Michał S

Taka prawda. Panie. A najlepsze to ze wszyscy myślą ze za rok.wszystko do " normy" wróci ale ludzie którzy przestaki ciąć i dbać za tok też już kasy nie dołożą . Jedyne to sucha wiosna jak się trafi to towaru będzie dużo . Także pogoda rozda karty ....

62 lub 63

Mieszkam przy trasie która jeżdżą zawsze transporty jabłek z rejonu grojca i Rawy do zakładów w Samborcu i Koprzewnicy. Od jakiegoś czasu sporadycznie się coś przewinie.podobnie z rejonu Opola lub. Także podaż napewno jest mniejsza .

Jak przedstawiają się ceny śliwek w waszych regionach .?

Wiśniami i jabłkami dzieci nie nakarmisz a ziemniakami i kapusta ( 4 zł /szt.) już tak.

Sambor , agrana, Leżajsk Reszta się po kraju rozjeżdża

Z tego co wiem to jasienica ma nie brać wiśni. Robią mleczko z owsa. Ale się dowiem.

Ja tam u was ceny? sandomierz zainteresowanie duże wszyscy chcą tylko cena nie idzie do góry. Plony marne. Cena 2.4 -2.5 skrzyneczka 1.7 kisten.

Nic dziwnego że cena do góry pomału, jak każdy jest rozczarowany plonem.

Na wiśniowym rynku spokojnie wczesne się skończyły młode plantacje lutówki w trakcie zbioru starsze jeszcze tydzień . Jakich rekordów nie widać . Ci co są w trakcie zbiorów mówią że połowa tego vo w 2022r.

U nas w Sandomierzu na razie wiśni na skupach mało . Wczesne odmiany się kończą było ich bardzo mało łutówka jeszcze się nie nadaje koniec przyszłego tygodnia coś się zacznie .Plonów rewelacyjnych też z niej nie będzie . Było u nas sporo plantacji takich 20,30 ,40 arów które Co roku niezależnie od ceny swoimi siłami były zrywane na mrożenie .80 % ich stoi nie pryskana . Zostały same większe plantacje. Cena mrożenia oficjalnie 2.3 netto. Ale jak ponegocjujesz i nie przywozisz 100 kg tylko paletowe ilości to 2.5 -2.6 netto.

Bardzo dobrze ze trzeba się logować aby wiadomość zamieścić. Gwarantuje że były osoby które pisały z 3 lub więcej Nicków a teraz będzie spokój . Sandomierz start jak wszędzie 2.3 zł PW JESZCZE NIE IDZIE Mój kolega który ma firmę transportową przygotowywuje naczepy chłodnicze ma latać z wiśnia na południe Europy wegry i Bułgaria.

Wydaje mi się że poprostu pokazała się cena za pierwsze wiśnie i emocje opadły . Teraz każdy to o deszcz się modli bo drzewa w sadzie zaczynają więdnąć. Przez co plon leci na łeb na szyję każdego dnia. Trochę struktura upraw wiśni się zmienia , ja mam sad położony blisko miasta i widzę że 90 procent małych plantacji tj. Takich 15 -40 arów które zawsze były zrywane w skrzyneczkę przez rodziców I dzieci nie ma liści ludzie to odpuścili.

Jesli ktoś mówi ze wiśni jest full na drzewach to kłamie tak samo jeśli ktoś powie że wiśni nie ma. patrząc obiektywnie wiśni jest od 40 do 80 % tamtegorocznego plonu zależy jak plantacja dopilnowana i jakie stanowisko . Obstawiam 2 zł kisten 3 zł rwaną

Tu akurat ma Pan rację. To wina rodziców i dziadków że na " wsi " to zostawiali zawsze to dziecko któremu sie nie chciało uczyć albo poprostu genetycznie było mniej inteligentne. I niech nikt nie mówi mi że to nie prawda przecież tak było. Nie chce mu się uczyć to "niech zostanie pomoże mu się coś i jakoś to będzie. " I mamy cały ten burdel że ludzie nie potrafią kosztów policzyć.

Nie nie nie Proszę Pana ja wiem co to jest inflacja i wiem co ona powoduje. Tylko nie bardzo wiem jak to do wiśni dopasować. Bo wszyscy zdajemy sobie sprawę że tutaj to wielkość produkcji w danym roku ma kolosalne znaczenie dużo większe jak inflacja. Dlatego prosił bym o wyjaśnienie co w tym przypadku " podciągną" Pan pod inflację.

Co ma inflacja Węgier do towaru kupowanego w większości na export.?

Nie zgodzę się bo to tak naprawdę to chodzi o 2- 3 zabiegi więcej w sezonie . A nawet nie więcej. ja np. zagęściłem zabiegi i mam czysto.a sąsiedzi pryskają teraz 2x więcej jak ja i suma sumarum mnie wyjdzie ochrona roczna taniej .

Zenek ma rację. On mówi jak to powinno wyglądać. Nie zmusza do pryskania . Każdy ma rozum i wolną wole robi jak uważa. Ja wystartowałem z sezonem w Pn 03.04 miedź, potem w wielką sobotę poszedł delan I miedź to samo po świętach wtorek środa . Później 4 razy delan co 4 dni .od pełni kwitnieniem captan. I parcha nie mam.

Jak ktoś powie ze niema to skłamie. Ale urodzaju też nie będzie. Szczególnie patrząc na nią jak teraz obieciała. Plony w okolicy nastu ton z ha I to nie 19 -stu tyło 11-stu ton. A kombajn za 40 czy 60 gr w to nie wjedzie Są też kwatery gdzie wogole nie ma sensu wchodzić.

Na Węgrzech w tym roku opór towaru także na tym rynku będzie ciężko.

Choć ty kolego mnie rozumiesz . Powiem wam jak jest z otrząsarkami , jak masz swoją i robisz z głową to plantacja będzie żyła . Większość jest źle prowadzona ma za mało pnia żeby dobrze złapać powinno być z 80 cm wtedy kory tak nie uszkodzisz . A jak przyjedzie otrzasarka która bierze od kg to ogień.

Na całe nasze nieszczęście to prawda.

Maja opór . No chyba w gaciach . W Sandomierzu co przymrozków nie było to tylko młode sady na dobrych stanowiskach mają zadawalajacy plon. Reszta tj. Starsze plantacje i zimniejsze stanowiska to ledwo co 8 -10 ton w porywach z ha a będą miały ale i takie że 5ton będzie też są Ogólnie otrząsarki to niszczą sady wiśniowe strasznie ogrom wypadów i według mnie zmniejszy się produkcją bo zastępowalność nasadzeń nie nadąży za plantacjami do kasacji

Nie tak to sobie wyobrażałem bo od połowy stycznia do połowy marca podałem 500 ton. I na maj zostawiłem 80. A mogłem w marcu zacząć. Ale to jest loteria.