Oszukana Wieś protestuje przy granicy z Ukrainą
Ukraińska pszenica, nawozy i ropa - wykończą chłopa. Pod takimi hasłami protestują rolnicy z południowo-wchodniej Polski zrzeszeni w stowarzyszeniu Oszukana Wieś. Protest będzie trwał także w piątek
W związku z tragiczną sytuacją na polskim rynku, spowodowaną niekontrolowanym napływem zbóż z Ukrainy oraz brakiem odpowiednich działań mających na celu ochronę rodzimego rynku stowarzyszenie Oszukana Wieś zorganizowała blokadę przejścia granicznego z Ukrainą w Dorohusku.
Nad spokojnym przebiegiem protestu czuwa lokalna policja.
- Protest został zgłoszony i będzie prowadzony od godziny 10.00 do 17 lutego do północy. W tym czasie wystąpią utrudnienia w ruchu. Przez cały czas czuwamy nad bezpieczeństwem. Przewoźników udających się do Ukrainy lub wyjeżdżających z Ukrainy przez Dorohusk prosimy o wybieranie innych przejść granicznych - poinformowała Komenda Miejska Policji w Chełmie.
Protestujący zapowiedzieli, że przez przejście graniczne przepuszczane będą cysterny z paliwem, pomoc humanitarna, ADR i samochody z zaopatrzeniem na wojnę.
- Protestujący zgromadzili przy skrzyżowaniu drogi krajowej numer 12 (prowadzącej do przejścia granicznego w Dorohusku) z drogą wojewódzką numer 816. Ruch pojazdów zostanie spowolniony. Kierujący muszą liczyć się z mogącymi wystąpić utrudnieniami. Kierowców samochodów ciężarowych udających się do Ukrainy bądź też wyjeżdżających z Ukrainy prosimy o kierowanie się na inne przejścia graniczne - informuje policja.
Powody protestu są doskonale znane. Niekontrolowany napływ zboża z Ukrainy, które zostaje w polskich magazynach powoduje, że producentom rolnym trudno jest sprzedać zboże w dobrej cenie. Z niektórych regionów dochodzą informacje, że napływ ukraińskiego zboża jest tak wielki, że rodzimy handel zbożem praktycznie jest zerowy.
Protest planowany jest do dnia 17 lutego 2023 roku do północy.
Foto: Komenda Miejska Policji w Chełmie
0 komentarze