Skocz do zawartości

Kupiec

Forumowicze
  • Liczba zawartości

    228
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Zawartość dodana przez Kupiec

  1. Przede wszystkim to wy się nauczyliście tego, że wam się zawsze należy, a ja ciągle powtarzam, że to biznes jak każdy inny, nic się nikomu nie należy tylko dlatego, że jemu się tak podoba i on się napracował. Nie umiesz myśleć to pracuj i 24/7, mało to kogo będzie interesowało, a milionerem i tak nie zostaniesz tylko dlatego, że byś chciał, każdy by chciał, ale nie każdy może i potrafi. Teraz jeszcze nie jest źle, każdy kto ma trochę rozumu przyzna mi rację, słabo dopiero będzie w przeciągu paru lat, bo rynek nie jest z gumy. Spożycie jabłek i wszystkiego nie zwiększy się tylko dlatego, że ludzie więcej sadzą, cena też nie sprawi, że nagle ktoś zacznie jeść 5kg dziennie zamiast pół kg na miesiąc. Szkoda, że dla niektórych to wszystko to ciągle science-fiction i przecież jakoś to będzie, jakoś się sprzeda. Jedyny ratunek dla produkcji w pogodzie, ale to nigdy mocno sprawiedliwe nie będzie i jednakowo wszystkich nie sięgnie.
  2. A kogo to interesuje? Bez spiny, serio pytam? Jak komuś pada firma, jakakolwiek, to czy ktoś się przejmuje tym czy gość otworzy kolejną czy ma iść do fabryki na taśmę?
  3. Będzie tak jak ze wszystkim, duże ilości na małej marży, zostaną tylko gospodarstwa, które są po prostu przedsiębiorstwami. W każdej branży tak jest i prędzej czy później tu też tak będzie, kto przetrzyma będzie zarabiał. Ale póki coś takiego nastąpi minie jeszcze ładnych parę lat.
  4. Są sady, gdzie bez problemu robią tyle i więcej kozackiego towaru. Niektórzy to chyba póki nie zobaczą nie uwierzą. Wyobraźcie sobie, że ludzie poczynili potężne nakłady i posiadają też trochę wiedzy i naprawdę wychodzi im towar, czy to adekwatne zyski do poniesionych kosztów to inna sprawa, ale pisanie, że się nie da zrobić 40 ton zajebistej gali z hektara to tak jakby pisać, że sadownictwo kompletnie się nie opłaca i miałoby to być prawdą.
  5. Nie na wiosnę, a już jesienią, nie będzie co wkładać do tych chłodni, bo przecież nie ma kto zerwać i zostanie na drzewach. ?
  6. Myślę, że w skali roku wcal tych godzin więcej jak w robocie nie będzie. Poza tym, żeby zostało 4 tys na czysto, odliczyć dojazdy, to trzeba dostać 4,5 do ręki na start minimum, to albo trzeba walić godzin nie wiadomo ile albo potrafić coś więcej niż przeciętny sadownik, nikomu nie ujmując. Jakby w robocie było tak super to każdy by chciał pracować u kogoś, a jest odwrotnie.
  7. Ale po co? Żeby mu ktoś mówił co i jak ma robić, a perspektywa podwyżki to była 100 brutto w ciągu roku? Tu mu nikt nie rządzi, nie musi być na daną godzinę, a jak trafi w rok to zarobi x 2 albo i x 3, dlatego ten kto może to trwa na swoim, w każdej branży praktycznie większość ma takie podejście jak napisałem i ja się nie dziwię.
  8. To może zarobisz na słownik i nauczysz się poprawnie pisać.
  9. Pani to w ogóle ma pojęcie jakiekolwiek o handlu bądź sadownictwie? Jak czytam pani wpisy to albo ma pani 15 lat albo zerowe pojęcie, a swoje przemyślenia formułuje na podstawie tego co przeczyta na fejsbuku. Raz pani pisze, że towaru w Rawie i Warce opór, bo tamtędy pani jechała, później, że nie będzie miał tego kto zerwać, teraz, że na wiosnę może braknąć jabłek. ?? Może niech pani bloga założy, ciekawe artykuły mogą być. Powiem pani w tajemnicy jak będzie: jabłek jest dużo, zostaną wszystkie zerwane, nie zabraknie ich na wiosnę, śmiało może pani pisać. ?
  10. Jakość śliwek fatalna, 70% towaru się nie nadaje.
  11. Mam propozycję, naucz się pisać tak, żeby można cię było zrozumieć, ok?
  12. Przecież nikt kto ma choć trochę oleju w głowie nie wierzy w te bzdury o bankructwach. To już nawet nie jest śmieszne, a żenujące, te ciągłe nieopłacalne produkcje, rok w rok odkąd tylko pamiętam.
  13. 70% zbankrutuje albo nawet 90, tak jak co roku. Internet to powinien być dostępny po zdaniu testu na inteligencję, a tak byle baran pisze co mu się podoba mimo, że to ma z prawdą tyle wspólnego co ja z fizyką i astronomią. 3-4 lata takich cen pod rząd to ktoś tam padnie, a nie teraz nagle połowa. Po 18 nie było lawiny bankructwa to i teraz nie będzie. Biznes byle jak aby było i ja wiem lepiej się kończy, to wiadomo ani nie od wczoraj ani nie od dziś, kto nie rozumie to jego sprawa, niech nadal szczeka w necie, tyle mu zostało.
  14. Czytając w ogóle niektóre wpisy na fb to można się zastanawiać czy ci ludzie są normalni. Tam są takie mądre głowy oderwane od rzeczywistości, że im się wydaje, że przez internet ustawią cenę jabłek i zmienią całą produkcję.
  15. Coś dużo ludzi chce sprzedawać galę prosto z drzewa, nawet te cwaniaczki największe co to zawsze na wiosnę wg nich będzie nie wiadomo jaka wysoka cena.
  16. Karuzela start! Sadownik ma ochłapy, biedny sadownik dokładający co roku do interesu. ? To z tych ochłapów te mieszkania w Grójcu kupują o których mówiłeś? Rok w rok jest ta sama gadka, ilu jest takich co zbankrutowało od tego dokładania na przestrzeni lat? Jaki to jest procent? 1 czy mniej? Mówię o normalnych ludziach, a nie idiotach biorących kredyt na co się da i jakoś to będzie, a na początek oczywiście to trzeba za ten kredyt samochód kupić i w domu co zrobić. Rzygać się już chce od tych durnych narzekań.
  17. Jak ktoś normalnie traktuje pracowników i z roku na rok jest większość tych samych to płaci 12-13zł, zależy kto i gdzie. Masa ludzi ma normalnych pracowników za te pieniądze i pisanie, że to bujdy to zaklinanie rzeczywistości. Ps. Ktoś wie czy u Marka na Sandomierzu Holender już był oglądać towar? Ciekawe czy zdążył, może już wszystko zamówione przez kogoś innego i zadatek leży na koncie.
  18. Każdy chciał być bogaty i zarabiać jeszcze więcej, niektórzy zdążyli, inni zostaną z kredytami. Taka jest naturalna kolej rzeczy w każdym biznesie, a sadownictwo w tych czasach to biznes jak każdy inny, rozumie to każdy tylko nie chłop, według którego jemu się należy, bo on produkuje i koniec dyskusji.
  19. Jest na łasce zagranicznych przetwórni, bo je ktoś kiedyś tym zagranicznym sprzedał. Takie gadanie jak Twoje, że importujemy to, a nie importujemy tamtego to sobie możesz wsadzić sam wiesz gdzie. Czyli inne kraje jak rozumiem mogą powiedzieć: ok, importujemy z Polski to, a tamtego nie, albo w ogóle nie bierzmy z Polski, bo tak. Świetny przykład jak Putin tak powiedział i zrobił, jest super, co? Kolejny przykład, słaby export borówki w tym roku, też jest super, a będzie jeszcze lepiej. Zrozum gościu, za dużo jest towaru i jak obrodzi to żadne strajki nic nikomu nie pomogą. Miałbyś 2 hektary lux towaru ty i setki innych to by się majtki nie paliły i by tanio nikt nie sprzedawał. Jest towaru od groma to cena jest niska, a i tak każdy sprzeda, bo co ma zrobić? Żeby upchnąć gdzieś te ligole co mają 40% wybarwienia albo mniej i inne szmpiony to musi być tanio, bo inaczej nikt się na to nie skusi. Z resztą, zbędna dyskusja po raz kolejny o tym samym. Kto ma trochę oleju w głowie to dawno inwestował w inne biznesy niż sadzenie jabłek i dokupowanie pod to ziemi na kredyt.
  20. Słuchaj, ale to wie każdy kto ma trochę rozumu, tylko ilu takich jest co potrafią myśleć? Większość to zwykłe burki, co to nasadzą i im się należy wysoka cena, bo oni wyprodukowali i ich nic nie interesuje.
  21. Jasne, import do Polski jest bardzo zły, export od nas gdziekolwiek się da i czegokolwiek się da jest za to ok. ? Najgłośniej nt importu owoców zawsze wypowiadają się sadownicy, którzy żyją tylko i wyłącznie dlatego, że istnieje coś to takiego jak export, paranoja.
  22. Jakby mieli jaja to by zablokowali 7, a nie 50. Przecież jak ktoś ma choć trochę rozumu to wie, że nic to nie da. Pokazówka tego najmądrzejszego z agrounii co chce zdobyć głosy chłopów i wejść do sejmu, ot cała historia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...