Trzeba chronić żywność produkowaną w gospodarstwach rolnych
Grupa trzynastu organizacji zrzeszających producentów żywności napisała do ministra rolnictwa Czesława Siekierskiego list w sprawie ochrony żywności produkowanej przez gospodarstwa rolne. Przedstawicieli organizacji producenckich postulują, aby Polska pod tym względem przyłączyła się do inicjatywy Włoch, Francji oraz Austrii zmierzającej do poszerzonej dyskusji na temat ochrony produkcji żywności w oparciu o gospodarstwa rolne.
- Nasz niepokój budzą praktyki produkcji żywności opartej na hodowli sztucznych komórek w laboratoriach na całym świecie. Jednak te praktyki stanowią zagrożenie dla tradycyjnego rolnictwa i rzeczywistych metod produkcji żywności, które leżą u podstaw europejskiego modelu rolniczego – podkreślają przedstawiciele organizacji producenckich. - Te nowe praktyki obejmują produkcję mięsa przy użyciu technologii komórek macierzystych, które wymagają pobrania tkanki od żywych zwierząt.
Europejscy rolnicy przyczyniają się do około 1,3% PKB, jednak wysiłki w zakresie zapewniania bezpieczeństwa żywnościowego, zwiększania samowystarczalności oraz dostarczania obywatelom wysokiej jakości i bezpiecznej żywności są dużo większe niż mogłyby wskazywać na to suche liczby.
Jak podkreślono w liście, rozwój nowej produkcji żywności hodowanej w laboratoriach rodzi wiele pytań, które powinny być poddane szerokiej debacie publicznej.
Autorzy listu stawiają także pytanie: czy biorąc pod uwagę zakaz używania hormonów przy produkcji mięsa oraz zakaz klonowania zwierząt powinniśmy pozwolić na produkcję mięsa w laboratoriach? Czy produkcję mięsa opartego na komórkach można uznać za bardziej przyjazną?
Szczególnej uwagi wymaga spraw zrównoważonego rozwoju.
- Jak utrzymać łąki i praktyki rolnicze na obszarach górskich czy innych, gdzie hodowla zwierząt jest jedyną forma użytkowania gleb? Musimy również odpowiedzieć sobie na pytanie, jaki jest rzeczywisty ślad węglowy technik produkcji mięsa hodowanego w laboratoriach? - pytają autorzy listu.
Pytań jest dużo więcej. Autorzy listu pytają czy mięso pochodzące z laboratorium nie spowoduje braku możliwości dostępu konsumentów do prawdziwego mięsa, zwłaszcza tych mniej zamożnych? Jak zagwarantować bezpieczeństwo technologii komórek macierzystych, aby uniknąć zagrożeń dla zdrowia konsumentów? Czy posiadamy wystarczającą wiedzę w tym zakresie?
– W naszej opinii konieczne jest przejrzyste, oparte na nauce i wszechstronne podejście do oceny rozwoju produkcji sztucznego mięsa. Bezsprzecznie należy stwierdzić, że sztuczne mięso wyprodukowane w laboratoriach nie ma nic wspólnego z rolnictwem i jest zagrożeniem dla milionów gospodarstw rolnych oraz bezpieczeństwa żywnościowego – podkreślają autorzy listu.
0 komentarze