe wynoszą 5–10 UAH (0,12–0,25 USD) za kilogram, przy czym spodziewane są dalsze spadki, ponieważ na rynku nadal utrzymują się duże ilości produktów średniej i niskiej jakości.

 

Cebula jest drugą co do wielkości uprawą warzyw w kraju po ziemniakach i stanowi podstawę ukraińskiego koszyka konsumenckiego. W przypadku niedoborów konieczny jest import, co sprawia, że uprawa ta jest przedmiotem zainteresowania zarówno producentów, jak i handlowców.

 

Ołeksandr Chorew, koordynator projektu EastFruit Weekly Ukraine, zauważył, że produkcja rozprzestrzeniła się na cały kraj, wydłużając zbiory do września w okresach większej wilgotności i wahań temperatur. „W rezultacie cebula choruje i szybko psuje się w przechowywaniu, tracąc wartość rynkową przed Nowym Rokiem” – powiedział. Podczas gdy tradycyjnie cebulę zbierano wcześniej w regionach południowych, w warunkach suszy, późniejsze zbiory w innych regionach stwarzają większe ryzyko związane z przechowywaniem.

 

Obecny spadek cen przypisuje się nadpodaży. „W ciągu ostatnich trzech lat wielu producentów opierało się na cebuli, spodziewając się stałego wzrostu cen. Nie, ceny nigdy nie będą wysokie, jeśli wystąpi nadprodukcja, tj. podaż przewyższy popyt” – wyjaśnił Chorew. Duże zbiory w północnej i zachodniej Ukrainie dodatkowo zwiększyły presję rynkową, a podaż zdominowała cebula chora i źle przechowywana. Oczekuje się, że przed końcem roku jej jakość ulegnie pogorszeniu, co wymusi przyspieszenie sprzedaży.

 

Wojna zmniejszyła również popyt krajowy z powodu odpływu ludności. Ta nierównowaga między podażą a konsumpcją dodatkowo obciąża marże producentów rolnych. Podczas gdy konsumenci korzystają z niższych cen detalicznych, profesjonalne gospodarstwa rolne ponoszą straty, zwłaszcza konkurując z nowymi graczami na rynku, którzy nie dysponują odpowiednimi technologiami uprawy i przechowywania.

 

Khorev zasugerował, że ceny mogą wzrosnąć wiosną. „W marcu-kwietniu ceny wysokiej jakości cebuli prawdopodobnie wzrosną i do tego czasu uda się ją utrzymać” – powiedział, dodając, że wolumeny tego produktu pozostaną ograniczone i będą zależeć od stosowanych metod przechowywania.

 

W Europie Zachodniej suszarnie umożliwiają długoterminowe przechowywanie cebuli, ale na Ukrainie technologie te nie są powszechnie stosowane. Eksperci radzą plantatorom inwestować w nowoczesne systemy suszenia i przechowywania oraz staranniej planować miejsca sadzenia. Bez takich dostosowań sektor narażony jest na ryzyko ciągłej nadpodaży, strat i gwałtownych wahań sezonowych.

 

Źródło: Kommiersant

 

Zdjęcie na stronie głównej: © Ra3rn | Dreamstime

 

Data publikacji: Piątek, 3 października 2025

 

 

Dalej jesteśmy najtańsi w Europie na Ukrainie jest sporo drożej. Pytanie czy naprawdę wszyscy chcą do nas pchać cebulę skoro na miejscu mają dwa razy większa cenę?  Niderlandy pryzma luz na pakowanie zaczyna się od 11 cent. Do ponad 20 za cebulę wstępnie po sortowana w skrzyniach. Tępo eksportu to 120-140 tyś ton miesięcznie na Senegal plus umowy stałe i przy tym tempie exportu nadwyżka cebuli zostanie zniwelowana do końca roku. Niemcy mają zasiana o 700 ha mniej rok do roku i większy udział cebuli czerwonej w zasiewach. Wystarczy sprawdzić w ich odpowiedniku naszego ARiMR. Pozdrawiam i dużo wytrwałości życzę 

 

 

 

Gdyby to się sprawdziło to nadal by nie wyjaśniało dlaczego u nas taka tanizna choć od początku tego sezonu mówiłem że producenci i producenci pakowacze po prostu w panice działają i jeden przez drugiego lawinowo obniżali ceny... no ale cóż po co zarobić byle się pozbyć, ok

Jeśli by się to sprawdziło to szansa po nowym roku na wzrost cen jest choć myślę że już niebawem czekają nas korekty w górę bo chyba jakby zainteresowanie ciut większe 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość gość kujawy

Bo dla firm licz się tylko dziś zysk tu i teraz a nie przyszłość to jest krotkotrwale myslenie. Tak naprawdę wszyscy jedziemy na tym samym wózku wykończą rolnictwo to się wezmą za przetwornie a jesli nie padną same to wykupią i zamkną tak już się dzieje. W Polsce rolnictwa I przetwórni ma nie byc i tyle. Wtedy już tak tanio żywności nam nie sprzedadza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Cebulion
W dniu 6.10.2025 o 10:28, Gość Gość gość kujawy napisał:

Bo dla firm licz się tylko dziś zysk tu i teraz a nie przyszłość to jest krotkotrwale myslenie. Tak naprawdę wszyscy jedziemy na tym samym wózku wykończą rolnictwo to się wezmą za przetwornie a jesli nie padną same to wykupią i zamkną tak już się dzieje. W Polsce rolnictwa I przetwórni ma nie byc i tyle. Wtedy już tak tanio żywności nam nie sprzedadza.

To może trzeba zacząć traktować naszych dostawców tak jak my jesteśmy traktowani przez odbiorców bo często właścicielami lub udziałowcami z tej i tej strony są te same podmioty czy ludzie. Tak np. saletrę to kupię ale panie nie za tyle towaru opór a pan żeś tyle wołasz max 1200 bo tamten mi za tyle chce przywieść. Dlaczego ma się dobrze żyć tylko z rolników a nie z rolnictwa!!!??? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcieliście zaorać 30-40 procent najgorszego towaru to teraz przyjdzie wam zaorać wszystko. Trzeba być mądrym przed szkodą a nie po szkodzie. Czekanie na to że inni się poświęcą a ja sobie zbiorę i przechowam wyjdzie wam bokiem. Ci co proponują samo zbiór SZKODZĄ. Towar trzeba zniszczyć żeby odbudować cenę a nie czekać na cud. Zaoranie czerwonej cebuli to żadne poświęcenie i tek nikt tego nie chce.

ODWAGI

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość gość kujawy

Wiadomo było że samozbior zaboli niektórych zaraz markety zaczna krzyczeć. Dobrze że jest samozbior niech ludzie w mieście zobaczą jak im markety dokręcają cene i jakie przebitki maja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Cebulion
48 minut temu, Stary Wyga napisał:

Nie chcieliście zaorać 30-40 procent najgorszego towaru to teraz przyjdzie wam zaorać wszystko. Trzeba być mądrym przed szkodą a nie po szkodzie. Czekanie na to że inni się poświęcą a ja sobie zbiorę i przechowam wyjdzie wam bokiem. Ci co proponują samo zbiór SZKODZĄ. Towar trzeba zniszczyć żeby odbudować cenę a nie czekać na cud. Zaoranie czerwonej cebuli to żadne poświęcenie i tek nikt tego nie chce.

ODWAGI

A jaka masz pewność że nawet jeśli skasujemy 40% towaru to rynek się podniesie i ceny urosną? Skoro do lipca sprowadzono do Polski około 100 000 ton cebuli za 155 milionów głównie z Holandii !!! Dane z ministerstwa ogólnodostępne ale czy rzeczywiste to inna kwestia? To czy nie przywożą więcej? Wiadomo że jeszcze zimująca obieralnie mają na stołach po odmuchiwarce. Cierpliwość jest cnotą podobno. A dlaczego samo zbiór jest szkodliwy? W markecie nie Polska cebula w skrzynce leży. Najgorszy towar i tak wróci zaraz na pole 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość gość kujawy

Skoro jest klęska urodzaju jak niektórzy twierdzą to niech w marketach też będzie tanio a nie dokręcone ceny do absurdu. Wyzysk to mało powiedziane. To tylko my mamy cierpieć. Tak z holandi to tylko faktury a towar to raczej z drugiej strony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wczoraj dzwoniłem o transport to mi powiedzieli że wożą ale z niemiec bardzo duże ilości ziemniaka cebuli inne towary też są przywożone słyszałem nie wiem czy prawda ze holendrzy dopłącają do transportu ale jest to możliwe przy tych cenach rynek jest zalewny towarami i tego nikt nie widzi 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro rolnicy ogłaszają, że można przyjść na pole i pozbierać sobie za darmo lub zapłacić symbolicznie to efekt jest taki że ten miastowy nie kupi w markecie tylko za ćwierć darmo z pola i to ten miastowy jest beneficjentem całej tej sytuacji. Co innego jak rolnik sprzedał by w worku za godziwą cenę z gospodarstwa. Rozwiązaniem problemu jest sprzedaż bezpośrednia ale nie za "co łaska" lub za darmo. Towaru na rynku jest około 20 do 30% za dużo i w związku z tym ceny są 4 razy niższe niż normalnie. Co do cen w markecie to zrozumcie że daje nam to możliwość uzyskania marży na sprzedaży bezpośredniej bo jeśli na półce w sklepie cebula jest po 4 czy 5 zł za kg to w tym momencie rolnikowi jest dużo łatwiej sprzedać z domu albo na targowisku za pół ceny marketowej czyli za 2,5 do 3zł za kg. Ci co są od wielu lat są na rynku to wiedzą że jeśli ceny w sklepie spadną o 50 % to zejście towaru nie pójdzie nagle o 50 % więcej tylko maksymalnie o 5 % więcej. Nikt nagle nie zacznie jeść 2x więcej cebuli niż normalnie. Jedziemy na jednym wózku. trzeba widzieć cały łańcuch sprzedaży a nie tylko swój grajdołek. Rozumiem że jak ktoś posiał 10 czy 20 ha cebuli bez żadnego planu i rynku zbytu to teraz na wszystkich wyzywa i że nie sprzeda wszystkiego z domu ale powiedzmy sobie uczciwie że jeśli grasz Va Banque to nie dziw się że w pewnym momencie wszystko tracisz. Nie wyzywajmy na siebie tylko działajmy. Trzeba zniszczyć nadwyżkę tak jak mówił Włodzimierz tylko to może nas uratować. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość gość kujawy

Tego już nic nieuratuje zresztą towar zniszczy się sam. Tak nadwyżka cebuli ziemniaka marchwi pietruszki selera papryki zboz kukurydzy i wielu innych. Co za urodzajny rok takiego jeszcze w historii niebylo ile jest tych targowisk i tego handlu?Markety mają monopol i robia co chcą. My w tym roku i tak jesteśmy pozamiatani to samozbior niech będzie ile kto ma chodzby poto by ludzie w mieście zobaczyli jak to naprawdę wygląda i kto zarabia i ile. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Skoro jest już dno, to czas się podnieść, a nie wiercić odwiert. Powiedzmy szczerze od połowy sierpnia zostaliśmy pokonani, ale jeśli teraz nie zaczniemy działać, to zostaniemy ZNISZCZENI.

Zrozumcie, że bez działania nie będzie poprawy, naprawdę samozbiór i darmowe rozdawanie to tylko krótkoterminowy teatr, który niszczy wartość naszej pracy.

Teraz możemy jeszcze coś zrobić sami. Nie czekajmy, aż ktoś zrobi coś za nas, bo z tym rządem na pewno się tego nie doczekamy. Trzeba wstrzymać sprzedaż i zniszczyć nadwyżkę to trudne i brutalne, ale konieczne.

Nie przedłużajmy agonii i weźmy wreszcie sprawy w swoje ręce. To my możemy teraz dyktować ceny i dostępność, jeśli zaczniemy działać wspólnie, a nie przeciw sobie.

ODWAGI!!!

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość gość kujawy

Niestety jesteśmy zniszczeni. Jeszcze jeden taki sezon I 50procent gospodarstw niema. Ale oto właśnie chodzi ma niebyc wcale rolnictwa w Polsce tu ma być rynek zbytu anie produkcji. Tylko że rolnictwo to nietylko rolnik i ziemia ale bardzo wiele innych podmiotów firm o tym zapomnieli. Ale kogo to obchodzi wśród naszych elit oni żyją dniem dzisiejszym i myślą o sobie a nie przyszłością kraju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Płody rolne, warzywa i owoce to nie grzyby w lesie. Oddawanie za darmo niszczy szacunek do naszej pracy. Wole upaść z godnością i szacunkiem na swoich warunkach niż na łasce darmowych zbieraczy i pseudo polityków.

Koniec szopki i teatru dla mediów. Samozbiór to przyznanie się do zniszczenia i przedłużanie agonii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość gość kujawy

A cena 20gr to nieoddawanie za darmo? Nie to sprzedaz tym którzy wezmą 3zl za ten towar.to lepiej niech se ludzie zbierają  i zjedza bo oni chorej marzy nie dołożą. Rozumiem że Pan Włodzimierz polowe swojej cebuli już skasował.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Trzeba zacząć od siebie a nie patrzec na innych. Ja nie sprzedana czerwona zimowke zaorałem. A przy zbiorze żółtej ustawilem tak kombajn żeby od razu gubił cebule ponizej 45mm na polu. Ponadto teraz gdy skoczylem juz siewy ozimin będę mógł rozwieść nie sprzedana cebule po polu bo lepiej nie psuć rynku i magazynu z skrzyniopaletami. Wole energie przeznaczyć na prace niż na obwinianie calego swiata za swoje problemy. Najtrudniejsze jest przyznanie sie przed sobą do popełnionych błędów. 

ODWAGI!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Publikujesz jako gość. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...