Chlomazon - Rzepak pod skuteczna ochroną
Niewykorzystanie pełni potencjału plonotwórczego rzepaku ozimego jest rezultatem redukcji nakładów na jego uprawę i stosowania niepełnych, kompleksowych technologii. Zabezpieczeniem nadwyżki bezpośredniej uzyskiwanej z hektara, a zarazem satysfakcjonującej rentowności, jest stosowanie integrowanych technologii. Jesienna efektywna walka z chwastami jest podstawowym zabiegiem agrotechnicznym.
Rośliny chwastów na ogół rozwijają się intensywniej niż rzepak. Jesienią ich konkurencyjność jest największa. Nie tylko w stosunku do siewek, ale także i młodych roślin.
Ponieważ nie ma stanowisk wolnych od chwastów, a progowa szkodliwość występuje zawsze, zabieg herbicydowy jest obligatoryjny.
Po czy przedwschodowo?
Decydując się na przedwschodowe zwalczanie chwastów, należy pamiętać, iż jego efekty skorelowane są z pogodą i zależą od staranności zarówno uprawy przedsiewnej, jak i samej techniki siewu. Ten wariant jest zdecydowanie skuteczniejszy od powschodowego stosowania herbicydów. Jednak na mocno przesuszonych glebach efektywność preparatów doglebowych nie będzie wysoka. W takim przypadku lepiej zdecydować się na wybór środków nalistnych.
Przedwschodowa walka z chwastami
Praktyka rolnicza, jak i wyniki wielu doświadczeń wskazują przedwschodowy wariant ochrony jako najskuteczniejsze narzędzie w walce z niepożądanymi na plantacji rzepaku roślinami. Związki zawarte w doglebowych herbicydach skuteczniej oddziałują na chwasty. Dodatkowo dają możliwość wykonania ewentualnych poprawek. W przypadku bardzo dużego zachwaszczenia plantacji, gdy warunki pogodowe, mogą opóźniać kiełkowanie, a jednocześnie obniżać efektywność substancji aktywnych zawartych w ś.o.r., zaleca się zastosowanie zarówno herbicydu doglebowego, jak i nalistnego.
Niezwalczone jesienią chwasty są trudne do wyeliminowania. Dodatkowo sprzyjają infekcjom grzybowym, czy żerowaniu szkodników. Rośliny chwastów zacieniają siewki rzepaku, utrudniają im pobór wody i substancji pokarmowych, a także i światła. Limitują przestrzeń życiową. Przez zsynchronizowane wschody zacieniają glebę, podnoszą wilgotność jednocześnie obniżając temperaturę przy podłożu. To negatywnie oddziałuje na ogólną kondycję rzepaku. Ponadto zachwaszczenie obniża zimotrwałość plantacji. Roślina uprawna konkurując o światło i przestrzeń często wyrasta wynosząc szyjkę korzeniową, która jest wrażliwa na niską temperaturę, ponad powierzchnię ziemi. Narażenie szyjki korzeniowej na przemarzniecie na ogół prowadzi do wymarznięcia.
Chlomazon
Jedną z bardziej popularnych substancji aktywnych wykorzystywanych w zabiegach odchwaszczania rzepaku ozimego jest chlomazon. Skutecznie redukuje populację: gwiazdnicy pospolitej, jasnoty purpurowej, komosy białej, przetacznika polnego, przytuli czepnej, tasznika pospolitego czy tobołków polnych. Związek ten działa na chwasty przede wszystkim w okresie ich kiełkowania, aż do wykształcenia pierwszej pary liści. Powoduje ich bielenie, następnie zasychanie. Herbicydy oparte o tę substancję powinno się stosować do trzech dni po siewie.
Chlomazon 480 EC
Przykładem herbicydu zawierającego ten związek jest Chlomazon 480 EC. Jest to preparat selektywny o działaniu układowym, stosowany doglebowo, w formie koncentratu do
sporządzania emulsji wodnej. Środek wnika do rośliny przez korzenie, powodując hamowanie syntezy karotenoidów. Preparat należy stosować bezpośrednio po siewie rzepaku (BBCH 00 – 08) (maksymalnie 5 dni po wysianiu), na starannie uprawioną glebę. Nasiona rzepaku powinno się wysiewać na jednakową głębokość i dokładnie przykryć glebą.
Chlomazon jest skutecznym narzędziem w regulowaniu zachwaszczenia plantacji rzepaku ozimego. Jednak trzeba pamiętać, że aby uniknąć kłopotów związanych z odpornością chwastów na substancje aktywne zawarte w herbicydach, należy stosować preparaty o różnym mechanizmie działania. Rotacja jest najprostszym i najefektywniejszym sposobem niwelowania zjawiska powstawania odpornych ras chwastów na herbicydy.
Materiał prasowy Pestila.
0 komentarze