Skocz do zawartości

Cebula przemysłowa. Ceny, prognozy, opinie, pytania, porady...


Global Onions Holland

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Mati3664
15 godzin temu, Włodzimierz napisał:

Może i znowu będziecie mnie krytykować ale ktoś musi to napisać. Jeżeli kolejny rok z rzędu będziecie zbierali po 20 do 30 ton cebuli z hektara to przestańcie siać cebulę jest wiele innych prostszych upraw którym powinniście podołać. Wiem, że dwa lata temu nawet w Holandii były niskie plony cebuli ale oni potrafili rok później to sobie zrekompensować. Na forum w zasadzie powinniśmy sobie pomagać. Więc moja rada jest taka jeśli już coś robisz to rób to dobrze a nie winę zwalaj na producentów nasion, środków, nawozów czy też firmy skupowe. Obejrzyjcie się wokół siebie bo na pewno w waszej wsi lub wioskę obok jest jakiś rolnik który mimo tych wszystkich trudności które wy mieliście wbrew wszystkiemu ma ładna cebulę. Kluczem dla niektórych może też być zmniejszenie areau cebuli w gospodarstwie. Skoro nie jesteś w stanie nadążyć z opryskami i nawadnianiem 15 ha cebuli może w następnym roku posiej 8 ha i dopilnuj tego jak należy. Na każdy hektar uprawy cebuli potrzeba minimum 10 tyś zł. Jeżeli wiesz że będziesz mógł włożyć w pole z cebulą 50 tyś to nie siej 8 ha tylko 4 do 5 ha. Jeżeli brak wam wiedzy o uprawie to można było przed covidem jeździć na konferencję i spotkania cebulowe tylko mało kto na tych spotkaniach suchal prelegentów. Przeważnie najważniejsze było darmowe piwo i jedzenie oraz pierdoly z znajomymi.

Wielu narzeka na kontrakty a trzeba wprost powiedzieć, że z kontraktem bardzo często otrzymujecie opiekę agronoma nad plantacja cebuli. Dzięki temu możecie korzystać z fachowego doradztwa u siebie na polu a nie u kogoś w Internecie który ma inną klasę gleby i inną agrotechnike od was. Nikt was nie przymusza żebyście wszystko kontraktowali ale 20 do 30 procent areau nie powinno być dla was większym problemem. Podsumowując nieważne ile będziecie krzyczeć, że wam się należy bo macie niski plon i jakość to i tak rynek i zagranicą ustala ceny. 

Co do  pytania na forum to jeżeli w cebuli jest sucho ale jeszcze ma szczypior i może rosnąć to nawodnienia na pewno więcej pomoże niż zaszkodzi. 

I tu się nie zgodzę. Przykład z Kujaw cebula uprawiana od x lat, świeże stanowisko pod cebulę, dobre nasiona, ochrona fungicydowa ridomil ,2xluna+mankozeb ,fandango ,scorpion, amistar ,topsin i cebula uschła na stojąco, dodam, że wciornastek opanowany, movento benavia  ,do tego różowatośc korzeni na polu gdzie nigdy cebuli nie było. Odbyte szkolenia itp. I co PAN na to powie? Gdzie był błąd w ochronie? A może to wina syfu jaki jest przywożony z Holandii przez pobliskie obieralnie i łuskę która chłopy darmo rozwożą po polach bo lepiej kukurydza rośnie. Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • advertisement_alt
  • advertisement_alt
  • advertisement_alt
4 godziny temu, Gość Mati3664 napisał:

I tu się nie zgodzę. Przykład z Kujaw cebula uprawiana od x lat, świeże stanowisko pod cebulę, dobre nasiona, ochrona fungicydowa ridomil ,2xluna+mankozeb ,fandango ,scorpion, amistar ,topsin i cebula uschła na stojąco, dodam, że wciornastek opanowany, movento benavia  ,do tego różowatośc korzeni na polu gdzie nigdy cebuli nie było. Odbyte szkolenia itp. I co PAN na to powie? Gdzie był błąd w ochronie? A może to wina syfu jaki jest przywożony z Holandii przez pobliskie obieralnie i łuskę która chłopy darmo rozwożą po polach bo lepiej kukurydza rośnie. Pozdrawiam 

To coś słabe te szkolenia, różowienie korzeni to grzyb aktywuje się przy długotrwałej wysokiej temp. u mnie tez to wystąpiło ale jakoś to opanowałem(do tej pory zielony szczypior zaczyna się kłaść)cebula usycha na stojąco podczas rozowatosci korzenia. Dodam ze cebuli na tym polu nigdy nie było!!!zastosowałem polyversum i do tego odrzywki poszły na korzeń ale więcej już nie będę zdradzał bo na szkolenia nie chodzę, tylko po polu:)Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztuką jest zrobić przyzwoitą cebulę i plon i sztuką jest to przyzwoicie sprzedać ,na obecną chwilę strzałem w kolano jest oddawanie obieralnią i innym cwaniaczką cebuli po 0,30 . Obieralnie nie mają towaru a z Holandii nic normalnego nie przyjedzie za 0,3zł oprócz odsortu, dlatego czy to dymka czy hiszpan cencie się panowie , bo chlodnie i obieralnie nie mają towaru(wiadomo ,że będą mówić ,że mają żeby nas przestraszyć) .Zimówki już nie ma i tam potrafili nas dojechać przez parę dni z 0,5 zł na 15 gr ,ale hiszpan to nie zimówa i pare miesięcy większość dobrze zebranych przeleży. Poniżej 0,5zł nie można przy obecnej sytuacji zejść za zwykły towar.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Cebulione
1 godzinę temu, Gość Gość napisał:

Sztuką jest zrobić przyzwoitą cebulę i plon i sztuką jest to przyzwoicie sprzedać ,na obecną chwilę strzałem w kolano jest oddawanie obieralnią i innym cwaniaczką cebuli po 0,30 . Obieralnie nie mają towaru a z Holandii nic normalnego nie przyjedzie za 0,3zł oprócz odsortu, dlatego czy to dymka czy hiszpan cencie się panowie , bo chlodnie i obieralnie nie mają towaru(wiadomo ,że będą mówić ,że mają żeby nas przestraszyć) .Zimówki już nie ma i tam potrafili nas dojechać przez parę dni z 0,5 zł na 15 gr ,ale hiszpan to nie zimówa i pare miesięcy większość dobrze zebranych przeleży. Poniżej 0,5zł nie można przy obecnej sytuacji zejść za zwykły towar.

Mylisz sie z NL przychodzi w przyszlym tyg super towar do obierania po 0.32 i tyle samo kupujemy krajowa dymke. A jezeli wg Ciebie obieralnie to jakies mityczne cwaniaki, to kto do cholery ma obierac ten toaar ktory produkujesz?!  Pozdrawiam i zycze wyzszych cen dla producentow, a co za tym idzie lepszych marzy dla obieralni( bo narazie slaby biznes na obieraniu i jeszcze nie ma gdzie sprzedac zbytnio)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość kujawy

32gr z transportem do Polski to napewno jest super piękny towar prosto z pola od Holendra może jeszcze po koszu  a nie sorki kosz to stosuje się dla polskich producentow i do tego procent. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cieszę się że w końcu jest merytoryczną dyskusja a nie obrzucanie się błotem. 

Co do następującego postu

7 godzin temu, Gość Mati3664 napisał:

I tu się nie zgodzę. Przykład z Kujaw cebula uprawiana od x lat, świeże stanowisko pod cebulę, dobre nasiona, ochrona fungicydowa ridomil ,2xluna+mankozeb ,fandango ,scorpion, amistar ,topsin i cebula uschła na stojąco, dodam, że wciornastek opanowany, movento benavia  ,do tego różowatośc korzeni na polu gdzie nigdy cebuli nie było. Odbyte szkolenia itp. I co PAN na to powie? Gdzie był błąd w ochronie? A może to wina syfu jaki jest przywożony z Holandii przez pobliskie obieralnie i łuskę która chłopy darmo rozwożą po polach bo lepiej kukurydza rośnie. Pozdrawiam 

Przyczyn takiego stanu rzeczy może być naprawdę mnóstwo. Z swojego doświadczenia wiem, że najczęściej problem tkwi w tym czego rolnik nie podał w ewidencji ochrony roślin i karcie agrotechnike. W Twoim opisie nie wymieniłeś herbicydow a to właśnie one mogą już na samym początku ograniczyć plon cebuli. Nie napisałeś jaką miałeś cebulę czyli dymke ozima czy jare, zimowke czy siewke i w jakim typie. Nie wiemy też czy problem nie wystąpił na samym początku prowadzenia plantacji czyli czy wschody cebuli były równomierne bo ma to kolosalne znaczenie dla skutecznej ochrony herbicydowej i późniejszego braku cebul w drobnym kalibru. Nie wiemy też co z tym świeżym stanowiskiem pod cebulę jeśli pisałeś że na polu mogły być prędzej wyworzone odpady z cebuli i to one były w twoim przypadku rezerwuarem chorób na tej kwaterze.  Pojawia się pytanie czy w gospodarstwie masz cebulę w kilku rodzajach to znaczy czy np masz dymke i siewke i jednym opryskiwaczem bez mycia kół jeździsz z kwatery na kwaterę i roznosisz choroby między kwaterami?  Swego czasu rolnicy na kołach od traktora lub na tacach od rozsady roznosi kile kapusty. Co do ochrony fungicydowej radził bym ostrożnie z triazolami będącymi w składzie np luny i fandango we wczesnych fazach rozwojowych cebuli gdy jeszcze nie tworzy zgrubien bo może ograniczyć plon cebuli. Pytanie jest też takie czy fungicydy były stosowane według etykiety instrukcji w których piszę że na hektar należy dac 700 litrów cieczy roboczej - menkozeb oraz ridomil. Następnie może zgubiła rolnika rutyna i już nie dba o cebulę tak jak kiedyś gdy ochrona fungicydem była po każdym deszczu i nawadnianiu i po prostu czeka 10 dni od zabiegu do zabiegu. Pytanie czy rolnik nieprzesadzil z tworzeniem mieszanin zbiornikowych czyli do jednego opryskiwacze dajemy fungicydy, nawozy, mikroelementy, aminokwasy, insektycydy na wciornastka  i to wszystko ma działać bo mi się nie chce jeździć dwa razy po polu. Tak bym mógł pisać i pisać a prawda jest taka że niekiedy rolnik po prostu przedobrzy z czymś bo dał za dużo i zapomniał. 

Tak więc pytanie jest takie czy cebula nie udała się tylko Tobie czy jest chociaż jedną plantacja w okolicy na której można się wzorować i podglądać efekty ciężkiej pracy?

Czesto mniej hektarów cebuli zadbanej da większy plon od połaci kiepskiej cebuli. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Rolnik z centrum

Nawet jeśli  komuś udało się  w tym roku utrzymać cebulę  siewkę w zdrowiu , to i tak ona plonu nie zrobi bo już dawno się bez główki zaczęła kłaść .  Taki w tym roku niestety mieliśmy przebieg pogody . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Cebulione
8 godzin temu, Gość Gość kujawy napisał:

32gr z transportem do Polski to napewno jest super piękny towar prosto z pola od Holendra może jeszcze po koszu  a nie sorki kosz to stosuje się dla polskich producentow i do tego procent. 

 

W tygodniu wstawie foty. Super towar na obieranie czyli gruba dymka z cienka luska...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mati3664
8 godzin temu, Włodzimierz napisał:

Cieszę się że w końcu jest merytoryczną dyskusja a nie obrzucanie się błotem. 

Co do następującego postu

Przyczyn takiego stanu rzeczy może być naprawdę mnóstwo. Z swojego doświadczenia wiem, że najczęściej problem tkwi w tym czego rolnik nie podał w ewidencji ochrony roślin i karcie agrotechnike. W Twoim opisie nie wymieniłeś herbicydow a to właśnie one mogą już na samym początku ograniczyć plon cebuli. Nie napisałeś jaką miałeś cebulę czyli dymke ozima czy jare, zimowke czy siewke i w jakim typie. Nie wiemy też czy problem nie wystąpił na samym początku prowadzenia plantacji czyli czy wschody cebuli były równomierne bo ma to kolosalne znaczenie dla skutecznej ochrony herbicydowej i późniejszego braku cebul w drobnym kalibru. Nie wiemy też co z tym świeżym stanowiskiem pod cebulę jeśli pisałeś że na polu mogły być prędzej wyworzone odpady z cebuli i to one były w twoim przypadku rezerwuarem chorób na tej kwaterze.  Pojawia się pytanie czy w gospodarstwie masz cebulę w kilku rodzajach to znaczy czy np masz dymke i siewke i jednym opryskiwaczem bez mycia kół jeździsz z kwatery na kwaterę i roznosisz choroby między kwaterami?  Swego czasu rolnicy na kołach od traktora lub na tacach od rozsady roznosi kile kapusty. Co do ochrony fungicydowej radził bym ostrożnie z triazolami będącymi w składzie np luny i fandango we wczesnych fazach rozwojowych cebuli gdy jeszcze nie tworzy zgrubien bo może ograniczyć plon cebuli. Pytanie jest też takie czy fungicydy były stosowane według etykiety instrukcji w których piszę że na hektar należy dac 700 litrów cieczy roboczej - menkozeb oraz ridomil. Następnie może zgubiła rolnika rutyna i już nie dba o cebulę tak jak kiedyś gdy ochrona fungicydem była po każdym deszczu i nawadnianiu i po prostu czeka 10 dni od zabiegu do zabiegu. Pytanie czy rolnik nieprzesadzil z tworzeniem mieszanin zbiornikowych czyli do jednego opryskiwacze dajemy fungicydy, nawozy, mikroelementy, aminokwasy, insektycydy na wciornastka  i to wszystko ma działać bo mi się nie chce jeździć dwa razy po polu. Tak bym mógł pisać i pisać a prawda jest taka że niekiedy rolnik po prostu przedobrzy z czymś bo dał za dużo i zapomniał. 

Tak więc pytanie jest takie czy cebula nie udała się tylko Tobie czy jest chociaż jedną plantacja w okolicy na której można się wzorować i podglądać efekty ciężkiej pracy?

Czesto mniej hektarów cebuli zadbanej da większy plon od połaci kiepskiej cebuli. 

 

8 godzin temu, Włodzimierz napisał:

 

Cebula z siewu wiosennego, innej nie uprawiam. Odnośnie ochrony herbicydowej po siewie stomp aqua 0.5l przed wschodami 2l glifosat plus stomp aqua 0.5l faza zgiętego kolanka (nie flagi)0.2l stomp aqua ,faza dwóch dobrze wyrośniętych dwóch liści lentagran 0.2kg +starane 0.15l po tygodniu taki sam zabieg i po dwóch tygodniach 0.2lentagran +bandur 0.2l,faza 4liści stomp aqua 0.5l w między czasie agil na jednoliścienne z zachowaniem 3dni przerwy od dwuliściennych. Ja łuski na swoje pole nigdy nie wywoziłem raczej chodzi o chałdy które ludzie składują na polach i wiatr roznosi choroby. W okolicy ciężko o plantacje które się położyły a nie zaschły na stojąco, kaliber ok ale chodzi o powód takiego stanu rzeczy. Wielu doświadczonych plantatorów rozkłada ręce. Dodam że wschody były ok 85%,reszta wzeszła po deszczach, działka zasobna p k mg górne granicę średniej zawartości ph 6.7. Zawsze daje duże ilości wody do ochrony fungicydowej cebuli, do tego używam dysz dwustrumieniowych dla lepszego pokrycia szczypioru +adiuwant.fungicydy łączyłem z nawozami dolistnymi i aminokwasami .Może teraz lepiej przedstawiłem sytuację. Nie oczekuje od nikogo żeby zdradzał mi swoją agrotechnike w cebuli, ale wskazówkę czy były błędy w prowadzeniu plantacji, czy jak większość w okolicy sugeruje że okolica jest przecebulowana .dodam że zimówki i dymki w naszym rejonie super, siewki porażka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Gość kujawy

Zgadzam się z mati. Umnie podobna ochrona itd a mimo to hiszpany uschły na stojąco. Twarde późne trochę lepiej ale też dużo padło. To prawda że gleba jest porażona a do tego wtym sezonie pogoda też dopisała grzybom. Każdy sezon jest inny i nie da się ustalić planu produkcji schematycznie. W tym sezonie kto trafił termin siewu i odmiane to ma ładny towar. Przy takiej pogodzie jaka jest od paru lat to loteria z uprawom. Warunki ciężkie obecnie są do produkcji cebuli i koszty potężne a ceny słabe. Wywalając 10tys w uprawe to mija się z celem przy tych kosztach. Robimy to by zarabiać a nie jako hobby. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Gość Cebulione napisał:

W tygodniu wstawie foty. Super towar na obieranie czyli gruba dymka z cienka luska...

Tylko nie foty tej równo sprzed roku co o tej porze z NL obieraliśmy bo wtedy to ona faktycznie piękna była a teraz nic nie przyjeżdża ,ale jak Ci teraz przyjedzie duża partia ładnej dymki z NL za 32 to szacuneczek.Bo my nie mamy co obierać na teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

14 godzin temu, Gość Mati3664 napisał:

 

Cebula z siewu wiosennego, innej nie uprawiam. Odnośnie ochrony herbicydowej po siewie stomp aqua 0.5l przed wschodami 2l glifosat plus stomp aqua 0.5l faza zgiętego kolanka (nie flagi)0.2l stomp aqua ,faza dwóch dobrze wyrośniętych dwóch liści lentagran 0.2kg +starane 0.15l po tygodniu taki sam zabieg i po dwóch tygodniach 0.2lentagran +bandur 0.2l,faza 4liści stomp aqua 0.5l w między czasie agil na jednoliścienne z zachowaniem 3dni przerwy od dwuliściennych. Ja łuski na swoje pole nigdy nie wywoziłem raczej chodzi o chałdy które ludzie składują na polach i wiatr roznosi choroby. W okolicy ciężko o plantacje które się położyły a nie zaschły na stojąco, kaliber ok ale chodzi o powód takiego stanu rzeczy. Wielu doświadczonych plantatorów rozkłada ręce. Dodam że wschody były ok 85%,reszta wzeszła po deszczach, działka zasobna p k mg górne granicę średniej zawartości ph 6.7. Zawsze daje duże ilości wody do ochrony fungicydowej cebuli, do tego używam dysz dwustrumieniowych dla lepszego pokrycia szczypioru +adiuwant.fungicydy łączyłem z nawozami dolistnymi i aminokwasami .Może teraz lepiej przedstawiłem sytuację. Nie oczekuje od nikogo żeby zdradzał mi swoją agrotechnike w cebuli, ale wskazówkę czy były błędy w prowadzeniu plantacji, czy jak większość w okolicy sugeruje że okolica jest przecebulowana .dodam że zimówki i dymki w naszym rejonie super, siewki porażka

Może i jestem blondynem ale swojej agrotechnike Ci nie zdradzę. Podpowiem natomiast parę rzeczy.

Podejrzewam, że twoje pole po takich zabiegach herbicydowych jest wolne od chwastów, podejrzewam też że ziemia która uprawiasz ma dużą zawartość próchnicy a myślę tak ponieważ na moich polach które są średnie i słabe klasowo dawka 50 ml starane czyli 0,05 litra mocno powykrecala cebulę a jeżeli cebula po oprysku ma skręcone liście to będzie musiała to odchorowac. O uprawie cebuli myślimy rok naprzód dlatego przywiązuje się wagę do ochrony herbicydowej przedplonu często na etykiecie piszę np przez jaki czas nie siać buraków co powinno nam trochę podpowiedzieć czy środek kumulują się w glebie i jest szkodliwy dla roślin nastepczych. Nowe herbicydy są bardzo skuteczne w zbozach czy też kukurydzy jednakże mogą stanowić szkodliwe następstwo dla cebuli jest np herbicyd Picona w uprawie zboża którego składnikiem jest pendymetalina której to substancji musimy ograniczyć stosowanie jeśli w cebuli będziemy stosować herbicyd stomp aby niedoprowadzic do nadmiernej kumulacji tej substancji. 

Z chorobami roślin jest tak że niekiedy dopiero po 2 czy 3 sezonach z szkoda dla danej uprawy naukowcy czy też rolnicy odkrywają co było przyczyną wcześniejszych niepowodzeń tak było np z stymphylium w cebuli która była nowością na polach 6-7 lat temu i wtedy nikt nie umiał jej zbytnio zidentyfikować a dziś każdy cebularz zna ta chorobę. Podobnie było swego czasu z wirusem żółtej karlowatosci liści jęczmienia.

Jednym z większych problemów w uprawie cebuli jest problem nie rownomiernych wschodow gdyż mocno utrudnia późniejszą ochronę przed chwastami. Jednym z wielu czynników które mogą powodować nierownomierne wschody jest np stosowanie nawozów z potasem w formie chlorkowej np lubofoska lub sol potasowa. Niekiedy żeby oszczędzić rozsiewa się sól potasowe jesienią aby przez zimę śnieg i deszcz wymyl chlor jednakże ostatnie zimy nie sprzyjały temu procesowi. 

Niekiedy jest tak że szkodliwe substancje z lat ubiegłych roślina wciągnie dopiero gdy ma duży system korzeniowy i jest sucho. To niekiedy tłumaczy dlaczego małe rośliny nie chorowaly a duże tak. 

Generalnie czytając Twój post myślę że największy problem jest z tym, że dlaczego mimo perfekcyjnej ochrony cebula uschla na stojaco. Jeden z forumowiczów podpowiadał dodatkowy zabieg na rozowatosc korzeni. Ja myślę że presja chorób w tym roku była naprawdę duża i że w pewnym momencie było trzeba skrócić okres między zabiegami fungicydowymi z 10-14 dni do ok 7. Ponadto słyszałem od znajomych rolników że pewne środki fungicydowe z najwyższej półki bardzo szkodzą cebuli gdy temp w dzień jest powyżej 28 stopni. Niekiedy na skuteczność zabiegu wpływ ma pora dnia czy też temperatura i obecność naturalnego wosku na liściach cebuli czyli np ten sam oprysku wykonany o godz 18 może być nieskuteczny a wykonany w go o godzinie 22 może dac zadowalające efekty.

Niekiedy jest tak że pewne odmiany cebuli w danym roku po prostu zawodzą  tak było np z bonusem że kilka lat z rzędu był super a ostatnio jest problem z wielkością i trzymaniem łuski. Przemysl wszystko może do następnego sezonu odkryjesz co zrobiłeś źle i nie zrobisz takiego samego błędu i zrozum, że niekiedy jest taki dzień że popada a później jest gorąco i nie ma co czekać tylko bierze się opryskiwacz i zabezpiecza się cebulę przed chorobą. Lepiej oprysk zrobić zapobiegawczo a nie interwencyjne.

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Mati3664
58 minut temu, Włodzimierz napisał:

Może i jestem blondynem ale swojej agrotechnike Ci nie zdradzę. Podpowiem natomiast parę rzeczy.

Podejrzewam, że twoje pole po takich zabiegach herbicydowych jest wolne od chwastów, podejrzewam też że ziemia która uprawiasz ma dużą zawartość próchnicy a myślę tak ponieważ na moich polach które są średnie i słabe klasowo dawka 50 ml starane czyli 0,05 litra mocno powykrecala cebulę a jeżeli cebula po oprysku ma skręcone liście to będzie musiała to odchorowac. O uprawie cebuli myślimy rok naprzód dlatego przywiązuje się wagę do ochrony herbicydowej przedplonu często na etykiecie piszę np przez jaki czas nie siać buraków co powinno nam trochę podpowiedzieć czy środek kumulują się w glebie i jest szkodliwy dla roślin nastepczych. Nowe herbicydy są bardzo skuteczne w zbozach czy też kukurydzy jednakże mogą stanowić szkodliwe następstwo dla cebuli jest np herbicyd Picona w uprawie zboża którego składnikiem jest pendymetalina której to substancji musimy ograniczyć stosowanie jeśli w cebuli będziemy stosować herbicyd stomp aby niedoprowadzic do nadmiernej kumulacji tej substancji. 

Z chorobami roślin jest tak że niekiedy dopiero po 2 czy 3 sezonach z szkoda dla danej uprawy naukowcy czy też rolnicy odkrywają co było przyczyną wcześniejszych niepowodzeń tak było np z stymphylium w cebuli która była nowością na polach 6-7 lat temu i wtedy nikt nie umiał jej zbytnio zidentyfikować a dziś każdy cebularz zna ta chorobę. Podobnie było swego czasu z wirusem żółtej karlowatosci liści jęczmienia.

Jednym z większych problemów w uprawie cebuli jest problem nie rownomiernych wschodow gdyż mocno utrudnia późniejszą ochronę przed chwastami. Jednym z wielu czynników które mogą powodować nierownomierne wschody jest np stosowanie nawozów z potasem w formie chlorkowej np lubofoska lub sol potasowa. Niekiedy żeby oszczędzić rozsiewa się sól potasowe jesienią aby przez zimę śnieg i deszcz wymyl chlor jednakże ostatnie zimy nie sprzyjały temu procesowi. 

Niekiedy jest tak że szkodliwe substancje z lat ubiegłych roślina wciągnie dopiero gdy ma duży system korzeniowy i jest sucho. To niekiedy tłumaczy dlaczego małe rośliny nie chorowaly a duże tak. 

Generalnie czytając Twój post myślę że największy problem jest z tym, że dlaczego mimo perfekcyjnej ochrony cebula uschla na stojaco. Jeden z forumowiczów podpowiadał dodatkowy zabieg na rozowatosc korzeni. Ja myślę że presja chorób w tym roku była naprawdę duża i że w pewnym momencie było trzeba skrócić okres między zabiegami fungicydowymi z 10-14 dni do ok 7. Ponadto słyszałem od znajomych rolników że pewne środki fungicydowe z najwyższej półki bardzo szkodzą cebuli gdy temp w dzień jest powyżej 28 stopni. Niekiedy na skuteczność zabiegu wpływ ma pora dnia czy też temperatura i obecność naturalnego wosku na liściach cebuli czyli np ten sam oprysku wykonany o godz 18 może być nieskuteczny a wykonany w go o godzinie 22 może dac zadowalające efekty.

Niekiedy jest tak że pewne odmiany cebuli w danym roku po prostu zawodzą  tak było np z bonusem że kilka lat z rzędu był super a ostatnio jest problem z wielkością i trzymaniem łuski. Przemysl wszystko może do następnego sezonu odkryjesz co zrobiłeś źle i nie zrobisz takiego samego błędu i zrozum, że niekiedy jest taki dzień że popada a później jest gorąco i nie ma co czekać tylko bierze się opryskiwacz i zabezpiecza się cebulę przed chorobą. Lepiej oprysk zrobić zapobiegawczo a nie interwencyjne.

Pozdro

Bardzo dziękuję za merytoryczną dyskusję, a jednocześnie radę(do tego właśnie służy to forum), wszystkie zabiegi były wykonywane poniżej 20stopni celcjusza, częstotliwość ochrony fungicydowej to 5-6dni, być może problem był w tym, że do każdego zabiegu był dawany nawóz dolistny i siarczan magnezu w ilości 5kg/ha .mam odmianę rinho (porażka ) oraz Sherpa ta mimo gorszego stanowiska jeszcze częściowo zielona i wyłożyła szczypior(również częściowo ,co ciekawe na górkach ,czyli słabszej ziemi )dodam, że po zabiegach staranne nie było najmniejszych objawów fitotoksycznosci, przedplon to kukurydza pryskana mocarzem +nikosh więc teoretycznie problemów z pozostałościami nie powinno być. Myślę, że ogromna susza w naszym regionie i zbyt późne nawadnianie (teoria aby zbyt wcześnie nie podlewać cebuli żeby wykształciła mocny system korzeniowy )mogła mieć również duży wpływ na plon. Tak poza temat, stosował ktoś środek propulse w cebuli?(jedna substancja z luny druga z fandango) Podobno w tym roku uratował cebulę. Pozdrawiam serdecznie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Dominiak

Witam Panowie. Kilka lat siałem najdroższe odmiany cebul i niegdy nie było świetnego plonu. W tym roku zasialem polskie odmiany i jest o wiele lepiej. Kaliber ok i większą odpornosc na choroby grzybowe. Na tym samym polu także Valentino oraz zdecydowanie większe porażenie grzybem. Pozdrawiam 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Polska cebula

Polska odmiana cebuli jak nazwa wskazuje stworzona jest dla polskich warunków więc rośnie najlepiej. Proste jak budowa cepa i kosztuje 100-200zl za jednostkę. 

Chłopcy z firm nasienniczych wciskają co roku odpadowe nasiona z zarażonych pól i potem mionczenie. Ale koszt lamentu jest 700-1800zl jedn. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też uważam, że niektóre "super" odmiany są przereklamowane, nawet wśród odmian holenderskich można wybrać sporo tańszą i w warunkach polowych na pewno nie gorsza. Przedstawiciele to wiadomo, mają plany sprzedażowe, często na to co najbardziej opłaci się firmie, a niekoniecznie rolnikowi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niektóre odmiany mają większy potencjał plonowania, ze względu na np. lepiej rozwinięty system korzeniowy lub bardziej bujny szczypior. Jednakże dorodny szczypior wymaga bardziej profesjonalnej i częstszej ochrony, podobnie łatwiej zaglodzic glodomora niż niejadka. Dlatego decydując się na odmiany o wysokim potencjale powinniśmy być przygotowani na większe wymagania cebuli. Jeżeli chcecie prowadzić ekstensywna i prostą  uprawie cebuli możecie wybrać wtedy odmiany preferowane do amatorskiej uprawy w ogródkach przydomowych nazwy odmian powinniście wygooglac w Internecie. W latach z dobrymi urodzajami odbiorcy mogą przebierać w towarze i wybierają wtedy preferowane typy cebuli odwrotnie jest w latach nieurodzaju wtedy kupuje się to co jest dostępne. Niektórzy odbiorcy preferują odmiany do długiego przechowywania, lub np mocnej lusce, wysokiej zawartości suchej masy, niskiej zawartości cukrów. Inne odmiany są na worek inne na obieranie, smażenie czy krótsze czy dłuższe przechowywanie. Są odmiany które lepiej rosną na urodzajnych glebach np Kujaw a inne lepiej sprawdza się na słabych glebach np  z okolic Kielc. Znam odmiany które są bardzo wyrównane wielkosciowo jak i takie które pierwsze schodzą z pola. Tak więc każdy znajdzie coś dla siebie jednakże rok rokowi nie równy i część odmian nie ma w genach tzw wierności planowania jeżeli coś takiego w ogóle istnieje.

Moral z tego taki, że nie ma jednej czy kilku najlepszych odmian dla wszystkich rolników. Każdy niech próbuje i wybierze coś dla siebie gdyż dostatek tego jest ogromny.

Scinacz lepszy smiglowy gdyż jest dokładniejsze i nie wyrywa cebul z gleby tak jak bębnowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Publikujesz jako gość. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...