Owoce z Mołdawii tez przyjadą bez cła
Na rynek unijny trafi więcej rolnych produktów bezcłowych, pochodzących z krajów wschodnich. Tym razem bezcłowo sprowadzone mają zostać owoce z Mołdawii.
Miriam Garcia Ferrer, rzeczniczka Komisji Europejskiej ds. rolnictwa i handlu, poinformowała o właśnie takich zamierzeniach Komisji Europejskiej.
- Więcej mołdawskich śliwek, winogron i innych produktów rolnych powinno wkrótce trafić na rynki europejskie bez ceł - poinformowała Miriam Garcia Ferrer.
Z zapowiedziami zgadza się Janusz Wojciechowski, komisarz UE ds. rolnictwa. Jak wynika z komunikatu, polityk ma nadzieję, że ten ,,bezprecedensowy środek wesprze w krótkim czasie mołdawskich producentów w złagodzeniu niektórych presji rynkowych''. Komisarz Wojciechowski zalecił producentom z Mołdawii, aby w dłuższej perspektywie inwestowali w moce przetwórcze i produkcję o wyższej wartości dodanej.
Dlaczego bezcłowe owoce mają pochodzić z Mołdawii? Zdaniem przewodniczącej Komisji Europejskiej, Mołdawia jest jednym z najbardziej gospodarczo poszkodowanych krajów przez wojną na Ukrainie.
- Niesprowokowana i nieuzasadniona agresja Rosji dotyka nie tylko gospodarkę Ukrainy, ale także jej i naszych sąsiadów, w tym przypadku Mołdawię. Dzisiejsza decyzja, o podwojeniu siedmiu kwot na eksport kluczowych produktów rolnych z Mołdawii, jest namacalnym znakiem solidarności UE - oświadczyła przewodnicząca KE, Ursula von der Leyen.
0 komentarze