Minister się cieszy, że nie ma kolejek, a rolnicy... czekają na lepsze ceny
Żniwa nie są dobrą porą do sprzedawania zbóż - od kilku tygodni zarówno zboże jak i rzepak są wyraźnie ,,w dołku'' cenowym. Tymczasem minister rolnictwa cieszy się, że w zakładach skupujących kolejek nie ma.
Jak poinformowało ministerstwo rolnictwa, minister Kowalczyk odwiedził wczoraj w Oddział spółki Elewarr w Malborku gdzie znajduje się jeden z największych w naszym kraju elewatorów o powierzchni magazynowej 90 tys. ton.
– W ostatnich tygodniach wiele osób wypowiadało się w mediach, że rolnicy nie będą mieli gdzie sprzedać zebranego ziarna zbóż, że ceny zostaną zaniżone poprzez przywóz zboża z Ukrainy, dlatego przyjechałem do Malborka, aby osobiście sprawdzić jak tutaj wygląda skup. Nie jest to ostatni elewator, który odwiedzę w końcowym etapie żniw – zapowiedział wicepremier Kowalczyk.
Jednak, jak wynika z naszych informacji, producenci nie spieszą się ze sprzedażą zboża po niekorzystnych cenach - tym bardziej, że środki do produkcji rolnej nadal drożeją.
Najnowsze ogłoszenia z kategorii: Giełda Zbożowa
Choć w pierwszym tygodniu sierpnia cena zbóż nieco wzrosła, to jednak jest to wzrost wręcz symboliczny. Przykładowo, w zakładach zbożowych objętych monitoringiem Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej MRiRW w dniach 1–7.08.2022 r. za pszenicę konsumpcyjną płacono średnio 1 547 zł/t. Było to o 2,5% więcej niż tydzień wcześniej, ale o 7% mniej niż przed miesiącem. Rzepak, jak informowaliśmy z trudem osiąga cenę 3 tysięcy złotych za tonę. Trudno się więc dziwić, że rolnicy czekają na lepsze ceny.
foto: ministerstwo rolnictwa
3 komentarze
Powiem Wam z czego cieszy się Kowalczuk . Z tego że ceny zbóż sztucznie zdołowano aby wygospodarować jeszcze więcej miejsca na zboża z Ukrainy , oraz z tego że drogie i tak już nawozy podrożały ostatnio o kolejne 50%. Jak podają służby graniczne , wczoraj na granicy z Ukrainą na wjazd do Polski czekało 2190 ciężarówek, głównie ze zbożem. Miska ryżu od pryncypała Kowalczuka dla rolnika oznacza niewolnictwo i to wszystko w 21 wieku.
Minister apelował w czerwcu do rolników by nie sprzedawali zboża, bo rzekomo ceny wzrosną. Tymczasem właśnie ceny spadają. Minister wprowadził w błąd rolników.
No tak typowe krótkowzroczne spojrzenie. Ach ci politycy. Kiedy będziemy mieć normlanych?