Skocz do zawartości

Ceny Ziemniaka sezon 2019/2020 - Notowania


Gość Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Gość rolniko

nie ma zbytu nie ma ceny tak było od lat. Ale jak tu nie którzy jakiś procent ziemniaków wymarznie bo dużo osób liczyło na zimę jak w zeszłym roku a mrozy pod 20 stopni zrobią swoje. Co do eksportu za granicę to się ruszyło i to wypchnie tez ileś procent ziemniaków. około marca powinno ruszyć. ale zobaczymy jak będzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Damian Sieradz
13 godzin temu, Gość Rolnik napisał:

Tak hadlarze jakby się dało to za darmo by brali .Przykład znajomy miał uzgodniona cen 3 zł /15 jak zrobił tira przy odbiorze 2.5/15 inaczej nie bierze.

I prawidłowo powinien nie załadowac mu tych ziemniaków to by sie cwaniaczek nauczył jakby zoztał na lodzie bez towaru i za transport musiał pusty zapłacic i na głupka by wyszedł przed ostatnim odbiorca. Raz drugi i by sie nauczyli dotrzymywac słowa. Pozdrawiam i nie dawac sie w bambo robic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • advertisement_alt
  • advertisement_alt
  • advertisement_alt
Gość Kupiec
14 godzin temu, Gość Rolnik napisał:

Tak hadlarze jakby się dało to za darmo by brali .Przykład znajomy miał uzgodniona cen 3 zł /15 jak zrobił tira przy odbiorze 2.5/15 inaczej nie bierze.

Handlarz kretyn albo producent chciał być mądrzejszy i się nie udało. 

Jeśli handlarz zrobił to celowo to zagrywka na raz i więcej tam nie ma czego szukać, więc żaden to interes, ile na tym zyskał? Jednakże wcale bym się nie zdziwił jak towar miał być inny, a jak się okazało, że ktoś ma brać to się przygotowało inny, bo przecież jak już przyjedzie to na pewno weźmie. Nie jedno w życiu widziałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rolnik
14 godzin temu, Gość Kupiec napisał:

Handlarz kretyn albo producent chciał być mądrzejszy i się nie udało. 

Jeśli handlarz zrobił to celowo to zagrywka na raz i więcej tam nie ma czego szukać, więc żaden to interes, ile na tym zyskał? Jednakże wcale bym się nie zdziwił jak towar miał być inny, a jak się okazało, że ktoś ma brać to się przygotowało inny, bo przecież jak już przyjedzie to na pewno weźmie. Nie jedno w życiu widziałem.

Zapomniałem dodać że ziemniaki były oglądane przez kupującego przed przygotowaniem całego tira. Więc wiedzial jaki jest towar.pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Piotr

Witam jak to jest z tym fito jak towar nie przejdzie  badań to co mogę je sprzedać do bydła? I czy jak bym nie przeszło to czy mogę uprawiać ziemniaki skrobiowe ? jak przyjadą pobiorą próby ziemniaków i w tej samej przechowalni stoją inne ziemniaki które narazie nie są na sprzedaż to utylizajca obejmuje całą przechowalnie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rolnik z Wielkopolski
9 godzin temu, Sieradzak napisał:

Jak wyjdzie ci choroba kwarantanowa to masz pozamiatane. I będziesz miał zakaz uprawy. Zależy co wykryją jak coś poważnego to wszystko do utylizacji.

Jakieś 10 lat temu miałem kwarantanne w swoim gospodarstwie (nie z własnej winy, kupiłem kwalifikowane sadzeniaki z gospodarstwa nasiennego gdzie wykryto chorobę kwarantannową). Nie jest prawdą, że nie można uprawiać ziemniaków. Nie wolno tylko przez, o ile dobrze pamiętam, 5 lat uprawiać ziemniaków na tym konkretnym polu gdzie uprawiano ziemniaki, w których stwierdzono chorobę. W moim przypadku chodziło o pole gdzie uprawiano te nieszczęsne sadzeniaki. Co ciekawe, u mnie bakteriozy nigdy nie stwierdzono, mimo wielokrotnych badań. Jednak zgodnie z przepisami musiałem kilkuletnią kwarantannę przejść. Nawet próbowałem się odwoływać czy też straszyć sądem (jako powód podawałem, że w dobrej wierze kupiłem sadzeniaki kwalifikowane) ale nic to nie dało. Takie przepisy. Kolejną niedogodnością związaną z kwarantanną było to, że musiałem co roku wymieniać 100 % sadzeniaków. To akurat wyszło mi na dobre. Zawsze około 50 % pól obsadzałem kwalifikatem a od tamtego czasu wymieniam co roku 100 %. Profesjonalistom nie muszę tłumaczyć dlaczego się to opłaca. Było oczywiście też sporo kontroli, pobierania próbek, formalności (zgłaszanie gdzie jakie ziemniaki zostały sprzedane) itp... Podsumowując, można to przejść co nie oznacza, że było łatwo... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość konefał
5 godzin temu, Gość Rolnik z Wielkopolski napisał:

Jakieś 10 lat temu miałem kwarantanne w swoim gospodarstwie (nie z własnej winy, kupiłem kwalifikowane sadzeniaki z gospodarstwa nasiennego gdzie wykryto chorobę kwarantannową). Nie jest prawdą, że nie można uprawiać ziemniaków. Nie wolno tylko przez, o ile dobrze pamiętam, 5 lat uprawiać ziemniaków na tym konkretnym polu gdzie uprawiano ziemniaki, w których stwierdzono chorobę. W moim przypadku chodziło o pole gdzie uprawiano te nieszczęsne sadzeniaki. Co ciekawe, u mnie bakteriozy nigdy nie stwierdzono, mimo wielokrotnych badań. Jednak zgodnie z przepisami musiałem kilkuletnią kwarantannę przejść. Nawet próbowałem się odwoływać czy też straszyć sądem (jako powód podawałem, że w dobrej wierze kupiłem sadzeniaki kwalifikowane) ale nic to nie dało. Takie przepisy. Kolejną niedogodnością związaną z kwarantanną było to, że musiałem co roku wymieniać 100 % sadzeniaków. To akurat wyszło mi na dobre. Zawsze około 50 % pól obsadzałem kwalifikatem a od tamtego czasu wymieniam co roku 100 %. Profesjonalistom nie muszę tłumaczyć dlaczego się to opłaca. Było oczywiście też sporo kontroli, pobierania próbek, formalności (zgłaszanie gdzie jakie ziemniaki zostały sprzedane) itp... Podsumowując, można to przejść co nie oznacza, że było łatwo... 

https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20200002283/O/D20202283.pdf

Paragraf 15 mówi kiedy i gdzie można lub nie można sadzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mądrzejszy
11 godzin temu, Gość Rolnik z Wielkopolski napisał:

Jakieś 10 lat temu miałem kwarantanne w swoim gospodarstwie (nie z własnej winy, kupiłem kwalifikowane sadzeniaki z gospodarstwa nasiennego gdzie wykryto chorobę kwarantannową). Nie jest prawdą, że nie można uprawiać ziemniaków. Nie wolno tylko przez, o ile dobrze pamiętam, 5 lat uprawiać ziemniaków na tym konkretnym polu gdzie uprawiano ziemniaki, w których stwierdzono chorobę. W moim przypadku chodziło o pole gdzie uprawiano te nieszczęsne sadzeniaki. Co ciekawe, u mnie bakteriozy nigdy nie stwierdzono, mimo wielokrotnych badań. Jednak zgodnie z przepisami musiałem kilkuletnią kwarantannę przejść. Nawet próbowałem się odwoływać czy też straszyć sądem (jako powód podawałem, że w dobrej wierze kupiłem sadzeniaki kwalifikowane) ale nic to nie dało. Takie przepisy. Kolejną niedogodnością związaną z kwarantanną było to, że musiałem co roku wymieniać 100 % sadzeniaków. To akurat wyszło mi na dobre. Zawsze około 50 % pól obsadzałem kwalifikatem a od tamtego czasu wymieniam co roku 100 %. Profesjonalistom nie muszę tłumaczyć dlaczego się to opłaca. Było oczywiście też sporo kontroli, pobierania próbek, formalności (zgłaszanie gdzie jakie ziemniaki zostały sprzedane) itp... Podsumowując, można to przejść co nie oznacza, że było łatwo... 

Z Calvia bacter jest jak z Covid-19 wszyscy mówią ale nikt nie widział pitolenie o Szopenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Kupiec
W dniu 5.02.2021 o 11:35, Gość Rolnik napisał:

Zapomniałem dodać że ziemniaki były oglądane przez kupującego przed przygotowaniem całego tira. Więc wiedzial jaki jest towar.pozdrawiam !

To nic tak naprawdę może nie zmieniać, bo to jaki jest towar i jak ma wyglądać, a jak jest później naszykowany to są często dwie różne sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Mądrzejszy napisał:

Z Calvia bacter jest jak z Covid-19 wszyscy mówią ale nikt nie widział pitolenie o Szopenie

Jest po to żeby ktoś mógł zarobić i nie chodzi o zwykłych ludzi. Asf, ptasia grypa podobnie. Likwidują wszystko po kolei. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nie mam problemu z temperatura w przechowalnie. Ale jak wspomniałem prowizorki odpadną bo jeszcze minimum tydzień zimy, a z tego co wiem to trochę tego słabo zabezpieczonego ziemniaka jest, bo jak wiadomo w tym roku sądził każdy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość rolnikowy

centralna Wlkp mam końcówkę około 20 ton w przechowalni.... z temperaturą nie mam problemu jest dobra izolacja, ciekawi mnie jak pyry w kopcach przeżyły dzisiejszą noc i dzień z porywistym wiatrem i mrozem odczuwalna temp była u nas  -20

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Publikujesz jako gość. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...