Skocz do zawartości

Włodzimierz

Forumowicze
  • Liczba zawartości

    82
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    11

Zawartość dodana przez Włodzimierz

  1. Witam, Po pierwsze nie wozi się drzewa do lasu więc na początku musisz zapewnić sobie surowiec do obierania z najbliższej okolicy a nie myśleć o imporcie gdyż w razie gdy cebula jest nieodpowiedniej jakość dla Ciebie będziesz mógł ją łatwiej zwrócić. Co do wyboru maszyny do obierania to najważniejszym parametrem jest ilość odpadu i wydajność na godzinę. Następnie przelicz sobie ile jesteś w stanie zrobić cebuli na dzień i ile na miesiąc. Z tą informacja udaj się do punktu skupu i wtedy dowiesz się ile mógłbyś dostać za taką cebulę i jak długo czekalbys za płatności. Licz się z tym że są okresy w których skupu są wstrzymane. Miejsce w którym będziesz obieral mogło by być ogrzewane do tego będziesz potrzebował opał. Jeśli będzie chłodno do +10 temp to możesz odwozic cebulę co 2 dni gdy jest cieplej dostawy muszą być codziennie, wszystko zależy od odbiorcy. Ręczne obieranie lub poprawki po maszynie są zawsze konieczne. Początkujący obieracz czy to właściciel czy pracownik odbierze recznie ok 100 kg na dzień a po kilku miesiącach 200 do 300 kg na 8 godzin. Z czasem najlepsi obieracze dochodzą do 400-500 kg ale musi być do tego odpowiednią cebula i bardzo dobrze zorganizowana praca w obieralnia. Jednakże w skali miesiąca mając kilku pracowników średnia wydajność na poziomie 250 - 300 kg na dzień jest bardzo dobra. Gdyż pracownicy chodzą niekiedy w kratkę. Zawsze są też jakieś problemy. Radził bym tak jak ktoś wcześniej pisał zatrudnić się chociaż na kilka tygodni w takiej obieralnia żeby zobaczyć jak to wygląda od środka i czy nie jesteś uczulony na takie zapachy i czy Twoi domownicy zaakceptują takie zapachy. Jeżeli na początek myślisz o biznesie na czarno to wiedz że najgorsze w takim biznesie jest Twoje sąsiedztwo. Jeśli będziesz miał sąsiadów którzy wiedzą jak i gdzie donieść to może być problem w szczególności gdy będziesz miał pracowników. Może któryś skupu cebuli na początek da Ci cebulę do obierania i odbierze obraną cebulę. Pamiętaj że najlepiej gdy współpracujemy z kimś z bliska gdyż są niższe koszty transportu. Może inni forumowiczów doradzą Ci coś jeszcze. Zadawaj konkretne pytania to dostaniesz też takie odpowiedzi.
  2. Co do startu z obieralnia cebuli to radził bym Ci się zastanowić nad paroma rzeczami. Czy do Twojego gospodarstwa czyli przyszłej obieralnia może dojechać tir z cebula i czy może wysypać cebulę na utwardzony plac najlepiej zadaszony jeżeli nie to czy masz miejsce żeby zmagazynowac ok 30-40 ton cebuli w łusce blisko potencjalnej obieralni. Czy masz miejsce na magazynowanie obranej cebuli, czy masz jakiegoś widlaka lub ładowarkę aby przewozić i ładować cebulę, czy masz odpowiednio duże przyłącze energetyczne aby zapewnić prąd do obierania cebuli, czy nasz mały samochód dostawczy lub przyczepie które mógłbyś odwozic obraną cebulę w pierwszym etapie pracy obieralni. Jak daleko masz do punktu skupu cebuli obranej i czy to jest tylko jeden odbiorca czy może dwóch, różnych , czy Twoi potencjalni odbiorcy cebuli wogule będę chcieli od Ciebie kupować cebulę. Co jeśli kupisz cebulę niskiej jakości która będzie bardzo trudno obierać maszynowo i najważniejsze czy będziesz miał pracowników. Jeżeli zaczniesz obierać cebulę to wypadałoby obierać ją minimum 8 miesięcy w roku czy jesteś na to gotowy. Przemyśl czy jesteś w stanie dostać jakieś dofinansowanie na ta działalność i czy w okolicy masz blisko producentów cebuli którzy będą dostarczać Ci towar przez wiele miesięcy a nie tylko od końca sierpnia do połowy października. Jeżeli zdecydujesz się na obieranie maszynowe to czy masz zdolności złotej rączki żeby w razie potrzeby naprawić maszynę bez serwisu. Zadaj sobie wiele pytań to tylko niektóre problemy jaki możesz napotkać podczas swojej przygody z cebula. Wielu udało się z pobieraniem cebuli może i Tobie uda się. Powodzenia
  3. Dziś odbyło się ciekawe webinarium o cebuli kto nie uczestniczył niech później nie narzeka, że innym cebula rośnie a jemu nie. Oczywiście można było zadawać pytania i uzyskać odpowiedzi od fachowców i innych rolników. Wykłady zorganizowała pewną znana firma nasienna na H oraz producent nawozów na A. Pamietajcie o ciągłym dokształcania się i uczeniu się na błędach innych a nie tylko swoich. Jeden z prelegentów mówił o tym że na uprawe 1 ha cebuli potrzeba między 12 a 15 tyś zł. Pamietajcie o tym przed dokonaniem zasiewow aby znów nie powtarzała się sytuacja, że ktoś posieje cebulę a później nie potrafi o nią zadbać bo brakuje mu pieniędzy lub czasu bo areal jest zbyt duży. Ważna była też informacja, że cebulę uprawia się nie częściej niż co 6 rok na tym samym polu po to żeby ograniczyć presję chorób i szkodników. Wiele małych rzeczy potrafi zbudować lub zniszczyć plon i jakość cebuli. Pozdro
  4. Cebula żółta na worek ok 60 gr a czerwona ok 1 zł. Ceny dopiero klaruja się. Tendencja bardziej na wzrosty. Cebula na obieranie na ten moment stagnacja.
  5. Ja mam fazorowana i wszystko jest ok ale widzę że znów nerwy puszczają co niektórym. Narazie warunki do przechowywania cebuli nawet w nieprofesjonalnych przechowalniach są dość dobre. Cebula na worek będzie mieć cenę i pokup a na obraną niskie ceny już się skończyły. Teraz jeszcze tylko pogoda może troche namieszać ale raczej w kierunku wzrostów niż spadku ceny. Pozdro
  6. Sami jesteśmy sobie wini ale niektórzy są bardziej wini tego stanu rzeczy. Przykład Jadą nowicjusze czyli swiezaki na spotkania cebulowe lub do dużego cebularza w okolicy dowiedzieć się paru rzeczy a ten zaczyna opowiadać im bajki że cebulę wystarczy tylko posiac i sama rośnie a nawozy tyle co na pszenicę i będzie dobrze a nasiona i siewnik to pikus i wystarczy na koniec tylko Annę wpuścić i kasy jak lodu. Później jeszcze mówią że zakup ziemi im się w 2 lata zwrócił i że już dawno żadnego kredytu nie mieli bo wszystko za gotówkę. Wszystko takie łatwe więc nowicjusze sieją i później płaczą a inni śmieją się z nich że za grosze oddali. Sam byłem świadkiem takich rozmów więc tylko powtarzam. Wilcza przysługę takim zachowaniem robicie tym ludziom i sami sobie bo niepotrzebnie doprowadzacie do tych niskich cen na których nikt nie zarobi. Już niedługo skończy się podaż taniej cebuli tak jak było z zimowka i dymka w tym roku. Co do ceny to nadal jest wszystko możliwe. Pozdro
  7. Potwierdzam sporo cebuli i ziemniaka jeszcze w polu. W część kukurydzy rzeczywiście nie można wjechać. Cebula została u tych co zasiali jej więcej niż ubiegłe lata i nie mieli mocy żeby ją zebrać w dobrych warunkach. Jeden okoliczny rolnik nie zebrał bo miał ciągle awarię sprzętu i na dodatek brakowało mu paliwa. Tak więc kondycja cebularzy jest kiepska, ale mimo małej ilości dobrego towaru w przechowalniach i na placach nie wiedzieć czemu oferują wciąż sprzedaż cebuli poniżej kosztów produkcji. Dziwne że rolnicy nie zaczęli podnosić cen. Zobaczymy co czas pokaże.
  8. Znów to samo. Wszyscy na siłę chcą sprzedawać cebulę, ponadto chłodnie zajęte są skupem warzyw których nie można zbyt łatwo i długo przechowywać np brokuł i inne. Do tego dochodzi ogrom rolników którym wydaje się, że ceny za luske poniżej 20 gr są opłacalne. To nie prawda. Zacznijcie szanować siebie i swoją pracę. Znów jest tak, że rolnicy nie zdążyli zebrać cebuli z pola lub nie mają gdzie jej przechować i są gotowi oddać ją za grosze czy to w łusce czy też obraną. Poczekajcie może lepiej żeby część cebuli wczesnej, nie nadającej się do przechowywania, zgnilo a zadbać o rinsburger żeby miały dobrą jakość i cenę. Jeżeli teraz chłodnie kupiom duże ilości taniej cebuli to później nie będą chciały drożej płacić. Z zimowka też tak było, że trzeba było się trochę wstrzymać niekoniecznie do mrozów i cena podskoczyla. Wytrwałości, bo czy wszystko zbożem od razu sprzedajcie w żniwa albo ziemniaki zaraz po wykonaniu zawsze są sprzedane? To dlaczego ma być tak z cebulą. Pozdro
  9. Papier wszystko przyjmnie nawet darmowe nie psujace się maszyny, brak kosztów orki, uprawy, wapnowania, policz też tzw koszt ziemi czyli np to, że mógłbyś nic nie posiac na swoim polu tylko wziąć np 2 tys gotowej dzierżawy od hektara bez roboty a tak musisz pracować i zarobić to co miałbyś nic nie robiąc. Studnie rozdaja za darmo i nie trzeba płacić za wodę według Twoich wyliczeń a wody jest w tej studni bez ograniczeń (niektórzy nie mogą mieć studni bo musieliby wiercic 150 metrów albo mają solanki pod polem i nie będą mieć wody. Inne są koszty na II klasie inne na IV. To, że np pojedziesz swoim samochodem do Warszawy za koszt 20 litrów paliwa to nie znaczy że wszyscy w swoich kalkulacjach maja pomijać wszystkie inne koszty poza paliwem. Cebulę musisz zebrać i wysłać do odbiorcy to też kosztuje do tego koszt magazynowania, na kombajnie czy też zbieraczce robia członkowie rodziny za darmo i nie masz potrzeby za to płacić. Ludzi też nie musisz załatwiać bo masz ich na pęczki i sami do Ciebie przyjeżdżają na wolontariat. Ponadto cala Twoja cebula jest handlową i nie ma odpadu ani potrąceń. Zbyt masz od razu i nie musiałeś wliczac tego że obecny kontrakt jest wynikiem wcześniejszych na których musiałeś sprzedawać taniej niż inni. A tak naprawdę wszystkie uprawy jakie masz to oddajesz po kosztach bo jesteś filantropem i brzydzisz się cokolwiek zarobić. Markety i dyskonty robią tak samo jak Ty i sprzedają cebulę po kosztach czyli 3 zł za kg i nic na tym nie zarabiają. Policz też to że żeby mieć dobre plony cebuli w tym roku musiałeś się uczyć tej uprawy kilka lub kilkanaście lat a nauka i własne błędy są bardzo drogie. Dobrej cebuli nie zrobi Ci pierwszy lepszy skoczek. Z resztą nikt nikomu nie zabroni pracować za darmo i dziękować innym, że sprzedał i nic z tego nie ma. Na koniec pamiętaj że GUS wyliczył średni dochód z ha na poziomie ok 3,5 tyś zł i to z zboża, buraków, rzepaku i takich tam. Są jeszcze inne koszty które można by ująć ale o tym niech może napiszę inni. Pozdro
  10. Po pierwsze oto moje źródło. Przetłumacz sobie w Google jeśli nie zrozumiesz sam czytanego tekstu. Tjerk Nagel, Konaxx Onions:"Dutch onion market is so-so" The Dutch onion market isn't doing so well at the moment. That's according to Tjerk Nagel of Konaxx Onions. This is an onion sorting and packing company. "The market is very average," he says. "In some instances, there's poor quality. The market is still dealing with coronavirus-related issues. The wet autumn also means harvesting is sporadic. Separately, all these factors are disastrous. But, together, they are worse still." "Trade is currently very quiet. There's simply not enough happening. Most onions are going to West Africa. But, clients who usually need, for example, eight containers, were ordering ten. Now, it's six. I think the coronavirus pandemic is blocking the flow of money. That makes for tough trading. The growing season was, of course, volatile too. That's reflected in the quality. Irrigating with trench water on some lots seems to have been a source of diseases and fungi." "There are still a lot of onion sets on the market. That's putting pressure on the seed onion market. Here, in the north of the Netherlands, we still have good onion sets. But, I hear there are many problematic batches in the south. You can buy onions from farmers for €0.08 or €0.09. So, logically, bales prices are under pressure. We'll not get top yields this year either. Although, it's certainly not a failed crop. But the current yield per hectare isn't the greatest. A little more demand would be welcome. That's nothing but disappointing at the moment," Tjerk concludes. For more information: Tjerk Nagel Konaxx Onions 32 Kadal 9079 KW, Sint Jacobiparochie, NL Tel: +31 (0) 518 491 255 Email: info@konaxx.nl Website: www.konaxx.nl Po drugie jeśli chcesz krytykować załóż oficjalne konto. Jak masz oficjalne informacje z pierwszej ręki to się pochwal i podaj źródło.
  11. Aktualnie w Holandii rolnik za cebule z pola dostaje od 0.08 do 0,09 euro za kg za towar niezbyt dobry jakościowo i wielkosciowo czyli taki który nie nadaje się na przechowywanie. Do tego doliczcie transport i wyjdzie wam po ile powinna być cebula w Polsce.
  12. Witam, Mamy środek żniw cebulowych i fajnie pochwalić lub pozalic się na jakieś aspekty produkcji cebuli. Kiedyś gdy stało się więcej w kolejkach z zbożem, rzepakiem czy też trzoda chlewna do skupu dużo rolników chwalilo się różnymi nazwami odmian jakby to był jedyny klucz do sukcesu. Sytuacja ta powtarza się także w temacie cebuli gdyż na temat odmian można dużo mówić ale z tego może i tak nic nie wynikać. Przykłady rolnik jest bardzo chętny zmienić nazwę odmiany ale nie zmieni: siewnika, gęstości siewu na hektar, ilości sekcji między kołami siewnika, nie wybierze droższych nasion które są np kalibrowane lub zaprawiane lepszą zaprawą, nie zwróci uwagi na zdolność kielkowania danej odmiany, nie wybierze optymalnego terminu siewu gdy ziemia jest prawidłowo ogrzania tylko byle pierwszym posiac, zaoszczędzi na orce a pojedzie kilka razy więcej agregatem przed siewem i unijne mocno glebę, za szybko i nieumiejętność zacznie nawadniac po siewie cebuli, wybierze herbicydy które są wycofane z rynku i załatwia je jakiś typ przez co nie wiadomo co to właściwie jest. Tak że Panowie można pisać i pisać, mówić i mówić a niektórzy choćby mieli nasiona za 5 tyś na hektar to i tak będą narzekać że zrobili wszystko najlepiej i wina jest kiepskiej odmiany. Nie ma idealnej agrotechnike trzeba obserwować pole i rośliny. Nie można powiedzieć że zawsze najlepszym terminem siewu jest 5 kwiecień albo że najlepsza jest odmiana X bo każdy rok jest inny i co zauważyli wcześniej forumowicze może być problem z niewłaściwym przedplonem a może być też tak że odmiana która zawsze nam się udawała po prostu wyrodzila się. Każdy przypadek jest inny. Panowie trzymajcie cenę i na luske i na obraną. Nie oddajcie poniżej kosztów. Pozdro
  13. Niektóre odmiany mają większy potencjał plonowania, ze względu na np. lepiej rozwinięty system korzeniowy lub bardziej bujny szczypior. Jednakże dorodny szczypior wymaga bardziej profesjonalnej i częstszej ochrony, podobnie łatwiej zaglodzic glodomora niż niejadka. Dlatego decydując się na odmiany o wysokim potencjale powinniśmy być przygotowani na większe wymagania cebuli. Jeżeli chcecie prowadzić ekstensywna i prostą uprawie cebuli możecie wybrać wtedy odmiany preferowane do amatorskiej uprawy w ogródkach przydomowych nazwy odmian powinniście wygooglac w Internecie. W latach z dobrymi urodzajami odbiorcy mogą przebierać w towarze i wybierają wtedy preferowane typy cebuli odwrotnie jest w latach nieurodzaju wtedy kupuje się to co jest dostępne. Niektórzy odbiorcy preferują odmiany do długiego przechowywania, lub np mocnej lusce, wysokiej zawartości suchej masy, niskiej zawartości cukrów. Inne odmiany są na worek inne na obieranie, smażenie czy krótsze czy dłuższe przechowywanie. Są odmiany które lepiej rosną na urodzajnych glebach np Kujaw a inne lepiej sprawdza się na słabych glebach np z okolic Kielc. Znam odmiany które są bardzo wyrównane wielkosciowo jak i takie które pierwsze schodzą z pola. Tak więc każdy znajdzie coś dla siebie jednakże rok rokowi nie równy i część odmian nie ma w genach tzw wierności planowania jeżeli coś takiego w ogóle istnieje. Moral z tego taki, że nie ma jednej czy kilku najlepszych odmian dla wszystkich rolników. Każdy niech próbuje i wybierze coś dla siebie gdyż dostatek tego jest ogromny. Scinacz lepszy smiglowy gdyż jest dokładniejsze i nie wyrywa cebul z gleby tak jak bębnowy.
  14. Może i jestem blondynem ale swojej agrotechnike Ci nie zdradzę. Podpowiem natomiast parę rzeczy. Podejrzewam, że twoje pole po takich zabiegach herbicydowych jest wolne od chwastów, podejrzewam też że ziemia która uprawiasz ma dużą zawartość próchnicy a myślę tak ponieważ na moich polach które są średnie i słabe klasowo dawka 50 ml starane czyli 0,05 litra mocno powykrecala cebulę a jeżeli cebula po oprysku ma skręcone liście to będzie musiała to odchorowac. O uprawie cebuli myślimy rok naprzód dlatego przywiązuje się wagę do ochrony herbicydowej przedplonu często na etykiecie piszę np przez jaki czas nie siać buraków co powinno nam trochę podpowiedzieć czy środek kumulują się w glebie i jest szkodliwy dla roślin nastepczych. Nowe herbicydy są bardzo skuteczne w zbozach czy też kukurydzy jednakże mogą stanowić szkodliwe następstwo dla cebuli jest np herbicyd Picona w uprawie zboża którego składnikiem jest pendymetalina której to substancji musimy ograniczyć stosowanie jeśli w cebuli będziemy stosować herbicyd stomp aby niedoprowadzic do nadmiernej kumulacji tej substancji. Z chorobami roślin jest tak że niekiedy dopiero po 2 czy 3 sezonach z szkoda dla danej uprawy naukowcy czy też rolnicy odkrywają co było przyczyną wcześniejszych niepowodzeń tak było np z stymphylium w cebuli która była nowością na polach 6-7 lat temu i wtedy nikt nie umiał jej zbytnio zidentyfikować a dziś każdy cebularz zna ta chorobę. Podobnie było swego czasu z wirusem żółtej karlowatosci liści jęczmienia. Jednym z większych problemów w uprawie cebuli jest problem nie rownomiernych wschodow gdyż mocno utrudnia późniejszą ochronę przed chwastami. Jednym z wielu czynników które mogą powodować nierownomierne wschody jest np stosowanie nawozów z potasem w formie chlorkowej np lubofoska lub sol potasowa. Niekiedy żeby oszczędzić rozsiewa się sól potasowe jesienią aby przez zimę śnieg i deszcz wymyl chlor jednakże ostatnie zimy nie sprzyjały temu procesowi. Niekiedy jest tak że szkodliwe substancje z lat ubiegłych roślina wciągnie dopiero gdy ma duży system korzeniowy i jest sucho. To niekiedy tłumaczy dlaczego małe rośliny nie chorowaly a duże tak. Generalnie czytając Twój post myślę że największy problem jest z tym, że dlaczego mimo perfekcyjnej ochrony cebula uschla na stojaco. Jeden z forumowiczów podpowiadał dodatkowy zabieg na rozowatosc korzeni. Ja myślę że presja chorób w tym roku była naprawdę duża i że w pewnym momencie było trzeba skrócić okres między zabiegami fungicydowymi z 10-14 dni do ok 7. Ponadto słyszałem od znajomych rolników że pewne środki fungicydowe z najwyższej półki bardzo szkodzą cebuli gdy temp w dzień jest powyżej 28 stopni. Niekiedy na skuteczność zabiegu wpływ ma pora dnia czy też temperatura i obecność naturalnego wosku na liściach cebuli czyli np ten sam oprysku wykonany o godz 18 może być nieskuteczny a wykonany w go o godzinie 22 może dac zadowalające efekty. Niekiedy jest tak że pewne odmiany cebuli w danym roku po prostu zawodzą tak było np z bonusem że kilka lat z rzędu był super a ostatnio jest problem z wielkością i trzymaniem łuski. Przemysl wszystko może do następnego sezonu odkryjesz co zrobiłeś źle i nie zrobisz takiego samego błędu i zrozum, że niekiedy jest taki dzień że popada a później jest gorąco i nie ma co czekać tylko bierze się opryskiwacz i zabezpiecza się cebulę przed chorobą. Lepiej oprysk zrobić zapobiegawczo a nie interwencyjne. Pozdro
  15. Cieszę się że w końcu jest merytoryczną dyskusja a nie obrzucanie się błotem. Co do następującego postu Przyczyn takiego stanu rzeczy może być naprawdę mnóstwo. Z swojego doświadczenia wiem, że najczęściej problem tkwi w tym czego rolnik nie podał w ewidencji ochrony roślin i karcie agrotechnike. W Twoim opisie nie wymieniłeś herbicydow a to właśnie one mogą już na samym początku ograniczyć plon cebuli. Nie napisałeś jaką miałeś cebulę czyli dymke ozima czy jare, zimowke czy siewke i w jakim typie. Nie wiemy też czy problem nie wystąpił na samym początku prowadzenia plantacji czyli czy wschody cebuli były równomierne bo ma to kolosalne znaczenie dla skutecznej ochrony herbicydowej i późniejszego braku cebul w drobnym kalibru. Nie wiemy też co z tym świeżym stanowiskiem pod cebulę jeśli pisałeś że na polu mogły być prędzej wyworzone odpady z cebuli i to one były w twoim przypadku rezerwuarem chorób na tej kwaterze. Pojawia się pytanie czy w gospodarstwie masz cebulę w kilku rodzajach to znaczy czy np masz dymke i siewke i jednym opryskiwaczem bez mycia kół jeździsz z kwatery na kwaterę i roznosisz choroby między kwaterami? Swego czasu rolnicy na kołach od traktora lub na tacach od rozsady roznosi kile kapusty. Co do ochrony fungicydowej radził bym ostrożnie z triazolami będącymi w składzie np luny i fandango we wczesnych fazach rozwojowych cebuli gdy jeszcze nie tworzy zgrubien bo może ograniczyć plon cebuli. Pytanie jest też takie czy fungicydy były stosowane według etykiety instrukcji w których piszę że na hektar należy dac 700 litrów cieczy roboczej - menkozeb oraz ridomil. Następnie może zgubiła rolnika rutyna i już nie dba o cebulę tak jak kiedyś gdy ochrona fungicydem była po każdym deszczu i nawadnianiu i po prostu czeka 10 dni od zabiegu do zabiegu. Pytanie czy rolnik nieprzesadzil z tworzeniem mieszanin zbiornikowych czyli do jednego opryskiwacze dajemy fungicydy, nawozy, mikroelementy, aminokwasy, insektycydy na wciornastka i to wszystko ma działać bo mi się nie chce jeździć dwa razy po polu. Tak bym mógł pisać i pisać a prawda jest taka że niekiedy rolnik po prostu przedobrzy z czymś bo dał za dużo i zapomniał. Tak więc pytanie jest takie czy cebula nie udała się tylko Tobie czy jest chociaż jedną plantacja w okolicy na której można się wzorować i podglądać efekty ciężkiej pracy? Czesto mniej hektarów cebuli zadbanej da większy plon od połaci kiepskiej cebuli.
  16. Może i znowu będziecie mnie krytykować ale ktoś musi to napisać. Jeżeli kolejny rok z rzędu będziecie zbierali po 20 do 30 ton cebuli z hektara to przestańcie siać cebulę jest wiele innych prostszych upraw którym powinniście podołać. Wiem, że dwa lata temu nawet w Holandii były niskie plony cebuli ale oni potrafili rok później to sobie zrekompensować. Na forum w zasadzie powinniśmy sobie pomagać. Więc moja rada jest taka jeśli już coś robisz to rób to dobrze a nie winę zwalaj na producentów nasion, środków, nawozów czy też firmy skupowe. Obejrzyjcie się wokół siebie bo na pewno w waszej wsi lub wioskę obok jest jakiś rolnik który mimo tych wszystkich trudności które wy mieliście wbrew wszystkiemu ma ładna cebulę. Kluczem dla niektórych może też być zmniejszenie areau cebuli w gospodarstwie. Skoro nie jesteś w stanie nadążyć z opryskami i nawadnianiem 15 ha cebuli może w następnym roku posiej 8 ha i dopilnuj tego jak należy. Na każdy hektar uprawy cebuli potrzeba minimum 10 tyś zł. Jeżeli wiesz że będziesz mógł włożyć w pole z cebulą 50 tyś to nie siej 8 ha tylko 4 do 5 ha. Jeżeli brak wam wiedzy o uprawie to można było przed covidem jeździć na konferencję i spotkania cebulowe tylko mało kto na tych spotkaniach suchal prelegentów. Przeważnie najważniejsze było darmowe piwo i jedzenie oraz pierdoly z znajomymi. Wielu narzeka na kontrakty a trzeba wprost powiedzieć, że z kontraktem bardzo często otrzymujecie opiekę agronoma nad plantacja cebuli. Dzięki temu możecie korzystać z fachowego doradztwa u siebie na polu a nie u kogoś w Internecie który ma inną klasę gleby i inną agrotechnike od was. Nikt was nie przymusza żebyście wszystko kontraktowali ale 20 do 30 procent areau nie powinno być dla was większym problemem. Podsumowując nieważne ile będziecie krzyczeć, że wam się należy bo macie niski plon i jakość to i tak rynek i zagranicą ustala ceny. Co do pytania na forum to jeżeli w cebuli jest sucho ale jeszcze ma szczypior i może rosnąć to nawodnienia na pewno więcej pomoże niż zaszkodzi.
  17. Co do rękawiczek to muszą być najpierw założone białe bawełniane kosmetyczne po 1 zł w Internecie. Następnie nitrylowe niebieski lub czarne, przed covidem 100 szt kosztowało ok 10 do 12 zł teraz wydatek powyżej 50 zł za opakowanie. Nożyk kuchenny do warzyw np solingen 6cm i ostrzałka do noży diamentowa. Każdy pracownik ma swoje upodobania. Można też kupić w drogerii na literę R rękawiczki kuchenne pakowane po 60 szt z lateksu 12,99 zl za 60 szt. Najgorsze rękawiczki są z winilu gdyż szybko pękają. Ktoś kto ma wprawe zużycie 2-3 pary na dzień ale są tacy że braknie 5 par. Najlepiej kupić kilka różnych opakowań i przetestować u siebie co jest najlepsze.
  18. Powoli zaczyna brakować cebuli po 10-15 gr. Niedługo cena pójdzie do góry. Tylko mało kto będzie miał ładny towar. Większość przestała dbać o cebulę jak usłyszała takie niskie ceny i już nie ma co ratować siewek. Czas pokaże czy lepiej było trzymać czy na gwałt sprzedawać co się da i popsuć cenę na cały sezon.
  19. Panowie podzielam wasze obawy i nie uważam się za wszechwiedzacego eksperta. Wiem natomiast że inaczej na polu w sierpniu, wrześniu czy październiku leży rinsburger inaczej hiszpan i amerykany oraz dymka. Każdy wie jaką odmianę posial o jakiej charakterystyce i typie uprawy. Wiem że są odmiany do bezpośredniego zbioru i szybkiego obierania które na polu nie wyczymaja nawet 2 tygodni po wykopaniu ale i na odwrót są zimowki i dymki które tworzą luske choć nie rewelacyjna i można je przechować do listopada grudnia lecz nie koniecznie tyle wytrzymają w polu. W moich postach pisałem o zdrowej dobrej cebuli której najbardziej może zaszkodzić mróz. GENERALNIE CELEM MOICH POSTOW BYLO WYJAŚNIENIE ŻE MOŻNA NIE ANGAŻUJĄC ZBYT DUZYCH KOSZTOW PRZETRZYMAĆ CEBULE NA POLU (JEŻELI NIE MAMY INNEJ MOŻLIWOŚCI) PO TO ZEBY OGRANICZYĆ PODAŻ I ZATRZYMAĆ SPADEK CEN. Uwagi tyczyly się nas wszystkich żebyśmy przeanalizowali czy aby na pewno cala cebula musi być zaraz sprzedana. Wiele razy widziałem jak u rolników źle przygotowana pryzma z zbyt wcześnie zebranej cebuli i nie dostatecznie wentylowanej szybko zaczynała gnic i zmuszala tym samym do szybkiej sprzedaży. Jeżeli macie lepsze pomysły na zatrzymanie spadków cen cebuli to podzielcie się nimi na forum bo ostatnio najwięcej jest lamentowania że nie ma ceny i że spada. Najlepiej jest obwiniać albo skupy albo chłodnie a prawda jest taka że to my producenci i obieracze też możemy wpłynąć na podaż cebuli. Każdy sposób jest dobry byle był skuteczny. Ten rok nie musi być stracony. Mleko rozlało się i cena spadła przez skoczków. Jeżeli chcecie odbudować cenę to nie zrobicie tego samodzielnie. Moglibyście też pomyśleć o założeniu konta i niepisaniu postow pod anonimowym nickami. Najłatwiej jest zawsze krytykować i mówić nie. Pozdro
  20. Jeżeli Twoja cebula nie gnije zaraz po wykopaniu tak jak np niektóre hiszpany i nie masz przechowalni i zbytu na cebulę prosto z pola to nie ładuj jej na przyczepy żeby sprzedać ją poniżej kosztów produkcji bo nagle okazuje się że musisz oproznic przyczepy. Czytaj całość mojego komentarza czyli chodzi o to że nagle wszyscy zaoferowali cebulę do sprzedania i przez to ceny spadły. Następnie jest tez tak że cebula leży na pryzmie przed domem i zaczyna gnic i wtedy zaczyna się lament że trzeba ją szybko pozbyć za każdą cenę która da kupiec i zaczyna się obniżka ceny. Gdyby cebula leżała w polu to nie było by presji żeby jej szybko pozbyć i cena by nie spadala. We wcześniejszych postach forumowicze zastanawiali się kiedy cena wzrosnie? Otóż póki będzie wielu rolników którzy muszą sprzedać cebulę bo np jest na pryzmie i gnije albo nie była dobrze zabezpieczona na fungicydy i gnije albo dymka była niskiej jakości z chorobami i gnije to cena nie wzrosnie. Jedynym sposobem na wzrost ceny jest ograniczyć podaż ale musi to zrobić większość rolników a nie tylko jeden. Do nadejscia mrozów cebuli na polu nie dzieje się krzywda. Pozdro
  21. Problem jest w tym że wszyscy rolnicy chcą sprzedać już i nie przechowywać. Wielu skoczków posialo po raz pierwszy cebulę i nie mają możliwości jej przechować a zapominają o tym że zdrowa cebula najlepiej leży na polu i powinna być z niego zebrana przed pierwszymi mrozami. Powiedzcie szczerze czy ktoś przykłada wam pistolet do głowy i chcę strzelać jak nie oddacie cebuli poniżej kosztów produkcji. Jeśli nie szanujcie swojej pracy to czemu chcecie żeby inni ja docenili godziwa ceną. Dlaczego chcecie wszystko oddać na obieranie zapominając o tym że niektóre odmiany mają zdolność do tworzenia łuski lub kilku miesięcznego przechowania. Cena może być niska ale nie może być poniżej kosztów produkcji. Jeżeli ktoś proponuje wam takie ceny to macie moralny obowiązek dac takiej osobie w twarz a nie zasypywac ich cebula w dampingowch cenach.
  22. Jeżeli ok 8 gr to koszt zbioru jak wcześniej pisałem to nikt wam taniej nie przywiezie z innego kraju. W zeszłym roku mowilo się na spotkaniach cebulowych, że choćby w Kazachstanie i innych wschodnich krajach od unii europejskiej cebula była by za darmo to i tak po przewiezieniu do Polski nie będzie tańsza niż 60 gr bo tyle kosztuje transport cła i inne koszty. Poza tym był wtedy taki rok że oni mieli tanią cebulę w my tanie jabłka i tiry jechały w obie strony pełne. Z chin fracht też kosztuje. Często jest tak że wystarczy że towaru jest o 5% za dużo żeby cena spadła o 50%. Gdy zimowka niskiej jakości zgnije i zostanie tylko dobry towar i dobra dymka to okaże się że cebuli może zabraknąć zanim zacznie się siewka. Ten sezon może być z niskimi cenami ale nie musi być z cenami poniżej kosztów produkcji. Pytanie czy nie lepiej niezbierac najgorszej części pola lub cebuli najniższej jakości po to żeby tylko popsuć wszystkim rynek. Może ktoś z was wie czy cena za mrożona cebulę spadła 5 czy 10 razy w dół tak jak stało się to z surowcem do produkcji mrożonki. Na tanim surowcu nie zarobi ani rolnik ani obieracz to wiadomo od dawna. To że cena spadła jest winą tych co obniżyli cenę byle pozbyć się towaru. Jeśli będziecie coraz taniej oferować cebulę to cena nie wzrośnie. Pozdro
  23. Witam, Po pierwsze to jest forum o cebuli a nie bieżącej polityce. Po drugie 8 gr za kg to koszt zbioru cebuli z pola, więc nie piszcie mi, że rolnicy będą w takiej cenie sprzedawać cebulę. Wyliczenia 300 zł za ścięcie szczypiorku (bez ścięcie siewka w tym roku będzie do zbioru w pazdzierniku) kopanie 300 zł, zbiór 1000 zł, transport 400 zl. Razem to 2000 zł. Wartość nawozów w postaci niezebranej cebuli to też ok 2000 zł. Razem 4000 zł podziel przez 50 ton i wyjdzie wam 8 gr. Co mądrzejsi już wiele lat temu nie zbierali cebuli tylko talerzowali na polu, bo rozwozenie z pryzmy czy magazynu też kosztuje. Ludziom którzy myślą że mają wszystkie maszyny i że zrobią wszystko z szwagrem i stracą przy tym 40 litrów ropy życzę awarię które zrewiduja im koszty zakupu i serwisowania własnych maszyn za darmo. Cebula nie jest dla ludzi którzy nie umieją liczyć. Jeżeli chcecie wspierać chłodnie i pośredników to nie siejcie cebuli tylko idźcie pracować do nich za darmo. Efekt będzie identyczny. A teraz policzcie sobie ile wydaliscie na siew nawozy ochronne i inne rzeczy i zastanówcie się komu robicie przysługę. Pozdro
  24. Co do Movento czy innych środków to największym problemem jest temperatura w chwili zabiegu oraz cena którą jesteśmy w stanie zaakceptować, bo wielokrotnie słyszałem od rolników, że tak drogich środków niebędą stosować. Następnym problemem jest to, że często chcielibyśmy spryskać jakimś środkiem ale jest niedostępny. Kolejny problem jest taki, że jak już rolnicy robią zabiegi to zaczynają wszystko wlewać do jednego zbiornika a akurat Movento nie można łączyć z niczym innym. Jest jeszcze problem ilości cieczy roboczej na hektar gdyż wielokrotnie na etykietach piszą o dawkach od 300 do 700 litrów na hektar co rzadko jest stosowane przez rolników. Podsumowując jest wiele dobrych środków które mogą skutecznie działać tylko trzeba dac im szansę ujawnić swoja skuteczność czyli czemu u sąsiada dziala a u mnie nie odpowiedź dajcie sobie sami.
  25. 0.8 litra Baduru przed wschodem to bardzo dużo chyba że zawartość próchnicy na Twoim polu wynosi ok 3%. Tak duże dawki są konieczne gdy jest bardzo dużo samosiewow rzepaku ale i tak w takim wypadku lepiej zastosować np 2 razy po 0,5. Pytanie jest jeszcze czy piszesz o dymce czy siewce? Niekiedy na cebulę niekorzystnie działają herbicydy stosowane na przedplon lub niedostateczne wyplukanie opryskiwacza po wcześniejszych zabiegach. Chłody i przymrozki po zastosowaniu herbicydow mogą osłabić ich działania lub doprowadzić do uszkodzenia rośliny uprawnej. Każdy przypadek, pole i odmiana cebuli czy też faza rozwojową w dniu zabiegu trzeba rozpatrywać indywidualnie. Czynników mogło być wiele. Jeśli na ten moment cebula jest kiepska to na pewno nie masz co liczyć na satysfakcjonujący plon i może lepiej by było zastosować uprawa zastepcza której obecnie powodzenie też będzie obarczone dużym ryzykiem. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...