ceny ziemniaka - notowania

[Gość Młody]

Porazka jest to, ze do tych marketów w wiekszosci pchaja tam nasze handlarzyki, nie dosc ze markety maja cena pozwyzej 1zl/kg, to jescze swoj swojego lupi. Młodzi pier***a wies bo widza co jest, z roku na rok gorzej, nie ma nastepcow, w mojej wsi bylo okolo 70 gospodarstw, polowy juz nie ma, ziemia sprzedana lub w dzierzawie,zostali gospodarze 50/60+ co maja jeszcze troche sily i musza z czegos zyc i paru bambrow. ktorzy to lykna powoli reszte miedzy soba. Cena powinna byc 50/50 lub nawet 60/40 rolnik/podmiot od niego kupujacy a nie 20/80. Było umnie nie paru handlarzy i tak sie zastanawiam skad oni maja na te Audi A8 lub toyoty LC itp... A chłop nie ma za co wymienic park maszynowy i tak sobie egzystuje tylko. Cena powinna byc stała minimalna w granicach 40-50 groszy co roku i kazdy zarobi. Ale lepiej przeciez jest, jak Polak Polakowi Polakiem. 

[Gość Krzysztof-Rolnik]

Całkowicie się z tobą zgadzam!! Super opinia 

[Gość Krzysztof-Rolnik]

Porazka jest to, ze do tych marketów w wiekszosci pchaja tam nasze handlarzyki, nie dosc ze markety maja cena pozwyzej 1zl/kg, to jescze swoj swojego lupi. Młodzi pier***a wies bo widza co jest, z roku na rok gorzej, nie ma nastepcow, w mojej wsi bylo okolo 70 gospodarstw, polowy juz nie ma, ziemia sprzedana lub w dzierzawie,zostali gospodarze 50/60+ co maja jeszcze troche sily i musza z czegos zyc i paru bambrow. ktorzy to lykna powoli reszte miedzy soba. Cena powinna byc 50/50 lub nawet 60/40 rolnik/podmiot od niego kupujacy a nie 20/80. Było umnie nie paru handlarzy i tak sie zastanawiam skad oni maja na te Audi A8 lub toyoty LC itp... A chłop nie ma za co wymienic park maszynowy i tak sobie egzystuje tylko. Cena powinna byc stała minimalna w granicach 40-50 groszy co roku i kazdy zarobi. Ale lepiej przeciez jest, jak Polak Polakowi Polakiem. 

Całkowicie się z tobą zgadzam!! Super opinia 

[Gość kacper]

tez sie zgadzam z tobą ale co poradzić zeby rolnik zamiast drugiej łapy podawał  przy układach 1000 zł min. na czysto od tira jest zarobku

[Gość tomek]

giełda wrocław dzisaj cena 8 zł ziemniak 40+

[Marcin]

Tomek, chyba za 1 worek dla mieszczucha z osobówki

[Gość UE UE UE]

ogłoszenie mam dane 30,11,2016 dzis mialem 4 telefony zeby kupic ziemniaka. proponuja ziemniaka po 30 gr 5 plus takze chlopaki poinformujcie wszystkich o tych podwyzkach bo kurde niektorzy niewiedzą. Pozdrawiam marzycieli

[Gość Endriu]

ogłoszenie mam dane 30,11,2016 dzis mialem 4 telefony zeby kupic ziemniaka. proponuja ziemniaka po 30 gr 5 plus takze chlopaki poinformujcie wszystkich o tych podwyzkach bo kurde niektorzy niewiedzą. Pozdrawiam marzycieli

To jak po takim czasie do Ciebie dzwonią tzn. że jest zainteresowanie skoro odkopują ogłoszenie sprzed dwóch tygodni.

[Gość UE UE UE]

No ale ja mam ze kupię....

[Gość małorolny]

Porazka jest to, ze do tych marketów w wiekszosci pchaja tam nasze handlarzyki, nie dosc ze markety maja cena pozwyzej 1zl/kg, to jescze swoj swojego lupi. Młodzi pier***a wies bo widza co jest, z roku na rok gorzej, nie ma nastepcow, w mojej wsi bylo okolo 70 gospodarstw, polowy juz nie ma, ziemia sprzedana lub w dzierzawie,zostali gospodarze 50/60+ co maja jeszcze troche sily i musza z czegos zyc i paru bambrow. ktorzy to lykna powoli reszte miedzy soba. Cena powinna byc 50/50 lub nawet 60/40 rolnik/podmiot od niego kupujacy a nie 20/80. Było umnie nie paru handlarzy i tak sie zastanawiam skad oni maja na te Audi A8 lub toyoty LC itp... A chłop nie ma za co wymienic park maszynowy i tak sobie egzystuje tylko. Cena powinna byc stała minimalna w granicach 40-50 groszy co roku i kazdy zarobi. Ale lepiej przeciez jest, jak Polak Polakowi Polakiem.

[Gość małorolny]

Porazka jest to, ze do tych marketów w wiekszosci pchaja tam nasze handlarzyki, nie dosc ze markety maja cena pozwyzej 1zl/kg, to jescze swoj swojego lupi. Młodzi pier***a wies bo widza co jest, z roku na rok gorzej, nie ma nastepcow, w mojej wsi bylo okolo 70 gospodarstw, polowy juz nie ma, ziemia sprzedana lub w dzierzawie,zostali gospodarze 50/60+ co maja jeszcze troche sily i musza z czegos zyc i paru bambrow. ktorzy to lykna powoli reszte miedzy soba. Cena powinna byc 50/50 lub nawet 60/40 rolnik/podmiot od niego kupujacy a nie 20/80. Było umnie nie paru handlarzy i tak sie zastanawiam skad oni maja na te Audi A8 lub toyoty LC itp... A chłop nie ma za co wymienic park maszynowy i tak sobie egzystuje tylko. Cena powinna byc stała minimalna w granicach 40-50 groszy co roku i kazdy zarobi. Ale lepiej przeciez jest, jak Polak Polakowi Polakiem.

Sprawa wygląda tak, produkcja ziemniaka zdecydowanie przewyższa zapotrzebowanie w Polsce. Widziałem że ktoś wczesniej pisał o niedoborze... a wiec nie jest to tak do końca, gdyby nie na wpół legalny eksport do Rumuni moglibyśmy się obkładać tymi ziemniakami. Sa też inne kraje, ale niestety polska nie potrafi wynegocjować w europarlamencie wzniesienia wymaganych badań fitosanitarnych. W odniesieniu do handlarzy nikt nie zabrania żadnemu z rolników oddać towaru do takowej sieciówki. Eurocash czeka tylko na takich frajerów którzy dostaną audyt po spełnieniu ich wymagań a później oddadzą im towar w cenie w której mogli by oddać hurtownikowi, powodując przy tym wypompowanie pieniędzy do Portugalii. A na deser na koniec miesiąca eurocash przyśle jeszcze upominek w postaci 5% retra(haraczu). Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i chociaż siedzę w tym biznesie tak jak większość osób na tym forum i mogę z dnia na dzień zostać na lodzie, dzięki tym śmieciówką, uważam że jeśli się komuś coś nie opłaca to poprostu niech tego nie robi i zostawi miejsce dla tych którym się opłaca.

[Gość Młody]

Ta niby Twoja oplacalnosc zaczyna sie minimalnie od arealu 10ha(maszyny amortyzacja koszty itp) i w gore i to jest chore. Z tego co piszesz to wychodzi zeby najlepiej wszyscy byli posrednikami i w ogole nie sadzili ziemniakow tylko kupowali i pchali dalej to teraz sie najlepiej oplaca(kupi przesortowany towar w opakowaniu gdzie nieraz jest tak, ze w ogole nie przepakuje go w swoje "opakowania", tylko leci to na polke do marketu.Chłopu da 30 gr/kg on sprzeda po 60-80gr/kg a ile on musial sie przy tym napracowac...), ale zaraz? co oni kupia jak nikt nie bedzie sadzil...Myslisz ze nie jeden chcial zrobic tak jak mowisz, sprzedawac bezposrednio, tylko slyszy sie ze my od pana nie kupimy mamy swoich ludzi, prosze sie z nimi skontaktowac, namiary hurtowania lub pakowania itp. W Polsce sie cisnie propagande ze ziemniaka jest multum, a prawda jest taka ze wielu rolnikow nie wykopalo ziemniakow i w polu lezy po 5,10 a nwet wiecej ha u roznych rolnikow, wystarczy jechac przez region błaszek i w skali kraju juz robi sie nie taki maly areal. To ze Kalinowski nasz sprzedał 12 lat temu to inna beczka, chodzi glownie o to ze handlarzyki zrobily zmowe, jak sie dalo ogloszenie to 12 dzwonilo i kazdy ta sam gatka. on moze miec ziemniak w ch** i wiecej jak 20-30gr nie da, to po jaki ch** dzwoni jak moze miec?podam Ci super przykład 2 lata temu dzwonilem do znajomego handlarza czy nie kupi kartofla po 35-40gr. On do mnie z tekstem ze smiecia krajowego nie kupuje przywozi z niemiec, no to nie, w tamtym roku sam dzwoni czy nie sprzedam mu pare aut, mowie ze juz wszystko wybrali. Odziwo 2 tyg temu tel czy nie sprzedam mu ziemniakow bo potrzebuje, sprzedam ale po 45 gr od 5, lee gdzie tam za drogo itp to mu na do widzenia zapie***laj do niemiec po pyreczki i sie wspolpraca skonczyla. Dzwonil pozniej zeby sie dogadac ale z oszustami i cwaniakmi juz nie handluje...to jest porazka.

[Gość małorolny]

Ta niby Twoja oplacalnosc zaczyna sie minimalnie od arealu 10ha(maszyny amortyzacja koszty itp) i w gore i to jest chore. Z tego co piszesz to wychodzi zeby najlepiej wszyscy byli posrednikami i w ogole nie sadzili ziemniakow tylko kupowali i pchali dalej to teraz sie najlepiej oplaca(kupi przesortowany towar w opakowaniu gdzie nieraz jest tak, ze w ogole nie przepakuje go w swoje "opakowania", tylko leci to na polke do marketu.Chłopu da 30 gr/kg on sprzeda po 60-80gr/kg a ile on musial sie przy tym napracowac...), ale zaraz? co oni kupia jak nikt nie bedzie sadzil...Myslisz ze nie jeden chcial zrobic tak jak mowisz, sprzedawac bezposrednio, tylko slyszy sie ze my od pana nie kupimy mamy swoich ludzi, prosze sie z nimi skontaktowac, namiary hurtowania lub pakowania itp. W Polsce sie cisnie propagande ze ziemniaka jest multum, a prawda jest taka ze wielu rolnikow nie wykopalo ziemniakow i w polu lezy po 5,10 a nwet wiecej ha u roznych rolnikow, wystarczy jechac przez region błaszek i w skali kraju juz robi sie nie taki maly areal. To ze Kalinowski nasz sprzedał 12 lat temu to inna beczka, chodzi glownie o to ze handlarzyki zrobily zmowe, jak sie dalo ogloszenie to 12 dzwonilo i kazdy ta sam gatka. on moze miec ziemniak w ch** i wiecej jak 20-30gr nie da, to po jaki ch** dzwoni jak moze miec?podam Ci super przykład 2 lata temu dzwonilem do znajomego handlarza czy nie kupi kartofla po 35-40gr. On do mnie z tekstem ze smiecia krajowego nie kupuje przywozi z niemiec, no to nie, w tamtym roku sam dzwoni czy nie sprzedam mu pare aut, mowie ze juz wszystko wybrali. Odziwo 2 tyg temu tel czy nie sprzedam mu ziemniakow bo potrzebuje, sprzedam ale po 45 gr od 5, lee gdzie tam za drogo itp to mu na do widzenia zapie***laj do niemiec po pyreczki i sie wspolpraca skonczyla. Dzwonil pozniej zeby sie dogadac ale z oszustami i cwaniakmi juz nie handluje...to jest porazka.

Wydaje mi się że dobrze z gościem postąpiłeś bo jeśli sie z kimś współpracuje to na dobre i na złe. Jak postąpił tak z wieloma ludźmi to za jakiś czas nie bedzie miał już gdzie ładować i "zginie śmiercią naturalną". Ale wierz mi że takich marży nie ma, to jest tak jak ja bym powiedzial że jak to dobrze rolnikowi weźmie 4zł za worek... Czasami ten ziemniak zanim trafi na stół to troche pokrąży jeszcze, zapłać transport przewożąc go przez pól polski, ludzie na magazynie, dostarczenie do klienta, opłać pracownika/kierowcę, zapłać podatek nie dość ze VAT to jeszcze dochodowke..

[Gość Młody]

To po co on krazy w takim razie??jak sie gada z pakowniami to oni przeciez od razu na market pachaja lub do sklepow...nikt nie bawi sie w posrednik od psrednika dla posrednika, przynajmniej nikt do tego sie nie przyznaje a jak tak gdzies jest, mozna to nazwac zlodziejstwem i bandyctwem. Wytłumacz mi w takim razie jak to mozliwe ze w tamtym roku cena w marketach sklepach byla nie wiele wyzsza jak w tym roku, a podmioty skupujace od chlopa placili 3 a nawet 4 razy wiecej jak w tym roku na jesien?i bylo wszystko ok i tylko zapytania czy masz jeszcze wiecej. A rolnicy to nie maja kosztow, ludzi na kombajn, sortowanie, wyzywienie, nie raz sami musza zapłacic za transport gotowego towaru a co dopiero wykopac to i przywlec do magazynu. Chlop sprzedaje kilkadziesiat lub ktoras setke ton ziemniaka na rok, hurtownia pakownia mowa jest o tysiacach i wyzej, ten duzy bezproblemu przetrwa jak cena spadnie do tych 20 gr najwyzej prezes z rodzina nie pojedzie na hawaje i nie kupi synowi X5 . A chlop jak dostanie marne 20 gr to nawet kosztow czasami nie pokrywa a gdzie, zycie, nastpny sezon, jakikolwiek rozwoj...

[Gość Maro srdz]

Dno to dopiero się okaże za miesiąc półtora. Jak ktoś dostanie te 0.20 to będzie szczęśliwy, lepsze 20 niż wywieźć w pole.

[Gość Uziu]

Może sam sobie odpowiesz na to pytanie dlaczego chłop ma mniej w tym roku. Jak daje towar za miskę ryżu to nie maco płakać. Jakoś duży producent umie powiedzieć dzięki za te pieniądze to ja nawet worka nie podniosę. 

[Gość Młody]

Jakbys myslal logicznie to nie pisalbys bzdur, przeczytaj ostatnie zdanie i pomysl. A jak Ci sie nie chce lub jestes troche ograniczony to juz napisze: tak jak napisales sam, na ta przyslowiowa "miske ryzu sprzedaje", bo musi, bo nie ma co do garnka wlozyc lub oplat zrobic . Duzy jest w stanie wytrzymac miesiac i wiecej czy nawet dwa sezony byle jakie bo odpusci sobie roznego rodzaju przyjemnosci lub wieksze inwestycje, tylko ze oni sami zaczynaj juz jeczec i narzekac bo na 4 lata jak narazie w sumie byl tylko jeden dobry a koszty ciagle rosna i z tego w sumie tylko i wylacznie korzystaja( smiem przypuszczac ze i TY)pakownie handlarze itp. na maniejszych zmuszonych oddaniem po takiej cenie rolnikow. 

[Gość Olek]

Ja sadzę tylko pod kontrakt, czy ktoś mi powie jaki jest sens sadzenia ziemniaków bez kontraktu i późniejszego biadolenia, że handlarze chcą oszukać, albo że cena jest za niska? Na etapie planowania produkcji trzeba wiedzieć za ile się sprzeda towar, bo i tak jest wiele niewiadomych (plon, pogoda, jakość). W przypadku jadalnego to parę groszy można zarobić na wczesnym, jeżeli ma ktoś ochotę od lutego do maja "spać" na polu jak panowie z Sieradza, ale to i tak tylko przy niewielkim areale i jestem dla nich pełen szacunku, lub na jakimś strzale z przechowalni raz na 5 lat. Trzeba się pogodzić z tym, że w naszych realiach przy konwencjonalnych uprawach typu zboże, buraki, kukurydza czy ziemniaki zyskowność z hektara będzie się wahać między 500zł a 2000zł, trzeba to wziąć pod uwagę licytując czynsze dzierżawne i planując inwestycje. Dopóki rozdrobnienie produkcji ziemniaków jest tak duże, a kasę każdy próbuje oszczędzić przez redukcję kosztów, kosztem jakości produkcji to lepiej nie będzie na pewno. Życzę wesołych świąt i mam nadzieję, że w nowym roku uda się osiągnąć poziom cen co najmniej na poziomie 50% ceny na zachodzie Europy.

[Gość Jan]

Olek, masz dużo racji, ale w jaki sposób znaleźć chętnych do tej kontraktacji? Firmy skrobiowe, chipsowe itp są załadowane własnymi dostawcami często z dużym areałem, a kontraktacja ziemniaka jadalnego to w Polsce fikcja. Do tego trzeba pamiętać, że koszt uprawy chipsowych ziemniaków jest dużo większy niż jadalnych a wyniki produkcyjne wcale nie takie pewne. Moim zdaniem sposobem na jako takie zarobki w uprawie ziemniaka jest jakość i odpowiedni dobór odmian. Jeżeli rzucisz na rynek ładną galę w marcu to jestem pewien że uzyskasz cenę każdego roku min. 40 groszy co przy plonie realnie sprzedanych ziemniaków ok. 30 ton daje kwotę 12 000 zł, ja szacuje moje koszty na 7000 na każdy ha. bez dzierżaw. Jest z tego 5000 tys do przodu przy całkiem realnych założeniach. Cenę psują sadzone po 5 lat z rzędu tajfuny, lordy, vinety itp, których plantatorzy kopiący starymi annami muszą wypchnąć badziewny towar do pierwszych mrozów.

[Gość Michal]

Jesli chodzi o ziemniaki to rok roku nie rowny tak bylo jest i bedzie. I nie liczmy zbytnio na to ze w tym sezonie cena tak pojdzie w gore. Ziemniaka jest opor a klienta zero. Nie mowie o handlarzach co po 3 za worek dawaja.

[Gość Gosc]

Ja bym nie słuchał tych bzdur z kapustą włoska.A co do ziemniakow to w Polsce akurat jest urodzaj i jest jak jest krakow 4-5zl zejścia zero .cena może pójdzie w górę ale pewnie kwiecień maj. ..

[Gość irek]

Olek, masz dużo racji, ale w jaki sposób znaleźć chętnych do tej kontraktacji? Firmy skrobiowe, chipsowe itp są załadowane własnymi dostawcami często z dużym areałem, a kontraktacja ziemniaka jadalnego to w Polsce fikcja. Do tego trzeba pamiętać, że koszt uprawy chipsowych ziemniaków jest dużo większy niż jadalnych a wyniki produkcyjne wcale nie takie pewne. Moim zdaniem sposobem na jako takie zarobki w uprawie ziemniaka jest jakość i odpowiedni dobór odmian. Jeżeli rzucisz na rynek ładną galę w marcu to jestem pewien że uzyskasz cenę każdego roku min. 40 groszy co przy plonie realnie sprzedanych ziemniaków ok. 30 ton daje kwotę 12 000 zł, ja szacuje moje koszty na 7000 na każdy ha. bez dzierżaw. Jest z tego 5000 tys do przodu przy całkiem realnych założeniach. Cenę psują sadzone po 5 lat z rzędu tajfuny, lordy, vinety itp, których plantatorzy kopiący starymi annami muszą wypchnąć badziewny towar do pierwszych mrozów.

na gali chcesz wyjść ? jeszcze w marcu to bardzo nie realne 

[Gość Ziemniak]

Ziemniaki we Wrocławiu 0,50zł-0,60zł/kg

[Gość Szymon Rolnik]

Ziemniaki we Wrocławiu 0,50zł-0,60zł/kg

Gdzie taka cena chyba w sklepie czy na giełdzie na worki ?

  a w hurcie inaczej

jak co proszę przysłać kupca za to cenę

[Gość Michal]

Z ta cena we wroclawiu to chyba troche ponioslo. Bylem we wtorek i 5 zl worek