Nowy sposób oszustwa, ale... w sieci nikt nie jest anonimowy
Oszust chciał być sprytny, i zaangażował całą transakcję między rolnikiem i podmiotem skupującym. Zapomniał tylko o tym, że wszystko, co robimy w Internecie pozostawia swój ślad.
Zgłosił się do nas oszukany rolnik. Okazało się, że zadzwoniła do niego osoba podszywająca się za podmiot skupujący zboże. Ucieszył się, bo rzekomy przedstawiciel skupu obiecał zapłacić nawet wyższą cenę niż można uzyskać gdzieś indziej. Czy rolnik uwierzył? - oczywiście. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że czasy są trudne, więc zdarzają się transakcje bardzo korzystne.
- Oszust, podający się za przedstawiciela podmiotu skupującego zboże obiecał zapłatę gotówką na miejscu - mówi nam pan Tomasz, oszukany rolnik. - Wydawało mi się, ze to bardzo dobre rozwiązanie.
Chwilę później oszust już dzwonił do... firmy skupującej zboża. Tym razem podawał się za... rolnika. Stwierdził, że ceny skupu, jakie oferuje podmiot mu odpowiadają, ale chciałby, aby odebrano od niego towar na miejscu... Tu podał adres rolnika! Uzgodniona płatność to połowa kwoty szybkim przelewem, a druga część po sprawdzeniu parametrów zboża.
Tak więc nie będąc widoczny oszust zaaranżował transakcję z jedną stroną umawiając się jako podmiot skupujący, a z drugą jako rolnik. Prawda, że sprytnie? Nic więc dziwnego, że dochodzi do umówionej przez oszusta transakcji.
Gdy prawdziwy podmiot skupujący zboża wysyła samochód po zboże. W tym czasie oszust, podając się za podmiot skupujący informuje rolnika, że samochód jest w drodze i będzie w gospodarstwie za dwie godziny. Wtedy też dzwoni do podmiotu skupującego - tym razem podając się za rolnika - że załadunek trwa i czeka na połowę umówionej ceny szybkim przelewem. Numer konta wysyła SMS-em. I... po uzyskaniu pieniędzy - oszust znika.
Choć plan jest prawie genialny, to jednak słowo prawie robi wielką różnicę. Żadne nasze działanie w sieci nie jest anonimowe. Każdy z nas odwiedzając strony internetowe, pisząc komentarze, dzwoniąc, wysyłając SMS-y zostawia po sobie ślady, które bardzo łatwo namierzyć. Dlatego oszusta nie powinien zdziwić fakt, że cała jego działalność na portalu została już zabezpieczona dla wymiaru sprawiedliwości. W dzisiejszych czasach tego typu oszustwo nie może się udać.
Szkoda tylko, że cała sytuacja kosztowała tak wiele nerwów rolnika i osoby reprezentujące podmiot skupujący zboże. Zwłaszcza, że i tak teraz wszystkim nam nie jest łatwo.
0 komentarze