Protesty rolników. Kołodziejczak skuty przez policję

Foto: Zrzut ekranu z nagrania Agrounii.

Powód protestów od kilku tygodni jest ten sam - ustawa ,,piątka dla zwierząt'', która ma ograniczyć chów zwierząt futerkowych (króliki wolno - norki nie) i rytualny ubój zwierząt. Rolnicy obawiają się jednak, że to tylko początek niedobrych zmian. Kolejnym powodem protestów jest powołanie na ministra Grzegorza Pudy, kompletnie nieznanego polskiej wsi.

Wczoraj Michał Kołodziejczak na konferencji w Warszawie zadeklarował chęć przerwania protestów i współpracy z rządem w czasie pandemii koronawirusa, jeśli władza w osobie premiera Mateusza Morawieckiego się spotka z rolnikami i zaprzestanie przygotowywania prawa krzywdzącego wieś. Wczoraj jednak Michał Kołodziejczak zapowiadał, że środowe protesty się odbędą.

W Koszutach pod Środą Wielkopolską interweniowała policja. Policjanci skuli w kajdanki Michała Kołodziejczaka. Zgromadzony tłum rolników głośno skandował: - rozkuj go! Kołodziejczakowi skuto ręce z tyłu, jak przestępcy.

- Panowie, nie schodzimy z barykady, nie poddajemy się - mówił do rolników lider Agrounii. - Policja jeśli zobowiązała się, że rozkują to rozkują. Jak nie - to róbcie swoje.

- Nie odpuścimy tego miejsca. Stoimy tutaj w słusznej sprawie. Chcemy uczciwie pracować i chcemy być uczciwie traktowani. Niestety jest całkiem inaczej - informuje Agrounia w mediach społecznościowych.

A ponieważ jeden obraz może przekazać więcej informacji niż 1000 słów udostępniamy nagranie wideo opublikowane przez Agroumię w mediach społecznościowych. W nagraniu pada wiele wulgaryzmów, dlatego materiał ten powinny obejrzany jedynie przez osoby pełnoletnie.

Rolnicy protestowali w wielu miejscach w Polsce. Fotorelacja z protestu w Gnieźnie można zobaczyć w naszej galerii.