Słabe żniwa we Francji. Jak jest w Polsce?
Francuscy rolnicy nie mają powodów do radości. Jak poinformowała ,,Rzeczpospolita'', obfite deszcze sprawiły, że ten rok będzie najgorszy od 40 lat dla rolników uprawiających zboże we Francji. Zbiory pszenicy będą mniejsze o 25 proc. od średniej 5-letniej. Wina też będzie mniej. W Polsce także żniwa się kończą. Dane płynące z Wielkopolskiej Izby Rolniczej nie napawają optymizmem.
Jak poinformowała ,,Rzeczpospolita'', plony będą znacznie mniejsze od oczekiwanych. Resort rolnictwa w najnowszej prognozie poinformował, że bieżący rok będzie dla rolników uprawiających zboże jednym z najgorszych od 40 lat z powodu dużych opadów zimą i latem oraz mniejszego nasłonecznienia. Zbiory podstawowych zbóż wyniosą 54,8 mln ton wobec 64,9 mln t w 2023 r. i w porównaniu z 64,4 mln średniego poziomu z ostatnich 5 lat. Jęczmienia będzie mniej o 12,2 proc., pszenicy durum o 16,6 proc. a owsa o 21,7 proc. Lepsze o 5,4 proc. powinny być zbiory kukurydzy.
Jak podał urząd statystyczny rolnictwa Agreste, Francja będąca największym w Unii eksporterem pszenicy zmniejszy jej zbiory z areału 4,24 mln ha (mniejszego o 10,8 proc.) o prawie 25 proc. wobec ubiegłego roku do 26,3 mln ton — przewiduje Agreste. Z tym związane straty poszczególnych rolników uprawiających pszenicę mogą wynieść 30-50 tys. euro, a łączne straty mogą przekroczyć nawet 1,6 mld euro.
W wielu regionach Polski żniwa już się zakończyły, albo bardzo szybko zbliżają się do końca. O zakończeniu żniw w Wielkopolsce poinformowała Wielkopolska Izba Rolnicza, która także poinformowała, że powodów do optymizmu rolnicy nie mają.
- Niestety plony w tym roku są mniejsze niż rolnicy szacowali. W Wielkopolsce, są one niższe o około 15 - 20% (a na słabszych glebach nawet powyżej 30%) w porównaniu z rokiem ubiegłym. Warto wspomnieć, że ostatnie szacunki GUS wskazują, że średnio, w skali całego kraju zbiory zbóż będą niższe o 4% a rzepaku o 9% - poinformowała Wielkopolska Izba Rolnicza.
Dodatkowym problemem są ceny, które otrzymują rolnicy w skupach - ponieważ nie pokrywają wysokich kosztów produkcji, szczególnie zbóż paszowych.
- Dodatkowo skupy obniżają ceny za zanieczyszczenia, połówki ziaren, a niekiedy nawet nie przyjmują w ogóle i odsyłają rolników. W bardzo wielu przypadkach zboże konsumpcyjne kwalifikują jako paszowe. Rolnicy zgłaszają problem ze słomą – jest słaba, łamie się i jest jej dużo mniej niż w ubiegłym roku - dodaje WIR.
Według wyliczeń izby w lipcu produkcja zbóż była nieopłacalna, a straty wyniosły:
- Pszenica -421,71 zł/ha
- Jęczmień jary -1497,21 zł/ha
- Kukurydza na ziarno -4152,16 zł/ha
W lipcu opłacalna była uprawa rzepaku 446 zł/ha, a najbardziej opłacalną uprawą są buraki cukrowe 6035,66 zł/ha.
1 komentarze
No to czekamy na wzrost ceny w skupach!