Tylko 47 osób odpowiada za bezpieczeństwo fitosanitarne na granicy polsko-ukraińskiej
Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa podała bardzo interesującą informację. Okazuje się, że za bezpieczeństwo fitosanitarne odpowiada w sumie zaledwie 47 osób, pracujących całodobowo przez 7 dni w tygodniu na kolejowych i drogowych przejściach granicznych w Dorohusku, Hrubieszowie, Hrebennem, Korczowej i Medyce.
Granica polsko-ukraińska jest równocześnie wschodnią granicą Unii Europejskiej. W związku z natężonym ruchem granicznym towarów, w Oddziałach Granicznych na granicy z Ukrainą, zwiększono obsadę osobową.
- Celem granicznej kontroli fitosanitarnej jest sprawdzenie czy wprowadzany na terytorium Unii Europejskiej towar nie jest porażony przez agrofagi, czyli szkodniki, bakterie, wirusy czy grzyby szkodliwe dla roślin, wskazane w przepisach UE jako stanowiące zagrożenie fitosanitarne dla roślin uprawianych w Unii lub obecnych w środowisku. Kontrola ta, zgodnie z obowiązującymi przepisami, odbywa się w wyznaczonym punkcie kontroli granicznej na zewnętrznej granicy Unii Europejskiej. Kontroli poddawane są również przesyłki przeznaczone do innych państw członkowskich UE - podał PIORiN.
Towary podlegające granicznej kontroli fitosanitarnej to:
- rośliny przeznaczone do sadzenia, np. drzewka i krzewy, sadzonki, rośliny doniczkowe, podziemne organy rozmnożeniowe (cebule, bulwy, kłącza itp.),
- nasiona przeznaczone do siewu,
- świeże warzywa i owoce,
- kwiaty i zieleń cięta,
- drewno oraz kora roślin iglastych i liściastych (określone gatunki),
- drewniane materiały opakowaniowe, np. palety, skrzynie.
- Wbrew obiegowym opiniom, kontrola fitosanitarna nie obejmuje sprawdzenia takich parametrów jak zagrożenia dla zdrowia ludzi (np. pozostałości pestycydów) lub zwierząt, ani jakości handlowej, gdyż właściwości te badane są przez służby sanitarne, weterynaryjne oraz jakościowe. Dla przykładu importowany materiał siewny zbóż podlega kontroli fitosanitarnej wykonywanej przez PIORiN, ale ziarno zbóż przeznaczone na paszę jest kontrolowane przez Inspekcję Weterynaryjną - wyjaśnia inspekcja.
Więcej informacji znajdziemy TUTAJ>>>KLIK
foto: piorin.gov.pl
2 komentarze
jak można tyle towaru skontrolować na całej wschodniej granicy w 47 osób ale to oto chodzi żeby nie skontrolować to co wjedzie do polski najgorsze badziew i zniszczyć polską gospodarkę a my mamy cicho siedzieć i klaskać jaka to łunia dobra jest trzeba brać nogi za pas i nawiać z tej łuni i niech żądzą sami sobą a wszystko niech zganiają na plutina.
No to wiele wyjaśnia. Nie ma szans aby to ogarneli