Sieradzak
Forumowicze-
Liczba zawartości
616 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Zawartość dodana przez Sieradzak
-
No tak, masz rację dla ciebie było by to super rozwiązanie aby studni nie można było wiercić. Tylko powiedz no mi co mają zrobić ci którzy do najbliższej rzeki mają np 12km tak jak ja a woda gruntowa najplycej to ok 25-30m.Ciekawe kto wykopie mi taki staw. I kiedy on się napełni abym mógł z niego korzystać. Wydaje mi się że gdy usiądę na brzegu tego stawu i włączę sobie filmik jak ty podlewasz z tej rzeki swoje pola to ogarnie mnie taki żal że zacznę płakać i wtedy bedzie to jedyna wilgoc w tym zbiorniku. Rawik ma rację tu o nic innego nie chodzi tylko normalna zawiść i zazdrość.
-
O widzisz, i tu się z tobą zgodzę w 100%.
-
Rozumiem to. Tylko daj teraz złoty środek. To ze poziom wody się obniża to też fakt ale co z tym zrobic przecież każdy musi jakoś żyć a skoro zainwestowal w deszczowniei studnię to chyba nie po aby stały nie używane. Kwadratura koła. A i jeszcze do tego kopalnie odkrywkową chcą nam wybudować więc dopiero wtedy problem się rozpocznie bo przecież najpierw trzeba odwodnić cały teren a to są tysiące hektolitrów wody wypompowane do morza. A wtedy poziom wody nie obniży się o 30-40m tylko o 200m.Wiec jeśli nawet niektórzy nadużywaja podlewania to i tak jest to mniejsze zło bo przecież ta woda zostanie złuzyta przez rośliny do produkcji żywności. Wystarczy pojechać w okolice odkrywki koło elektrowni w Bełchatowie i zobaczyć jaka rzeka jest odprowadzana woda gruntowa z tej dzury głębokiej na 200m.
-
A widzisz czyli problem nie polega na legalność bądź nie legalność studni tylko na samym fakcie jej istnienia.Czyli miałem rację pisząc:skoro ja nie mam to on też ma nie mieć ". Kolego płacisz za wodę tylko nie bardzo rozumiem dlaczego bo tu u nas nawet na nowych studniach wodomierzy nie ma.chyba że to studnia za unijne to wtedy Ok. Poza tym masz strasznie h.... ludzi w okolicy skoro takie rzeczy robia i tu akurat cie rozumiem. Następna sprawą jest to że skoro mam studnie to będę jej używać kiedy chce a nie po nocach bo komuś się to nie podoba i będzie mu wody brakować, jak oni tak z tobą to ty z nimi tak samo.
-
A jak ty pompujesz to im wody nie ubywa? Pewnie przez to że masz legalną studnie. Tylko w mojej najbliższej okolicy jest ponad 50 studni od 60 do 80m sam mam 2 i nie ważne czy są legalne czy nie. I ze wszystkich kopanych studni bądź wierconych do tych 30m woda zeszła i żadne telefony i skargi nie pomogły. Nie masz wody trudno szukaj głębiej. A jeśli ten gościu wywierci teraz studnie legalnie i będzie z niej korzystać co spowoduje że ci do okola znowu nie będą mieli wody to co teraz zrobią? Pewnie się oflaguja i głodówkę przeprowadzą.
-
Najwięcej do powiedzenia mają ci którzy studni nie mają. A zazwyczaj nie mają pieniędzy na wykonanie jej legalnie i brakuje im jaj na zrobienie jej na lewo. Z nikogo się teraz nie wyśmiewamy wiem że to inwestycja i do tego nie tania ale patrzenie na swoje pola które zaczynają przypominać step do przyjemnych chyba nie należy. Więc pisanie glupot o kimś że zalano mu studnie betonem i nie będzie mógł podlewac jest słabe. Wedle zasady Ja nie mam to on też ma nie mieć.
-
Najrozsądniej to jest sadzic taki towar w połowie maja. Ale to wtedy już są kapusty zimowe ewentualnie jesienne .Nie wiem co ty tam masz i czy jest zachartowana, bo jeśli wystawisz kapuste prosto z ciepłego tunelu na taką piz.... e jak teraz i przyjdzie w nocy przymrozek to już możesz siać następna. Ale zakładając że towar zachartowana to - 2 powinna wytrzymać oszywiscie nie za długo.
-
Ta, sadzeniaka napewno będzie opór. Ale jadalnego to już bym nie powiedział. Mam 3 ha na których raczej nie ma możliwości podlania i są tam ziemniaki. I powiem wam że w takich warunkach to jeszcze ziemniaków tam nie sądziłem. O uformowaniu redliny nie ma mowy a po uwalowaniu redliny praktycznie znikły. Tam gdzie będę deszczował niepewno będzie OK ale większość gospodarstw w kraju jeszcze deszczowni ani studni nie posiada więc jeśli pogoda taka utrzyma to nawet dziki na tych polach nie będą miały czego szukać. Więc raczej nadprodukcji nie przewiduje.
-
A gdzie Renault?
-
Nie k.... a brzoskwinie. No kapuste z tuneli na polu.
-
Nie nie miałem pod górę. Tylko z moich obserwacji wynika że zaczyna się wyścig kto taniej sprzeda. Tu niedaleko prosto z pola gościu sprzedaje po 1,50 szt.I podobno to dobra cena. Dlatego pytam jak to wygląda.
-
No i jak tam cena? Już jest za darmo?
-
No jeśli żartował to Ok. Ale takie głupawe prognozy tylko wk.... w tej sytuacji. Mam zasiane trochę owsa żeby na poplon było to chyba bedzie deszczowany bo coś słabo mu wschody idą.
-
No normalnie jak w grudniu. Sieniezek pruszy nic tylko choinke wyciągać.
-
Aż poszedłem zobaczyć i z całą pewnością nic się nie stało. Skontrolowałem kilka miejsc i wszystko jest ok. Być może w innych regionach był wiekszy mróz i gdzieś tam lekko przyłapały i kielek czarny ale nie wierzę że zmarzły całkowicie.
-
Niby czemu?
-
W środku redliny na poziomie ziemniaków temperatura nie spadła poniżej 3*.U nas było max-6 a temperature mierzyłem o 5 we wtorek.
-
Jeśli jeszcze nie wyszły to nic im nie będzie. Ziemniaki nawet nie przykryte bez problemu wytrzymają nawet - 8.Wiem z praktyki. Aby im zaszkodziło musi być mróz całą dobę.
-
Sam nie sprawdzisz. Wykręcić trzeba i do warsztatu gdzie pompy paliwa nprawiaja. Koszt sprawdzenia znikomy. Sprawdź też zawory czy jest prawidłowy luz. Jeśli silnik gaśnie tylko po rozgrzaniu a zimny odpala i pracuje normalnie to raczej będzie któraś z tych przyczyn.
-
To mogą być obawy zacierajacych się wtryskiwaczy.
-
W Łodzi na hurtowni ziemniaki po 19zł giełda 15-18zł.Kupca nie ma za wiele .A Kraków 30zł no nic tylko wozić.
-
No właśnie 0.40-0.50gr. Mnie udało się sprzedać więc już po problemie. Ale żeby się bili o ten towar to raczej tego nie pamiętam w tym roku.
-
A to było już jakieś duże zainteresowanie kapustą w tym mijacym sezonie? Bo jakoś nie zauważyłem.