Susza może spowodować wzrost cen żywności. Dłuższy termin wniosków na nawadnianie

- Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej sygnalizuje rozległą suszę, która może być także w tym roku w Polsce i może być dokuczliwa dla rolnictwa. Susza zwykle nie obejmuje terenu całej Polski m.in. ze względu na różne warunki glebowo-klimatyczne, ale dla niektórych regionów kraju może być znacząca - zaznaczył minister.

Także nasi Użytkownicy zwracają uwagę (choćby w ostatniej sondzie), że największym problemem w rolnictwie jest susza.

Jak mówi minister, w najgorszej sytuacji mogą być ci rolnicy, którzy do tej pory jeszcze nie podjęli żadnych działań aby opóźnić parowanie gleby. Jesienią więcej niż zwykle rolników zdecydowało się na zasiewy ozime (w poprzednich latach uprawy jare niezbyt się udawały), część tegorocznych upraw jarych wysiano już w lutym, który był wyjątkowo ciepły i wilgotny.

- W najgorszej sytuacji są ci, którzy opóźniali siewy zbóż jarych, w tym kukurydzy i do tej pory nie wykonali żadnych zabiegów przerywających parowanie. Narażają się oni na wyjątkowe ryzyko, że ta susza może zniszczyć całkowicie te uprawy - miał powiedzieć minister Ardanowski. - Obawiam się utrwalania się suszy, o tym zdecydują najbliższe tygodnie. Przełom kwietnia i maja pokaże, jak duże straty może w Polsce spowodować susza, One będą zapewne różne w zależności od jakości gleb, ale w Polsce jest dużo słabych gleb o podłożu piaszczystym, które łatwo tracą wodę, zwłaszcza gdy są uprawiane niewłaściwie.

Zdaniem ministra wielkim błędem jest w tej chwili orka wiosenna na glebach słabych, która ,,zemści" się suszą na tych polach.

Minister zapowiada, ze z powodu suszy żywność może być droższa. - W kraju żywności nie zabraknie, ale może być ona droższa - powiedział minister Ardanowski. Niewątpliwie, żywność kupować musimy wszyscy. Ale przedsiębiorcy rolni muszą też wiedzieć, jaka jest w tej chwili sytuacja u wielu konsumentów. Choć rząd zaproponował przedsiębiorcom ,,tarczę ochronną'' umożliwiając niepłacenie składek ZUS, to jednak wiele osób i zakładów po prostu nie pracuje, a to oznacza, że często już drugi miesiąc konsumenci nie osiągają żadnych przychodów. Może się okazać, że już niedługo wiele osób będzie poszukiwać najtańszej żywności.

- Jeżeli susza by mocno spustoszyła rolnictwo, to odbije się to na zbiorach wszystkich roślin, na tych, które przeznaczone są do konsumpcji, jak i na paszowych. To może spowodować zmiany cen na rynku wewnętrznym wynikające z sytuacji, w jakiej znajdą się rolnicy - mówi minister.

Susza w Polsce, niestety, nie jest niczym nowym. W ciągu ostatnich 10 lat były bodaj dwa lata ze stosunkowo dużą ilością opadów. Od kliku lat susza się pogłębia.

- Nie widzę jakiegoś masowego zainteresowania rolników zwiększeniem możliwości zatrzymania wody czy też budowy lub rozbudowy systemów nawodnieniowych w gospodarstwie, jednak susza przekona, że warto w to zainwestować - mówi minister rolnictwa.

Dodajmy, że termin naboru wniosków o przyznanie pomocy na operacje typu ,,Modernizacja gospodarstw rolnych" w ramach poddziałania ,,Wsparcie inwestycji w gospodarstwach rolnych" objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014–2020 w obszarze nawadniania w gospodarstwie, wydłużony został do 20 lipca 2020 r.