Francuski parlament przeciwko umowie UE-Mercosur. A polski?
Francuskie Zgromadzenie Narodowe przyjęło uchwałę w sprawie umowy między UE i krajami Mercosuru. Wezwano rząd Francji do utworzenia w Unii mniejszości blokującej umowę. Uchwałę przyjęto niemal jednogłośnie - głosowało za nią 244 deputowanych, a TYLKO jeden był przeciw.
Choć uchwała nie jest wiążąca, ale - jak podkreślił dziennik „Le Figaro” - jest mimo wszystko wywieraniem presji na władzę wykonawczą i sygnałem pod adresem prezydenta Emmanuela Macrona, który w ostatnim czasie wydaje się przychylać do umowy z Mercosurem.
Jak informują agencje prasowe, deputowani skrytykowali prezydenta Francji za zmianę stanowiska. Przypomniano, że „niespełna rok temu Emmanuel Macron określił tę umowę jako nie do przyjęcia”, a dziś „oświadcza, że to wszystko idzie w dobrym kierunku”.
Komisja Europejska przyjęła na początku września umowę handlową z państwami Mercosuru (Argentyną, Boliwią, Brazylią, Paragwajem, Urugwajem). W odpowiedzi na obawy sektora rolnego zapowiedziała tzw. hamulec bezpieczeństwa w przypadku nadwyżki produktów oraz możliwość rekompensat. Mimo to umowa budzi kontrowersje w krajach unijnych.
Pozostaje jeszcze zapytać, co o sprawie umowy handlowej UE-Mercosur myślą przedstawiciele Sejmu. Jednak śledząc bieżące informacje z Warszawy, ze strony parlamentarzystów nie pojawiają się żadne istotne stanowiska w sprawie tej umowy.
0 komentarze