Siekierski: Koniec swobodnego napływu jaj i cukru z Ukrainy
Już się wyczerpały pierwsze kwoty zawarte w automatycznym mechanizmie ochrony (ATM). Dotyczy to cukru i jaj, a w zeszłym tygodniu dotyczyło to owsa – poinformował minister Czesław Siekierski. Jak poinformowało ministerstwo rolnictwa na platformie X: Teraz produkty te będą obłożone cłem
– Już się wyczerpały pierwsze kwoty zawarte w automatycznym mechanizmie ochrony (ATM). Dotyczy to cukru i jaj, a w zeszłym tygodniu dotyczyło to owsa – poinformował minister. - Mamy również informacje o innych produktach, wobec których wkrótce ten sam mechanizm może zostać zastosowany.
Podczas konferencji prasowej minister Czesław Siekierski zwrócił uwagę, że bardzo zabiegano o to, aby w tych negocjacjach pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą progi aktywacji mechanizmu ochronnego były jak najmniejsze. Co zrozumiałe, strona ukraińska zabiegała o to, aby były one jak największe. W wyniku osiągniętego kompromisu do okresu referencyjnego przyjęta została II połowa 2021 roku do roku 2023. Wcześniejsza propozycja dotyczyła tylko okresu od roku 2022. Dzięki polskim staraniom i krajów współpracujących z nami zapewniona została ochrona rynku europejskiego, w tym oczywiście także ochrona rynku polskiego, co dobrze służy cenom produktów rolnych.
Uczestniczący w konferencji sekretarz stanu Stefan Krajewski podkreślił, że potrzebny był czas i teraz pojawiły się konkrety.
– Uporządkowaliśmy Europejski Zielony Ład, wprowadziliśmy dopłaty do zboża i dziś rolnicy, którzy z niepokojem patrzyli na granicę polsko-ukraińską, mogą oddychać spokojnie – stwierdził wiceminister.
Podkreślił przy tym, że wspólnie z Francją i innymi krajami wypracowaliśmy mechanizmy ochronne i wracają cła na te produkty, które zagrażają naszemu rynkowi.
0 komentarze