Ukrainiec zatrzymany w sprawie gróźb wobec liderów protestów
Wirtualna Polska poinformowała, że wreszcie polskie służby zatrzymały i przedstawiły zarzuty pierwszej osobie, która miała brać udział w rozsyłaniu pogróżek do liderów protestów na granicy z Ukrainą.
Jak poinformowano, śledztwo w tej sprawie toczy się od końca 2023 roku. Chodzi o groźby wobec szefów firm transportowych czy przedstawicieli rolników, którzy organizowali protesty w okolicach przejść granicznych z Ukrainą. Jak podano oficjalnie pierwszy zatrzymany w jego wyniku mężczyzna miał zostać ujęty 9 marca w Polsce. To 26-letni obywatel Ukrainy.
- Z ustaleń śledczych wynika, iż mężczyzna za pośrednictwem internetowego komunikatora wysyłał wiadomości, w których groził zabójstwem jednemu z organizatorów protestów na granicy z Ukrainą - podała Wirtualna Polska. - Jak powiedział Karol Borchólski z działu prasowego Prokuratury Krajowej: Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie nadzoruje śledztwo prowadzone przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego przeciwko obywatelowi Ukrainy podejrzanemu o podżeganie do wzięcia udziału w działalności obcego wywiadu przeciwko Rzeczpospolitej Polskiej. jednocześnie przedstawiono mężczyźnie zarzut kierowania gróźb wobec jednego z organizatorów protestów na granicy.
Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Wobec podejrzanego zastosowano areszt tymczasowy.
Jak podał portal wp.pl, zatrzymany Ukrainiec miał oferować polskiemu obywatelowi pracę na rzecz rosyjskiego wywiadu.
2 komentarze
co oni dyskutują z banderowcami zamknąć granice i po sprawie wszędzie będą tylko w całe zamieszanie wciągać rosyje i szczuć do wojny a kto w 39 współpracował z gestapo i mordował całą wschodnią polske a gdzie reparacje od ukralińcow teraz podziękowanie dla nas za pomoc .
Wreszcie! Pytanie czy kiedyś nasze służby zaczną działać szybciej?