Ministerstwo: przepisy UE nie dopuszczają dopłacania rolnikom do niskich cen
Ceny zbóż są w tym roku znów niskie. Wiele zbóż jest tańszych niż przed rokiem o tej samej porze, choć już wtedy mówiono, że zboża są zbyt tanie. Ministerstwo rolnictwa jednak podkreśla, że ,,unijne przepisy obowiązujące w odniesieniu do jednolitego rynku nie dopuszczają mechanizmów regulowania cen czy dopłacania rolnikom do niskich cen produktów rolnych'' - co postulował samorząd rolniczy.
- Ceny zbóż w Polsce podążają za cenami na rynku unijnym i światowym. Wynika to z faktu, że rynek zbóż jest rynkiem globalnym. Obecnie spadki cen odnotowuje się na całym świecie. Wpływa na to m.in. sytuacja popytowo-podażowa, kursy walut, uwarunkowania pogodowe, a także polityczne, w tym polityka handlowa uczestników rynku. W najbliższym czasie ceny będą się dodatkowo kształtowały m.in. pod wpływem dalszego przebiegu żniw w kraju, a także doniesień z jednej strony o wysokich plonach, a z drugiej o problemach z jakością konsumpcyjną - poinformowała w piśmie do Krajowej Rady Izb Rolniczych Joanna Trybus, dyrektor Departamentu Rynków Rolnych i Transformacji Energetycznej Obszarów Wiejskich w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi.
Działania mające na celu zapewnienie, że kupujący zapłacą określoną, wysoką cenę za produkty rolne, w przypadku niskich cen na rynkach światowych, mogą doprowadzić do sytuacji, w której przetwórcy i sieci handlowe będą zastępować droższe, polskie produkty tańszymi pochodzącymi z importu. W takim przypadku polscy rolnicy mieliby problem ze sprzedażą swoich plonów z przeznaczeniem na eksport, a już w chwili obecnej, w celu zbilansowania nadwyżkowego rynku zbóż w Polsce ok. 30% krajowej produkcji zbóż, tj. rocznie ok. 10 mln ton, trafia na eksport.
- Pragnę zwrócić uwagę, że w ostatnich latach producenci zbóż otrzymali wsparcie na skutek strat poniesionych w związku z agresją Rosji na Ukrainę, a także dopłaty do nawozów czy preferencyjnych kredytów; otrzymują również m.in. dopłaty do paliwa rolniczego, płatności bezpośrednie, czy wsparcie w związku z niekorzystnymi zjawiskami. Dodatkowo utrzymywany jest krajowy zakaz importu z Ukrainy niektórych zbóż, rzepaku i produktów ich przetwórstwa do Polski - dodała przedstawicielka ministerstwa rolnictwa.
Jak podkreślone zostało w piśmie,zgodnie z danymi Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej gromadzonymi przez MRiRW, w okresie 4-10 sierpnia br. za pszenicę konsumpcyjną płacono 807 zł/t (-7,1% r/r), za pszenicę paszową 774 zł/t (-10,1% r/r), zaś za kukurydzę 919 zł/t (+4,1% r/r). Ceny te są znacznie niższe niż w analogicznym okresie 2022 roku, kiedy to kształtowały się na historycznie wysokim poziomie na skutek paniki na rynku wywołanej agresją Rosji na Ukrainę, ale też nieco niższe od cen z sierpnia 2021 r.
0 komentarze