Rekordowy protest: rekordowo liczny i rekordowo spokojny
W środę, zgodnie z planem, rolnicy zablokowali prawie całą Polskę. Zablokowano autostrady, dojazdy do ważnych miast, ale pamiętano o korytarzach życia i o co jakiś czas przepuszczano oczekujące pojazdy. Choć przy prawie 600 protestach mogły się zdarzyć nieprzewidziane sprawy, to ani policja, ani lokalne władze nie informowały o kłopotach związanych z protestem.
Wszystko od rana było doskonale zorganizowane.
- Wszystko fajnie i popieram. Tylko smutno mi bo zamiast wypasionych nowych Ursusów stoją wypasione Dżony Jelenie i inne zagraniczne ciągniki. Tak przemysł zaorali. Byle rolnictwo dało się uratować - komentuje jeden z Internautów.
Na drogi w godzinach porannych wyruszyli także policjanci.
A potem protest rozpoczął się w wielu miejscach. Tak wyglądała blokada DK65 w Olecku.
- Rozdajemy ulotki. I nie spotykam się ze złością czy krytyka na ponad 200 rozdanych tylko raz ktoś zaczął wyzywać. Tak to zrozumienie w większości. Często też miłe słowo - poinformował w mediach społecznościowych jeden z protestujących w centralnej Polsce.
Rolnicy protestowali także w centrum Gdańska.
Ważna jest także... taktyka. Protestować i blokować trzeba umieć.
Protesty rolników trwają już prawie dwa miesiące. Co osiągnięto? - na pewno w dużej mierze poparcie mieszkańców, bo choć protesty takie jak w środe utrudniają codzienne życia w miastach, to jednak sondaże mówią, że większośc Polakó protesty rolników popiera. Wielki plus to także przygotowanie ulotek - nie wszyscy wiedzą, jak wygląda praca rolnika.
3 komentarze
Wspieranie to jedno a blokady dróg ludziom tak że nie mogą dojechać do pracy to drugie. My Was popieramy ale nie popieramy utrudniania życia zwykłym ludziom. Gnój wywalajcie i blokujcie biura poselskie.
Panie Maćku z miasta - Jeśli pasuje Panu radioaktywne jedzenie, może Pan nie wspierać rolników. My wspieramy. Trzeba ratować Polskę i wszystko, co produkujemy. Bez wspierania naszej przedsiębiorczości tylko krok od niewolnictwa w zagranicznych korporacjach. https://wolnemedia.net/na-zakupy-z-licznikiem-geigera/
Poparcie mieszkańców? Których? Może o mieszkańców wsi chodzi? Bo miastowi mają już szczerze dość waszych protestów