Rolnicy zapowiadają protesty. Minister Kowalczyk wygwizdany na AgroTECHu.
Stowarzyszenie Oszukana Wieś gorąco powitało ministra Kowalczyka na otwarciu targów AgroTECH w Kielcach. Kłopoty rolników nie zmniejszają się. Pojawiają się zapowiedzi protestów we wszystkich krajach unijnych mających graniczę z Ukrainą.
Okrzykami ,,Judasze, Judasze...'' powitali w Kielcach ministra Kowalczyka rolnicy ze stowarzyszenia Oszukana Wieś. Nie obyło się bez przepychanek, interweniowała policja. Około 200-300 rolników w żółtych, odblaskowych kamizelkach przyjechało do Kielc po to, by powiedzieć, że ich kłopoty wcale nie są mniejsze.
- Mimo oświadczeń składanych nam przez ministra Kowalczyka nic się nie zmienia. Wiemy, że w polskich magazynach nie będzie miejsca na polskie zboże - powiedział Wiesław Gryn, wiceprezes Oszukanej Wsi.
Słowa te na konferencji prasowej poniekąd potwierdził minister Kowalczyk.
- Jesteśmy przed decyzją Komisji Europejskiej czy handel zbożem w Europie ma być bezkontyngentowy, bezcłowy - bo to od tego naprawdę zależy - mówił minister Kowalczyk. - Ceny zbóz na rynkach światowych systematycznie od kilku miesięcy spadają. Wiele podmiotów skupiło zboże zaraz po żniwach, kiedy ceny bły wyższe - stąd też zawahanie na rynku eksportu, bo nikt nie chce dopłacać do skupionego zboża. Stąd między innymi nasze propozycje, aby wprowadzić dopłaty...
Ale pomimo zapowiedzi sprzed kilku tygodni na razie dopłat nie ma.-
- Od pięciu tygodni czekamy z niecierpliwością na zgodę Komisji Europejskiej na wdrożenie tych dopłat - mówił minister Kowalczyk. - To by mogło wyrównywać potencjalne straty tych, którzy są zmuszeni sprzedać zboże taniej. Zdaję sobie sprawę, że te magazyny, które teraz są zapełnione musimy opróżnić do żniw.
Tymczasem pojawiają się nowe informacje od niezadowolonych rolników - nie tylko ze ,,Ściany Wschodniej''. Zachodniopomorska Rada Wojewódzka NSZZ Rolników Indywidualnych „Solidarność”, Okręgowy Związek Plantatorów Buraka Cukrowego, Wojewódzki Związek Kółek i Organizacji Rolniczych, przy wsparciu Zachodniopomorskiej Izby Rolniczej przystąpiły do współpracy w celu skuteczniejszej obrony egzystencji gospodarstw rolnych naszego województwa, a co za tym idzie zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego społeczeństwu.
- Nie zgadzamy się z obecną polityką Unii Europejskiej i polskiego rządu, które doprowadziły do zapaści naszego rolnictwa. Zdecydowanie protestujemy przeciw niszczeniu rodzinnych gospodarstw, poprzez zmuszanie do nieuczciwej konkurencji z międzynarodowymi korporacjami, produkującymi w lepszych warunkach klimatyczno-glebowych, a także bez ograniczeń, norm i zakazów obowiązujących na terenie Unii Europejskiej. Zdecydowanie przeciwstawiamy się bezrefleksyjnemu wdrażaniu Europejskiego Zielonego Ładu, strategii stanowiącej ogromne zagrożenie dla wolności, demokracji oraz bezpieczeństwa żywnościowego, szczególnie uboższej części społeczeństwa - czytamy w komunikacie porozumienia.
Business Insider poinformował o spotkaniu Solidarności Rolników Indywidualnych z ministrem rolnictwa. Jak się okazuje, rolnicze związki wspólnie z podobnymi organizacjami w innych krajach Unii Europejskiej, które to kraje graniczą z Ukrainą, chcą zablokował granicę z tym krajem. Oznacza to, że Polscy, Słowaccy, Węgierscy i Rumuńscy rolnicy zablokują całą granicę z Ukrainą
- Na razie Komisja Europejska na interwencję na rynku rolnym przeznaczyła 30 mln euro. To śmieszna kwota. Jeśli rząd nie spełni postulatów w ciągu dwóch tygodni, to zorganizujemy strajk, ale na razie skoncentrujemy się na blokadzie granic. Chcemy w porozumieniu z organizacjami rolniczymi ze Słowacji, Węgier i Rumunii zablokować granicę z Ukrainą - powiedział Business Insiderowi Adrian Wawrzyniak, rzecznik Solidarności RI.
Rzecznik Solidarności RI powiedział, że chociaż nie będzie dużej manifestacji w stolicy, można się spodziewać protestów w innych miejscowościach już w rozpoczynającym się tygodniu. 23 marca ma się odbyć protest pod Urzędem Wojewódzkim w Szczecinie.
2 komentarze
A dopłaty niby z czyich pieniędzy? Z rządowych czy z naszych własnych (czytaj rolników i konsumentów).
Poprotestują, poprotestują a potem jak swoje dostaną i tak zagłosują, śmiać się czy płakać?