Polska wyśle paliwo dla ukraińskich rolników
Ukraińscy rolnicy pilnie potrzebują 300 tys. ton diesla do maszyn rolniczych. Zdaniem Macieja Popowskiego, dyrektora generalnego ds. polityki sąsiedztwa i negocjacji w sprawie rozszerzenia (NEAR) w Komisji Europejskiej. Sprawą zajął się portal Businessinsider.com
- Proponujemy, by Polska pożyczyła Ukrainie to paliwo ze swoich zapasów strategicznych, a polskie magazyny zostałyby uzupełnione paliwem z USA - proponuje Maciej Popowski.
Komisja Europejska, zezwalając w minionym tygodniu na pomoc krajową dla rolników wiele miejsca w oficjalnym komunikacie poświęciła właśnie Ukrainie i pomocy Ukraińcom. Kłopoty z dostawami zbóż z Ukrainy miałyby fatalne skutki dla mieszkańców Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki. Kilka dni temu pisaliśmy też o tym, że z powodu braku śruty słonecznikowej i innych komponentów pasz, które hodowcy zwierząt z południa Europy zazwyczaj kupowali na Ukrainie, możliwe jest wybicie wielu zwierząt hodowlanych.
Jak czytamy na portalu Businessinsider.com, przedstawiciel Komisji Europejskiej zaznacza, że Ukraina dysponuje zapasami zboża z ubiegłorocznych zbiorów, ale należy pomóc jej z tegorocznymi, które zagrożone są działaniami wojennymi.
źródło: https://businessinsider.com.pl
1 komentarze
Od dawna nierząd Polski wspiera wyłącznie żydów i Ukraińców. Prezenty w postaci dostaw gazu , wspieranie rolnictwa sadzonkami , a teraz paliwo na nasz koszt to rzeczy karygodne wobec " dobrobytu " jaki zgotował polskim rolnikom ten nierząd. Niby zaczęło się od piątki dla zwierząt, lecz wcześniej już mieliśmy sporo problemów. Znamienne jest że kolejne "grypy?" dotykały wyłącznie rolnictwo polskie a w szczególności rolnictwo indywidualne i rodzinne. Wszystko po wstąpieniu Polski do UE , czyli wówczas kiedy trzeba było z polski zrobić rynek konsumenta a zniszczyć rynek producenta. Susza to pikuś wobec BSE, ptasiej grypy czy świńskiej. Kolejne sankcje nakładane przy pomocy Prawa i S... na głównych dostawców nawozów do Polski , zamykanie nam możliwości eksportu żywności do tych krajów i zarazem straszna drożyzna krajowych środków do produkcji rolnej powoduje ,że należałoby już zgasić światło , najpierw w Ministerstwie rolnictwa, a następnie w oborach, chlewniach i kurnikach . Pola zalesić a tereny zielone zamienić na parki i rezerwaty. Skoro nie ma możliwości wspierania rolnictwa w Polsce a wspiera się ciągle na nasz koszt rolnictwo Ukraińskie które wobec polskich rolników jest konkurencją , wiec nie ma sensu aby dalej pracować . Czy wsparcie dla ukraińskich rolników też zostało określone tylko do 50 ha? Nie. U nas o pomocy nawozowej się mówi i pisze , a na dla Ukraińskich rolników realizuje. Przykre , prawda. To nie jest polski rząd, To nie jest polski prezydent, premier i minister. Gdyby byli Polakami to z pewnością nie pozwoliliby zrobić z Polski śmietnika do którego dziś sprowadza się wszystko, nawet wieprzowinę z Urugwaju. Może by tak teraz panowie , odrobina normalności.