Rolnikom trudniej się dogadać z nowymi mieszkańcami wsi
Wielu mieszczuchów coraz chętniej porzuca swoje mieszkania i decyduje się na osiedlenie na ternach wiejskich, nie zdając sobie sprawy, że wieś także jest obszarem produkcyjnym i nie zawsze wszystko pachnie tu fiołkami. Czesław Siekierski, minister rolnictwa zwrócił ostatnio uwagę na ten fakt
– Niestety, w ostatnich latach pogarszają się relacje między rolnikami a społecznością lokalną. Wieś, od zawsze będąca miejscem produkcji rolniczej, napotyka obecnie niechęć nowych grup mieszkańców, choć należy podkreślić, że to zjawisko dotyczy wciąż jeszcze nielicznej grupy – stwierdził minister podczas konferencji prasowej.
Minister podkreślił, że rolnicy nie tylko dążą do zabezpieczenia swoich interesów i opłacalności produkcji, co jest oczywiste, ale również działając na rzecz konsumentów, oczekują naszego zrozumienia.
- Mają świadomość swojej roli w łańcuchach dostaw, mają mądrość i doświadczenie tego jak należy prowadzić produkcję rolniczą i dbać o dobrostan zwierząt. Powinniśmy wsłuchać się w ich postulaty – mówił minister Czesław Siekierski.
W ostatnich dniach minister rolnictwa spotkał się Szymonem Kluką – hodowcą trzody chlewnej z woj. łódzkiego, który wyrokiem sądu został zobligowany do zapłaty odszkodowania za zapachy i hałasy dochodzące z chlewni. W opinii Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW) taki wyrok sądu, może być precedensem do ograniczania produkcji rolnej na wsi, a rolnicy będą się obawiać, że otworzy on drogę kolejnym pozwom cywilnym skierowanym przeciwko producentom rolnym, którzy legalnie i zgodnie ze wszystkimi przepisami prowadzą działalność rolniczą.
– Jesteśmy zobligowani do tego, aby stworzyć takie rozwiązania legislacyjne, które w przyszłości będą chronić rolników przed sytuacjami takimi jak ta, w której znalazł się pan Kluka – powiedział minister Czesław Siekierski.
Minister Siekierski podkreślił również, że wieś jest przede wszystkim miejscem produkcji rolnej i osoby, które przenoszą się z miast na tereny wiejskie muszą uwzględnić fakt, że prowadzona jest tu produkcja roślinna i hodowla zwierząt.
– Chcemy także przedłożyć nasze propozycje dotyczące przyszłości Wspólnej Polityki Rolnej i będziemy bardzo zabiegać o dobry budżet rolny w skali UE. Te środki powinny być przekazywane ściśle na cele związane z rolnictwem i trafiać do rolników – podkreślił minister Siekierski. – Podczas naszej prezydencji chcemy też rozpocząć poważną rozmowę o warunkach rozszerzenia Unii Europejskiej o Ukrainę. Musimy wypracować nowe zasady dla wspólnego rynku, tak by dobrze wykorzystać także wzajemne mocne strony.
0 komentarze