UOKiK: Zmowa cenowa przy sprzedaży maszyn rolniczych bardzo znanych marek?
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów poinformował, że nałożono blisko 340 mln zł kary na osiem spółek i dwie osoby fizyczne za zmowę przy sprzedaży maszyn rolniczych. Decyzja nie jest prawomocna. Jak poinformowano, rolnicy przez ponad 11 lat nie mogli kupić maszyn New Holland, Case i Steyr od wybranych sprzedawców i w konkurencyjnych cenach. Wiodącą rolę w porozumieniu pełniła spółka CNH Industrial Polska.
Zgodnie z ustaleniami sprzedaż poza teren bez konsultacji z tamtejszym dealerem może się skończyć (i skończy się) niezbyt miłymi konsekwencjami. - Tak w jednym z e-maili spółka CNH Industrial Polska (CNH) – producent i dystrybutor maszyn rolniczych New Holland, Case i Steyr – groziła dealerom, aby nie sprzedawali maszyn rolniczych klientom spoza swojego rejonu. To była istota porozumienia ograniczającego konkurencję – podział rynku wzmocniony przez ustalenia dotyczące oferowanych cen.
Prezes UOKiK wydał decyzję, w której nałożył prawie 340 mln zł kar na CNH Industrial Polska i siedmiu dealerów: Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe Perkoz, Przedsiębiorstwo Handlowo-Produkcyjne Rolserwis, Raitech, Pol-Agra J. Korneluk, T. Rzeszowski, Adler Agro, Kisiel Agrotech oraz Kisiel. Ukarani zostali także menedżerowie w spółkach CNH i Perkoz bezpośrednio odpowiedzialni za zmowę. Spółki CNH, Kisiel Agrotech i Kisiel uczestniczyły w tych ustaleniach w odniesieniu do marek Case oraz Steyr. CNH oraz Perkoz, Rolserwis, Raitech, Pol-Agra i Adler Agro ograniczyły konkurencję przy sprzedaży maszyn New Holland.
– Każdy z nas ma prawo do porównania ofert wielu sprzedawców i wyboru tej najkorzystniejszej. Rolnicy, którzy chcieli kupić maszyny New Holland, Case lub Steyr zostali pozbawieni tej możliwości przez niedozwolone porozumienie przedsiębiorców – podział rynku i uzgodnienia cenowe. To tym bardziej niedopuszczalne, jeśli weźmiemy pod uwagę, jak dużym ciężarem finansowym dla rolników jest zakup nowego ciągnika lub kombajnu – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Jak wyglądała zmowa?
Rolnik, który chciał kupić maszynę jednej z marek: New Holland, Case lub Steyr, chciał uzyskać oferty od kilku dealerów, aby móc je porównać i wybrać najlepszą. Gdy kontaktował się ze sprzedawcą był najpierw pytany o miejsce zamieszkania lub siedzibę gospodarstwa. Jeżeli jego lokalizacja była poza obszarem dealera, do którego się zwracał, to był odsyłany do lokalnego sprzedawcy lub oferowano mu wyższą cenę niż u najbliższego dealera.
- Było to uzgodnione działanie CNH oraz dealerów, na co UOKiK uzyskał wiele dowodów w trakcie przeszukania w siedzibach przedsiębiorców, m.in. cytowaną poniżej korespondencję e-mailową - informuje UOKiK.
Dealerzy mieli przydzielone tereny, na których sprzedawali maszyny rolnicze. Niedozwolone porozumienie polegało na ograniczeniu możliwości pasywnej sprzedaży, czyli sytuacji, gdy do dealera sam zgłosił się rolnik, którego gospodarstwo leżało poza obszarem „wyłączności” sprzedawcy. Widać to w e-mailu pomiędzy dealerami zdobytym w trakcie przeszukania i stanowiącym materiał dowodowy w sprawie: Co do terytorializmu – również mam takie zdanie. Każdy klient powinien być odesłany do lokalnego dealera.
Ustalenia cenowe, które wzmacniały podział rynku, polegały na przedstawianiu droższych ofert rolnikom spoza terytorium wyłączności dealera. Przykładem jest inny e-mail uczestnika zmowy uzyskany przez UOKiK w trakcie postępowania: W najbliższych dniach będzie się kontaktował z Państwem w sprawie weryfikacji ceny, nasz klient […]. Rozmawiamy z nim na temat zakupu kombajnu […] Bardzo proszę o podanie ceny powyżej 700 000,00 netto. Z góry dziękuję za pomoc.
UOKiK poinformował także, że wiodącą rolę w porozumieniu pełniła spółka CNH Industrial Polska. Pośredniczyła w przekazywaniu informacji dotyczących m.in. danych klientów, którzy zgłosili się z prośbą o ofertę do innego dealera niż ten przewidziany dla ich lokalizacji. Zwracała się również do dealerów o nieskładanie ofert tym klientom lub zakończenie z nimi negocjacji. W jednym z e-maili do dystrybutora spółka pisała: Proszę o sprawdzenie czy któryś z Waszych handlowców podpisał umowę z poniższym klientem. Jeśli tak, proszę o wycofanie się z umowy.
Ponadto CNH wspierała transakcje – m.in. poprzez rabaty – jedynie tych dealerów, którzy sprzedawali maszyny rolnikom z przydzielonych im terenów. Klienci spoza tego obszaru, otrzymywali ofertę w odpowiednio wyższej cenie. W korespondencji e-mailowej CNH zwracał uwagę, że: gdy klient zwróci się do sąsiedniego dealera otrzyma on ofertę o podwyższonej marży tak, aby nie psuć rynku.
Materiał dowodowy pokazuje, że sami dealerzy również aktywnie uczestniczyli w zmowie. Kontaktowali się zarówno z CNH, jak i ze sobą w celu przekazywania informacji o klientach spoza ich terenu, poszukujących atrakcyjnej oferty. Przekazywali sobie prośby o nieskładanie lub wycofywanie ofert rolnikom z ich obszaru, tak jak w tym e-mailu: W ubiegłym tygodniu był u nas w biurze klient z waszego terenu pytał o ciągnik sadowniczy na wstępie zapytałem z jakich stron jest, po informacji że z waszego terenu odesłałem go do was.
Dealerzy skarżyli się również do CNH, jeśli któryś z nich nie chciał przestrzegać warunków zmowy. Taki sprzedawca był upominany przez producenta, np. w następujący sposób (e-mail stanowiący część materiału dowodowego): Proszę, nie oferujcie kombajnów w teren Raitechu, wynikną z tego poważne problemy.
– Dealerzy są samodzielnymi przedsiębiorcami, stąd mają obowiązek indywidualnie ustalać ceny towarów i przestrzegać prawa ochrony konkurencji, w tym uczciwie konkurować między sobą o klientów. Podział rynku i ustalenia cenowe na ponad 11 lat wyeliminowały rywalizację w dystrybucji maszyn rolniczych marek New Holland, Case lub Steyr. Na zmowie rynkowej szkodę ponosili rolnicy, którzy nie mogli kupować maszyn w korzystniejszych cenach – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Kary
Łączne kary finansowe wyniosły 339 080 125 zł:
- CNH Industrial Polska – 241 599 000 zł
- Przedsiębiorstwo Handlowo-Usługowe Perkoz – 23 778 000 zł
- Przedsiębiorstwo Handlowo-Produkcyjne Rolserwis – 13 356 000 zł
- Raitech – 24 391 000 zł
- Pol-Agra J. Korneluk, T. Rzeszowski – 8 249 000 zł
- Adler Agro – 15 335 000 zł
- Kisiel Agrotech – 6 778 000 zł
- Kisiel – 5 341 000 zł
- Piotr Wiak (osoba zarządzająca w CNH w trakcie trwania zmowy) – 103 125 zł
- Jacek Grajewski (osoba zarządzająca w Perkoz w trakcie trwania zmowy) – 150 000 zł
Decyzja nie jest prawomocna, przysługuje od niej odwołanie do sądu.
źródło: UOKiK
0 komentarze