premium information banner
Giełdy
+ Darmowe ogłoszenie

2022-11-03

Susza bije rolników po kieszeni

Udostępnij ten artykuł

Polski Instytut Ekonomiczny podał, że nawet 6,5 mld zł może wynosić wartość plonów, które tracimy przeciętnie co roku w wyniku susz. Przy lepszym nawodnieniu pól, plony zbóż mogłyby być większe o 20 proc., a roślin bulwiastych nawet o 30 proc.

image

Widoczne są również negatywne skutki ocieplenia klimatu. Przez wahania temperatur tracimy średniorocznie 7 proc. plonów, a co najmniej 14 proc. plonów będziemy tracili, jeśli średnia temperatura wzrośnie o 2°C. W najtrudniejszych pod względem warunków pogodowych okresach traciliśmy nawet ponad 50 proc. plonów – wynika z raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego „Gospodarcze koszty suszy dla polskiego rolnictwa”.

- W naszym raporcie dokonaliśmy oszacowania kosztów spadku plonów rolnych, który można powiązać z suszami. Przeciętna roczna suma strat w trzech kategoriach upraw (bulwiaste, zboża, oleiste) w zależności od zastosowanego wskaźnika wynosi od ok. 3,9 mld PLN, do nawet 6,5 mld PLN (według przeciętnych cen bieżących w skupach w danym województwie). Przedstawione szacunki ograniczają się do upraw rolnych, nie obejmują całości szkód środowiskowych i gospodarczych wyrządzanych przez susze. Wzrost temperatur wynikający ze zmian klimatu spowoduje zintensyfikowanie problemów: zwiększy parowanie i częstotliwość skrajnych zjawisk pogodowych. Konieczne są zatem działania adaptacyjne, m.in. odpowiednie zarządzanie zasobami wody, jak również dobór upraw – mówi Szymon Ogórek, analityk z zespołu strategii w Polskim Instytucie Ekonomicznym.

Straty związane z suszami rozłożone są nierównomiernie

W wyniku susz, przeciętnie największe straty odnotowano w województwie wielkopolskim, a najmniejsze w warmińsko-mazurskim. Nie jest to zaskakujące: wielkopolskie jest duże i ma znaczny areał upraw, a jednocześnie okazało się bardzo suche według zastosowanych zmiennych ekologicznych. Z kolei warmińsko-mazurskie według obydwu zastosowanych miar jest województwem bardzo wilgotnym.

- Susze kosztują Polskę miliardy złotych rocznie, a postępujące zmiany klimatu tylko zwiększą straty. Oprócz wysokich cen żywności mamy do czynienia z coroczną katastrofą ekologiczną w znacznej części kraju. Działania proretencyjne i konserwujące wodę mogą nie tylko zmniejszyć straty w plonach, ale są również ściśle powiązane z ochroną przyrody, zwłaszcza lasów, mokradeł i rzek. Wszystkie opracowania na ten temat są zgodne; inwestycje w zapobieganie suszom się zwracają. Myślenie, że susze dotykają tylko krajów o gorącym klimacie jest błędne. Już teraz płacimy za nie w sklepie, w rachunkach za wodę i w bioróżnorodności środowiska naturalnego – mówi Jan Markiewicz, analityk z zespołu Gospodarki Światowej.

Dodaj komentarz



1 komentarze

avatar
Eryk 2 lata temu

Taaa susza to mniejszy problem, zawsze można nawodnić, zmienić gatunek lub uprawę. Inflacja - to bije po kieszeniach i to mocno ... Władza przykryje inflację suszą i wciśnije kit gawędzi.

Sonda

Czy uważasz, że cele i regulacje zawarte w Zielonym Ładzie UE mogą w konsekwencji doprowadzić do upadku gospodarstw indywidualnych?

Podobne wiadomości

#
Strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Informujemy, że poprzez dalsze korzystanie z tego Serwisu, bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki, wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookies i im podobnych technologii w Twoim urządzeniu końcowym oraz na korzystanie z informacji w nich zapisanych. Ustawienia w zakresie cookie możesz zawsze zmienić. Więcej w naszej Polityce Prywatności