EastFruit: śliwki z Ukrainy są eksportowane do... Polski
To nie jest łatwy sezon dla sadowników. Ceny w skupach nie są wysokie, ale okazuje się, że polskie ceny mogą jednak być atrakcyjne. Jak podaje bowiem portal EastFruit, na Ukrainie śliwki są znacznie tańsze niż w Polsce, więc... eksport do naszego kraju jest opłacalny.
Według analityków EastFruit jedną z niespodzianek sezonu świeżych śliwek w 2021 roku jest rekordowo niska cena na rynku ukraińskim. Do tej pory rolę lidera z krajów wschodnich miała Mołdawia, ale Ukraina wychodzi na pozycję poważnego konkurenta. Dla importerów owoców z Unii Europejskiej ważne są parametry jakościowe i stabilne dostawy śliwek, ale w 2021 roku Ukraina radzi sobie dobrze z jakością śliwek i nawet ilości oferowane przez plantatorów są dość duże.
- Dlatego śliwki ukraińskie są aktywnie eksportowane do Polski, gdzie ceny są znacznie wyższe. Również śliwki ukraińskie trafiają na tradycyjny mołdawski rynek zbytu – do Rumunii. Kolejnym rynkiem, na którym śliwki ukraińskie są znacznie bardziej konkurencyjne niż mołdawskie, jest Białoruś - informuje portal EastFruit.com.
Koszty transportu przy eksporcie śliwek na Białoruś są znacznie niższe, ponieważ eksporterzy owoców z Mołdawii muszą dostarczać produkty na Białoruś przez terytorium Ukrainy. Największym importerem śliwek w regionie jest oczywiście Rosja. W rzeczywistości jest głównym nabywcą śliwek na świecie. Jednak ceny śliwek zaczęły tam spadać, co sugeruje się, że było to spowodowane reeksportem śliwek ukraińskich przez Białoruś.
źródło: https://east-fruit.com/novosti/sliva-ukraina-neozhidanno-stanovitsya-konkurentom-moldovy/
0 komentarze