Ukraińscy rolnicy będą zmniejszać powierzchnię upraw soi. Dlaczego?
Unia Europejska wprowadziła przepisy mające na celu zapobieganie importowi towarów związanych z wylesianiem i degradacją lasów. Zasadniczo wymogi te dotyczą towarów i produktów przetworzonych, które mogą powodować wylesianie: kakao, oleju palmowego, wołowiny, kawy i drewna, ale... dotyczyć ma także soi.

Wołodymyr Pugaczow, dyrektor wykonawczy Danube Soya Association in Eastern Europe, zauważył, że rozporządzenie wejdzie w życie 30 grudnia 2025 r., co oznacza, że będzie miało wpływ na eksport tegorocznych zbiorów soi uprawianej na Ukrainie. O sprawie poinformował ukraiński portal Agrobiznes Dzisiaj.
- Od tej pory nie będzie można legalnie wwieźć do Unii Europejskiej ani jednej tony soi bez spełnienia następujących warunków: współrzędnych geograficznych pól; potwierdzenia, że na tych polach nie doszło do wylesienia, bez możliwości prześledzenia pochodzenia każdej partii towaru od pola, na którym została wyhodowana i „potwierdzenia legalności produkcji” – zaznaczył ekspert.
Przepisy te są wyjątkowe, ponieważ importer do UE ukraińskiego producenta soi, oleju sojowego lub śruty sojowej musi wystąpić o współrzędne geograficzne pól, na których uprawiano te produkty. Konieczne jest również potwierdzenie, że po roku 2020 nie doszło do wylesiania.
źródło: Agrobiznes Dzisiaj
0 komentarze