Politycy się kłócą!
Wielokrotnie informowaliśmy o tym, co o aktualnej sytuacji w rolnictwie mają do powiedzenia panowie: Ardanowski, Kowalczyk i Wojciechowski. Między politykami zajmującymi się rolnictwem - jak to się mówi - nie ma chemii i wyraźnie każdy forsuje swoje racje.
Smaczkiem w sprawie jest to, że oficjalnie wszyscy związani z rolnictwem politycy, mówiący do siebie nawzajem przykre słowa, związani są z partią Prawo i Sprawiedliwość.
- Nie potrafiłeś pomagać, to teraz przynajmniej nie przeszkadzaj- czytamy w mediach społecznościowych słowa unijnego komisarza ds. rolnictwa Janusza Wojciechowskiego skierowane do byłego ministra rolnictwa, dziś doradcy prezydenta, Jana Krzysztofa Ardanowskiego.
Tam, gdzie chodzi o grube pieniądze, tam i emocje czasem sięgają zenitu.
Ponad miesiąc temu premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że w ramach ,,tarczy antyputinowskiej" rolnicy otrzymają dopłaty do zakupu nawozów. Okazało się bowiem, że obniżka podatku VAT na nawozy rolników nie zadowoliła - podatek jest odsiczany przez rolników - płatników VAT i dla większości gospodarstw zerowy VAT nie stanowi żadnej ulgi.
Polska w najbliższych dniach otrzyma zgodę na pomoc publiczną do nawozów w kwocie prawie 4 miliardów złotych. Dzięki wspólnym działaniom @MorawieckiM, @Kowalczyk_H i skromnym moim.
— Janusz Wojciechowski (@jwojc) April 10, 2022
A Ciebie Janie Krzysztofie proszę - nie potrafiłeś pomagać to teraz przynajmniej nie przeszkadzaj.
To spowodowało parcie na dopłaty do nawozów. Najpierw Komisja Europejska miała zdecydować o sprawie 3 marca, potem ósmego - ale w ramach dobrych rad KE poradziła rolnikom inwestowanie w energię odnawialną. Ministerstwo rolnictwa jednak złożyło wniosek do Komisji Europejskiej o możłiwość dopłat do nawozów i w ubiegłym tygodniu dowiedzieliśmy się, że dopłat jednak nie bęzie... Ale...
- Komisarz Janusz Wojciechowski wyjaśnił, że wniosek Polski o zgodę KE na uruchomienie dopłat do nawozów nie został odrzucony. Komisja wskazała jedynie konieczność jego modyfikacji w związku z tym, że zmieniły się ramy prawne. Konkretnie – KE podjęła decyzję o wprowadzeniu tymczasowych ram kryzysowych. Jest to jedno z 5 działań, które będą podjęte przez UE w związku z trwającą wojną w Ukrainie - poinformowało ministerstwo rolnictwa na swojej stronie internetowej.
To oznacza, ze jednak jest szansa na dopłaty, pod warunkiem, że wniosek zostanie złożony... prawidłowo.
- Ministerstwo Rolnictwa musi złożyć prawidłowy wniosek, nie o pomoc covidową tylko 'wojenną - informował w mediach społecznościowych komisarz Wojciechowski.
W chaos informacyjny włączył się Jan Krzysztof Ardanowski, który w mediach społecznościowych stwierdził, że: KE nie wyraziła zgody na pomoc krajową dla rolników przy zakupie nawozów. Jest to blamaż Komisji w sytuacji nieuchronnego spadku plonów.
- Polska w najbliższych dniach otrzyma zgodę na pomoc publiczną do nawozów w kwocie prawie 4 miliardów złotych. Dzięki wspólnym działaniom premiera Morawieckiego i ministra Kowalczyka skromnym moim. A Ciebie Janie Krzysztofie proszę - nie potrafiłeś pomagać to teraz przynajmniej nie przeszkadzaj - odpowiedział komisarz Wojciechowski..
Jan Krzysztof Ardanowski nie pozostał dłużny...
Zdaniem Kom. Wojciechowskiego Min. Rolnictwa jest niekompetentne, bo nie umiało złożyć wniosku o pomoc nawozową. Jeżeli tak, to czy przez kilka tygodni Komisarz nie mógł wskazać uchybień? Cykl wegetacyjny jest nieubłagany. O co zatem chodzi? Czy toczy się jakaś gra personalna?
— Jan Krzysztof Ardanowski (@jkardanowski) April 11, 2022
- Zdaniem Kom. Wojciechowskiego Min. Rolnictwa jest niekompetentne, bo nie umiało złożyć wniosku o pomoc nawozową. Jeżeli tak, to czy przez kilka tygodni Komisarz nie mógł wskazać uchybień? Cykl wegetacyjny jest nieubłagany. O co zatem chodzi? Czy toczy się jakaś gra personalna? - odpowiedział w mediach społecznościowych.
1 komentarze
Takie dogryzanie. Czy coś konkretnego z tego wynika? Jakbyco to niby coś robią bo na Twitterze piszą.