Witajcie. Wybaczcie moje milczenie ale jak niektórzy z Was wiedzą odbyłem intensywną i długą podróż w celach handlowo-marketingowych co ograniczało moją obecność na forum. Prognozowana przeze mnie stabilizacja w przemysłówce jest faktem i nic nie zapowiada zmian. Nie widać również oznak prosperity w sortowniach. Cebuli wystarczy do końca sezonu ale znaczących nadwyżek nie ma nigdzie w Europie. Jak zwykle mali i mniej rozwinięci plantatorzy sprzedali już plon ale więksi i wielcy wciąż czekają na zwyżki. Jeżeli chodzi o import to oferty cebuli Nowozelandzkiej są ale chętnych nie widać. Europa obroniła się przed towarem zza mórz niską ceną. Właśnie ta niska cena otworzyła również drzwi do nowych rynków holenderskiej i duńskiej cebuli. Gwatemala,Turcja,Kanada czy nawet Panama to nie są tradycyjni klienci Holendrów więc nie ma zmartwień o zbyt choć różowo nie jest gdyż ładny towar oddaje się po kosztach.
Jest rzeczą oczywistą, że ten sezon nie miał jeszcze typowego szczytu ani wiosennego dołka tylko zastanówmy się czy te wahania muszą nastąpić? Czy jest to jakaś żelazna reguła?
Z mojej podróży po wschodzie Europy wyłania się obraz znacznej dwubiegunowości runku. Cebula przemysłowa jest ale kiepska i drobna (Węgry, Rumunia i znaczna część Polski) co zmusza obierających do szukania surowca na zachodzie. Cebula konsumpcyjna też zalega w magazynach (nie było chorób w tym sezonie więc jest jej ciut więcej niż wynikałoby to z kalendarza) ale handlowcy wybierają póki mogą co lepsze partie.
Moja prognoza. Chłodnie kosmetycznie podniosły ceny co zwiastuje pobudzenie w przemysłówce. Rolnicy mają jeszcze w pamięci utylizację plonów z 2012 roku i nie są zbyt oporni jeżeli chodzi o sprzedaż. zapowiada się więc łatwy i przyjemny kwiecień. Rolnik sprzeda bo dalsze czekanie wiąże się z ryzykiem a przetwórcy przerobią nawet na zerowych marżach bo koszty stałe nie pozwalają inaczej. Odnośnie worka sprawa jest trudniejsza. Jeżeli Afryka wróci to będzie drożej ale jeżeli worek trzeba bedzie upchnąć w Europie to nastąpi marazm i powolny spadek cen worka spowodowany wojną cenową producentów.
Pozdrawiam
Mateusz