Global Onions Holland

Ceny na chłodniach na przyszły tydzień 1,15-1,25 ale wydajność obieralni drastycznie spadła. Niektórzy wygasili produkcje zniechęceni cenami i zagrywkami na skupach. Inni mają problemy z personelem gdyż zaczęły się lepiej płatne prace polowe (zatrudnianie na umowy śmieciowe się mści). Nie wierzę w problemy z zakupem surowca bo o ile w Polsce faktycznie grubszej cebuli już nie ma to Belgowie, Duńczycy i Holendrzy oferują zdrową grubą cebulę. Jak zwykle to tylko kwestia ceny: kto szuka suchej zdrowej cebuli za 40 groszy ten niech lepiej jedzie na ryby. Dobra cebula z Holandii czy Belgii kosztuje dziś około 60 groszy a z Danii 75 groszy (naprawdę piękna) a wszystko poniżej tej ceny to problematyczne partie. U mnie na magazynach cebula przemysłowa leży i czeka bo zejście jest w tej chwili tylko do klientów kontraktowych lub na kraje które płacą (Bułgaria, Węgry). Ciekawe czy wzrost cen na chłodniach będzie nadal kilka groszy na tydzień czy raczej coś mocniej drgnie?

Kolego kolo: Z pola kupowałem po 3,5 ct a teraz nie ma szans aby po 10 ct przemysłówkę kupić. Jak dla mnie to wzrost! Słabi sprzedają teraz bo panika działa zamiast rozsądku. Obieracze którzy pokontraktowali zacierają ręce. Kontrakty były do wzięcia za 1,25-1,35 więc na dzień dzisiejszy cena rewelacyjna. Dostarczam cebulę dla takich firm po 65 groszy/kg również na kontrakcie więc kto pomyślał ten ma pewny i niemały zysk. Nie ma górek mrożonki tylko jest stagnacja na rynku. Nie zapominajmy, że to jest żywność - towar pierwszej potrzeby. Jak zacznie brakować to zaczną kupować i cena wzrosnie. Teraz spiralę obniżek nakręcają panikarze i mamy do czynienia z fazą spadkową mini cyklu koniunktury. Trzeba się wyluzować. Jeżeli rynek stoi to wykorzystajmy ten czas na przyjemności. Idą święta więc spokojnie cieszmy się wolnym czasem. Może wakacje albo mały remoncik? Pozdrawiam Mateusz

Które dokładnie się nie sprawdziły? Cebuli powoli zaczyna brakować - tak jak pisałem! Cebula drożeje - tak jak pisałem! Słabi i tępi producenci spanikowali i się wyprzedają - tak jak pisałem! Działający na kontraktach zacierają ręce - tak jak pisałem!

Kolega analityk podaje ceny DCA a to tak jakby sugerować się przebiegiem Passatów z alledrogo. Ja posługuję się cenami NAK bo to cebula z raportem rzeczoznawcy i gwarancją pochodzenia (dlatego nie jestem najtańszy na rynku). Cena NAK z 10.03 wynosiła 19,5-20,5ct. za 30% i 22,5ct. za 60%. W piątek ruszyło się na zachodzie w temacie worka 60+ i sortownie ruszyły pełną parą więc albo odbiorcy wreszcie zaakceptowali ceny albo odczuwają już braki cebuli grubej. Cebula słabsza faktycznie znajdzie nabywce w biedniejszych rejonach. Co do cen obranej w Polsce to przesycony rynek wpadł w dołek i ceny pikują w dół. Nie byłby to problem bo dobre obieralnie radzą sobie w każdej cenie ale chłodnie ograniczają skup do minimum i zapewne niedługo tylko zakontraktowane dostawy będą przyjmowane. Ceny białej w Polsce na późny marzec to 1,10 - 1,25 zł/kg za żółtą i 1,50 -1,79 za czerwoną.

Skąd kolego Janie masz informacje o zniżkach w całej Europie? W Holandii giełda na 0,21-0,215 €, w Belgii wzrost o dwa centy za grubą cebulę na 0,22 €. Dania ostro w górę, Francja i Hiszpania błagają o cebulę i płacą za worek 0,30 € franco. Prawdą jest, że poza Europę wypchnąć jest ciężko i raczej tylko Brazylia napawa optymizmem na kolejne tygodnie, Co do przemysłówki to Polacy nieźle rozbawili zachód swoim szantażem "obniżcie ceny bo jak nie to my nie kupimy i wam zgnije". Efekt jest taki, że Belgowie sprzedają na obieralnie do Niemiec za 15 centów a Holendrzy obierają sami i sprzedają na wyspy. O dziwo nie ma zbytniej trudności również ze sprzedażą drogiej przemysłówki do Polski ale na rynku są w tej chwili tylko duże i silne obieralnie.

Nie zgodzę się. Na kontrakcie nie można stracić. Znam obieralnie w Polsce które cały sezon obierają za 1,25 z marżą 0,30/kg i za nic na świecie nie zamieniliby tej taktyki na wolnorynkowe przepychanki. Na zachód od Odry 90% upraw jest kontraktowanych i tyle samo produkcji w przetwórniach i jakoś ani biedy tam nie widać ani narzekania na kontrakty. Co do ceny to oczywiście, że czekają nas spore podwyżki - to tylko kwestia czasu więc cierpliwość zostanie nagrodzona. Ten kto spanikuje ten przegra. Rolników którzy zaoszczędzili parę groszy na jakości upraw nawet mi nie szkoda a dobry rolnik ma jeszcze dobry towar i czeka na złotówkę.

Coś w tym jest ale zatrzymanie produkcji to środek naprawdę ostateczny. Wyciągajcie wnioski i kontraktujcie. Obieracze wyśmiewali styczniowe oferty na kontraktację białej po 1,25 a dziś zacieraliby ręce... Kto pomyślał na jesień ten zakontraktował i ma. Sam mam na stanie jeszcze mnóstwo wysokiej klasy łuski w wysokich kalibrach ale nie sprzedam jej do Polski poniżej złotówki. Jeżeli nie doczekam się takich cen w Polsce to łuska pojedzie tam gdzie zapłacą. Coś w tym jest ale zatrzymanie produkcji to środek naprawdę ostateczny. Wyciągajcie wnioski i kontraktujcie.

Jak jest teraz z handlówką? Mam od kilku dni niesamowicie dużo zapytań o bardzo dobrą przemysłówkę i sądzę, że większość z tego trafia do worka. Czy spadły wymagania jakościowe? Czy kończy się dobra cebula w Polsce?

Smutny jest ten polski rynek. Wystarczył niewielki ruch cen w dół na chłodniach i już po kilku godzinach rolnicy pękli... Kiedy nauczą się,że kupuje się w trendzie spadkowym a sprzedaje się w czasie wzrostów? Paniczne schodzenie z ceny bo chłodnie zapowiedziały obniżki sprawi , że zachęcone skupy jeszcze bardziej dokręcą śrubę. W Holandii rolnicy podnieśli na 14 centów co z transportem daje niemal 80 groszy a Polska wieś zamiast kreować poziom cen nieco powyżej importu to wali w portki i robi promocje. Mnie to osobiście bardziej pomaga niż przeszkadza ale nie przepadam za fluktuacjami wprowadzającymi niepotrzebną nerwowość. Zachowajcie spokój Panowie producenci! Zachowajcie spokój Panowie obieracze! Rozpatrujcie rynek w dłuższej perspektywie i nie dajcie wodzić się za nos spekulantom.

Nie wiem jak to jest ale ponownie zgadzam się w 100 % z wyliczeniami kolegi Analityka. Cebuli za 10-11 centów już też zaczyna brakować. Wywieźliśmy potężne ilości w ostatnich dwóch miesiącach i to widać bo wiele magazynów już pustych. Była jeszcze szansa na atrakcyjną cenę w cebuli z ciemną łuską gdyż tej nikt nie chciał na sklepy ale Bułgaria już powoli zgadza się na ciemną łuskę i zaraz inne kraje też się zgodzą. Oficjalne dane mówią,że pozostało 16% niesprzedanej cebuli (wiele sprzedanej jeszcze leży w magazynach) a przed nami jeszcze 35% sezonu. Nie trzeba być geniuszem aby przewidzieć, że braki wywindują cenę. Pytanie tylko jak wysoko?

Reakcje rynku w Polsce często są niezrozumiałe dla obserwatora zewnętrznego. Polski rynek podatny jest na najdrobniejsze nawet spekulacje i ruchy cenotwórcze. Podczas gdy świat powoli przygotowuje się na nieunikniony brak surowca, Polskę ogarnia marazm i obniżki jak przy posezonowej wyprzedaży kalesonów. Nie mam pojęcia czy wynika to z ignorancji ekonomicznej uczestników rynku czy być może jesteśmy narodem panikarzy. Codziennie odpowiadam na dziesiątki zapytań o ceny i trendy cenowe i znając uwarunkowania w całej Europie potrafię przewidzieć zmiany cen na zachodzie ale zmiany w Polsce są tak irracjonalne, że prognozowanie ich ociera się o jasnowidztwo więc może jakiś wróżbita Maciej nam podpowie co będzie z tą cebulą???

Bardzo mądre posunięcie!

Cena importowanej przemysłówki rośnie ale wynika to z jednej strony ze wzrostu kursu Euro a z drugiej z zawyżonych marż niektórych pośredników (moja oferta 0,54-0,58). Cena surowca w Holandii stoi w miejscu od miesięcy!!! Jest jednak wyraźnie mniej towaru więc podwyżki związane z brakami są nieuniknione. Afryka oficjalnie zakończona ale bokami jeszcze ze dwa, trzy statki pójdą w styczniu. Ameryka południowa węszy i tamtejsi kupcy zapewne będą woleli kupić teraz po umiarkowanych cenach niż w kwietniu po wysokich. Nowością są zamówienia z Chin i Tajlandii. Europa zachodnia już klepie cebulę w Beneluksie bo u siebie mają mało (Francja, Hiszpania, Wyspy) lub wcale (Włochy, Portugalia, Grecja). Zimówka pomarzła w Polsce, na Ukrainie i Białorusi i rolnicy poniosą dodatkowe koszty przesiania areału. Będą to sobie chcieli odbić w aktualnej sprzedaży zeszłorocznego plonu. Podsumowując: Ja podwyżek jeszcze nie robię ale wiem, że będą więc poczyniłem zapasy!!!

Dziś dotarła do Holandii dostawa wstępnie przesortowanej polskiej cebuli w kalibrze 40-60. Nie wiem czy różnica cen jest tak duża by było to opłacalne czy może raczej była to pojedyncza transakcja... Faktem jest jednak, że w Holandii właściwie nie ma drobnej cebuli a w Polsce jest jej nadmiar.

Właściwie kolega Analityk wyczerpał temat i trudno zakwestionować choćby jedno zdanie w tej wypowiedzi. Cebula musi być w tym sezonie droga bo nie ma powodów dla których miałaby być tania. Zewsząd braki i niedobory (aktualne lub prognozowane) a zapotrzebowanie rośnie! Moim skromnym zdaniem mamy w tej chwili do czynienia z korektą ceny ( nie tylko ja uważam,że cena obranej cebuli i mrożonki była zbyt wysoka) ale nie jest to raczej trend trwały. Astronomiczne marże na przetwórstwie już nie wrócą ale ustabilizowane firmy mogą ze spokojem planować przyszłość. O ile październikowa wysoka cena obranej cebuli była typową spekulacją i skutkiem panicznych nastrojów wywołanych prognozami ilościowymi to kiedy już faktycznie niedobory zaczną być odczuwalne podwyżki w konsumpcji będą jak najbardziej uzasadnione. To czy przełoży się to na przemysł zależy od stopnia kontraktacji. Duże chłodnie proponują kontrakty na pierwszy kwartał 2016 w wysokości 1,15 - 1,20 zł/kg i jeżeli znajdą się chętni na takie dostawy to nie będzie znaczących podwyżek w tym okresie. Surowiec można kontraktować po 0,13 - 0,14 €/kg w Holandii na styczeń i luty więc kontrakt się jako tako składa ale o mega zysku nie ma mowy. Pozdrawiam PS. Zachęcam kolegów do rejestrowania kont na tym forum. Pozwoli nam to wymieniać prywatne wiadomości.

Znam firmę ELDOM od wielu lat. Terminowe płatności nigdy nie były specjalnością ELDOMu ale pieniądze zawsze są wypłacane. Trzeba po prostu przywyknąć i brać poprawkę na opóźnienia. Poza tym małym minusem współpraca z firmą Eldom przebiega bardzo sprawnie. Kadra jest profesjonalna i wywiązuje się z umówionych warunków. Co do rzekomego przeinwestowania to nie sądzę aby była to prawda ale nie znam detali budżetu firmy. Generalnie kontrahent godny polecenia.

Szczególnie styczeń i luty mogą być drogie. Potem nawet najmniej wybredni sortownicy zaczną przerabiać argentyńską, egipską, marokańską i nowozelandzką. Przy wysokich cenach w Europie i przewidywanym braku pod koniec sezonu już teraz importerzy kontraktują cebulę zza oceanu. To jednak nie przełoży się na przemysł. Kontrakty na obraną cebulę na pierwszy kwartał 2016 są podpisywane na 1,15 - 1,25 więc chłodnie nie dadzą na wolnym rynku wiele więcej. Możliwe scenariusze są dwa: 1. Polska wróci do obierania odsortów i taniej drobnicy co spowoduje nieprzydatność mechanicznych obieralni, 2. Nieopłacalność produkcji mrożonki zredukuje ilości skupowane przez chłodnie do poziomu kontraktacji i wolny rynek będzie symboliczny. Obym nie miał racji.... Bardziej podobają mi się wizje kolegi Analityka. Pozdrawiam

Przemysłowa żółta w Holandii kosztuje 10-14 centów/kg za suchą z magazynu. Mokre, świeże pryzmy chodzą nawet za 7-8 centów. Ceny są atrakcyjne ale Holendrzy wypychają aktualnie wiele kiepskich partii cebuli więc trzeba pilnować jakości. ​Zapowiadają się podwyżki.

Ceny "worka" pozwalają w tej chwili wyjść z zyskiem nawet z tych najdroższych partii zakupionych po 17 czy 18 centów ale racją jest, że taka sytuacja hamuje nieco sprzedaż. Holendrzy to naród bardzo solidarny również w biznesie i skoro nikt nie opuszcza worka poniżej 20 ct to marża jest. Zagraniczni importerzy rozsyłają zapytania o worek za 19 ct ale nikt na takie oferty nie reaguje bo to byłoby przebicie psychologicznej granicy co poskutkowałoby dalszymi spadkami. Prognozy wynikające z niskich zbiorów są dla Holandii optymistyczne. Cena powinna zimą wzrosnąć przez wspomniane powyżej niedobory surowca. Znam wiele sortowni które zawierają kontrakty na pierwszy kwartał 2016 w cenie 34 ct za gruby worek. Wracając do przemysłu to ceny białej i mrożonej cebuli są na odpowiednim poziomie aby branża pracowała w spokoju. Tu raczej o dynamicznych wzrostach nie będzie mowy. Pytanie brzmi czy obieralnie będą mogły zamortyzować rosnące ceny surowca?

Drogi anonimowy kolego, Twoje słowa ani trochę nie pokrywają się z prawdą. Najwyższa zawarta w tym sezonie transakcja to 18,5 centa/kg a średnia z notowania nigdy nie przekroczyła 17 centów. Nie wiem dlaczego wmawiasz ludziom 20 centów... Cena nie zaczyna się podnosić tylko delikatnie spada. Dziś luz 12-13 ct. Eksport nie rusza tylko się uspokoił. Zgodzę się jednak z Twoją prognozą, że cena może wzrosnąć w najbliższych tygodniach gdyż rolnicy nie sprzedają już "z pola" więc doliczają koszty przechowania. Co do exportu do Polski też nie masz racji. W porównaniu do zeszłego roku faktycznie jest słabiej ale to był wyjątkowy rok a porównując do ostatnich dziesięciu lat export jest na bardzo wysokim poziomie. Kontraktacja podbija liczby i tak będzie co najmniej do końca roku bo kontrakty są znaczące. Co do jakości to masz nieco racji. Cebula jest gruba i ma pewne problemy z porażeniami ale te problematyczne partie schodzą na pniu i za kilka tygodni już ich nie będzie. Nie wiem dlaczego wieścisz bankructwa spowodowane kontraktami? Przecież kontrakty podpisuje się by mieć gwarancję zysku długoterminowego co raczej zapobiega bankructwom niż je generuje. To jest i będzie rok przemysłu. Sytuacja jest stabilna od miesięcy i dobrzy przetwórcy liczą zyski. Rolnicy także zadowoleni bo nawet gorsze partie cebuli można sprzedać za godne pieniądze. Na Anudze spokój i czynników do zmian cen nie widać. Niestety nie zawiera się również zbyt wielu kontraktów a to może wywołać stagnację na rynku. Pozdrawiam

Witajcie Anuga już się zaczęła i zgodnie z moimi prognozami spadków cen nie ma. Rynek jest w tendencji bocznej i to bardzo drażni spekulantów ale zarówno producenci jak i przetwórcy są zadowoleni z poziomu aktualnych cen. Za kilka dni po targach okaże się jakie ceny na przyszły rok. Do grudnia kontrakty już podpisane w obecnych cenach więc zmian nie przewiduję. W Holandii już po ulewach więc rolnicy uwijają się i magazynują plon. Towar jest gruby, zdrowy i łatwo osiągalny. Polscy rolnicy powinni moim zdaniem rozpatrzyć sprzedaż wiosną gdyż wtedy drobniejsza cebula będzie jedyną na rynku i kaliber nie będzie miał znaczącego wpływu na cenę. Póki co eksport do Polski idzie pełną parą.

W Holandii dziś ceny przekroczyły 25 centów za luz z suchego magazynu. Trzymajcie ceny Panowie.

Holandia ma chwilowe niedobory cebuli wywołane ulewami. Prace polowe są niemożliwe. Oto jak wygląda moja cebula...

Przed Anugą spadków nie będzie bo tak jak kolega Marek pisał, wszyscy są z tych cen zadowoleni. Rolnicy mają relatywnie uczciwy zarobek nawet opłacając koszty pośrednika. Obieracze są bardzo zadowoleni bo droga cebula eliminuje z rynku szarą strefę a do tego mogą obierać bardzo dobrą cebulę zamiast odpadówki. Chłodnie powinny natomiast być najbardziej usatysfakcjonowane gdyż w rozsądnej cenie dostają surowiec bardzo wysokiej jakości. Kontrakty długoterminowe to zawsze ryzyko i jeżeli chłodnie nie podpisały kontraktów skupowych adekwatnych do kontraktów zbytu to winę za aktualne straty można przypisywać jedynie indolencji handlowców. Ja mam szczerą nadzieję, że takie ceny się utrzymają nawet po Anudze. Pozdrawiam

Zmiana planów. Kolejne deszcze i kolejne dni zwłoki z żółtą cebulą. Większość już wykopana i "schnie" na polu... Na szczęście czerwona już załadowana i dostarczona do odbiorców w Polsce, Niemczech i Holandii.