Współczesne trendy w uprawie rzepaku
Współczesne podejście do rolnictwa zdecydowanie różni się od praktyk stosowanych przez gospodarstwa rolne jeszcze kilka czy kilkanaście lat temu. To samo tyczy się również agrotechniki rzepaku. Obecny postęp hodowlany w genetyce roślin, stawia przed rolnikiem zupełnie nowe wyzwania, a osiągany plon rzepaku ozimego w dużej mierze będzie zależał od tego jak rolnik tym wyzwaniom sprosta.
Wynika to z prostych, rolniczych obserwacji, które wysuwają stwierdzenie, że w ciągu ostatnich kilku sezonów, w Polsce systematycznie spada współczynnik plonowania tej uprawy. Występuje tu przy okazji swoisty dysonans. Z jednej strony słyszymy bowiem informacje, iż firmy dostarczające materiał siewny dwoją się i troją w zaoferowaniu coraz to nowszych odmian rzepaku, a z drugiej strony na polach produkcyjnych „czarne złoto” coraz bardziej rozczarowuje rolników podczas zbiorów.
Aby uświadomić sobie tą sytuacje musimy przede wszystkim, spojrzeć jak ogromne zmiany zaszły w kwestii przystępności środków do produkcji rzepaku. Całe prawodawstwo unijne idzie w kierunku silnego ograniczenia dostępności substancji chemicznych, które jeszcze do niedawna były podstawą ochrony plantacji rzepaczanych. Wydawać by się mogło, że wszystko zaczęło się od wycofania zapraw donasiennych z grupy neonikotynoidów, które były gwarantem ochrony plantacji przed szkodnikami, już od zasiewów. Jednak tak naprawdę, w tym samym czasie, były również prowadzone przymiarki do wycofania innych skutecznych substancji .To niewątpliwie musiało wpłynąć na osiągane plony i niestety najboleśniej przekonali się o tym rolnicy.
Co wobec tych zmian możemy my rolnicy zrobić? Po jakie rozwiązania należy sięgać aby wychodzić naprzeciw wiadomym problemom? Tutaj szczególną uwagę należy w obecnych czasach przyłożyć do kwestii budowania wysokiego potencjału plonowania już od początku zakładania plantacji. Tylko silne i wyrównane rośliny, będą w stanie budować naturalne mechanizmy obronne przed patogenami. Cała współczesna genetyka roślin, idzie właśnie w tym kierunku, gdyż to jesień jest czasem budowania przez nowoczesne odmiany rzepaku ozimego swojego potencjału plonowania. A my musimy sięgać po takie rozwiązania agrotechniczne, aby wspomóc rośliny w tym procesie, gdyż często nie będziemy mieli już później narzędzi aby naprawić błędy i niedopatrzenia jesiennego okresu wegetacji.
W tym miejscu przychodzi nam z pomocą rozwiązanie nawozowe, które jak żadne inne wykazuje się uniwersalnością i łatwością stosowania, przy tak korzystnym działaniu na rośliny rzepaku. Pinkstart Boron, bo o nim mowa, jest unikatowym produktem, który szybko i pewnie dostarcza najważniejsze składniki pokarmowe dla budowania naturalnych mechanizmów obronnych roślin przed patogenami, w tym kluczowy dla odporności wapń w najlepszej postaci jaką jest MEZOCALC. Z drugiej strony dzięki zawartości kompleksu ukorzeniającego PHYSIO+ mocno stymuluje roślinę do rozbudowania silnego systemu korzeniowego, który będzie przyszłym gwarantem plonu. Pinkstart Boron podnosi naturalny potencjał plonowania roślin i już na jesieni zapobiega wiosennym niedoborom boru, które od pewnego czasu są częstym zjawiskiem na plantacjach, gdyż zasobność gleb polskich w Bor jest niezwykle mała. Ten nawóz startowy stosowany łącznie z nasionami, zapewnia łatwy wysiew niezależnie od stosowanej techniki siewu. Wszystkie elementy składowe skomponowano tu tak, aby roślina już od pierwszych dni wschodów mogła z nich optymalnie skorzystać. Pinkstart Boron zabezpiecza potencjał plonowania. Pinkstart Boron naturalnie wzmacnia plantacje przed patogenami. Pinkstart Boron chroni przed niedoborami i daje nam pewność w prawidłowym prowadzeniu nowoczesnej agrotechniki.
Dariusz Mieszała
0 komentarze