premium information banner
Giełdy
+ Darmowe ogłoszenie

2022-11-08

Sadownicy chcą dotacji do... karczowania sadów

Udostępnij ten artykuł

Sytuacja na rynku jabłek w tym roku jest wyjątkowo trudna, a ceny oferowane za jabłka wysokiej jakości ledwo pokrywają koszty produkcji. Michał Michaluk, prezes oddziału Związku Sadowników RP w Lipnie zasugerował, że lepiej wykarczować sady i zakazać sadzenia nowych. Tylko taki drastyczny krok może przywrócić opłacalność produkcji jabłek.

image

O sprawie poinformowało Radio RDC.

- Nie tylko ja, ale całe moje środowisko, proponujemy dotację do karczowania sadów z zakazem 10-letnim sadzenia w ogóle drzew owocowych wieloletnich. W naszej ocenie tylko to w tym momencie może rozwiązać sytuację. Mogłaby rozwiązać, oczywiście, współpraca z przetwórstwem, ale nie ma woli ze strony przetwórców, żeby godziwe pieniądze za owoce zapłacić, choć mają takie możliwości - tłumaczył Michał Michaluk w Radiu RDC.

O produkcji jabłek wypowiedział się na swoim profilu w mediach społecznościowych Janusz Kowalski, wiceminister rolnictwa.

- Polskie jabłka deserowe muszą być głównym i stabilnym źródłem dochodu dla polskich sadowników. Dlatego jako wiceminister Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi będę wspierał pozycję jabłka deserowego - napisał wiceminister Kowalski.

Wielkie kłopoty polskich sadowników zaczęły się po 2014 roku, gdy Polska zaangażowała się w pomoc Ukrainie, a w ramach sankcji Rosja nałożyła embargo na polskie jabłka. Od tego czasu wielu sadowników ocenia, ze produkcja jabłek jest z roku na rok mniej opłacalna. W międzyczasie Rosja i kraje ościenne same nasadziły sady i pod względem jabłek stały się praktycznie samowystarczalne. Tymczasem polscy sadownicy mają coraz więcej problemów ze sprzedażą owoców swojej pracy.

Wiosną tego roku dla polskich jabłek zamknął się rynek egipski, a to z powodu przewidywanych problemów z żywnością - jabłka nie są produktem pierwszej potrzeby dla Egipcjan. Trudno tez nie wspomnieć profesora Eberharda Makosza, który namawiał sadowników do inwestowania w jakość owoców, a nie ilość.

Dziś cena jabłek deserowych w skupach nieomal jest równa kosztom produkcji. Czy wycięcie nierentownych sadów, ugorowanie ziemi i ponowne nasadzenia - za kilka lat - nowych, modnych, smacznych odmian mogą sytuację poprawić? Jak zawsze - zachęcamy do dyskusji.

Żródło: radio RDC

Dodaj komentarz



1 komentarze

avatar
Wojtas 1 rok temu

Ma to sens - inaczej ciężko bedzie zachęcić co niektórych do wycinki czego co daje przemysł tak czy tak.

Sonda

Czy Twoim zdaniem protesty rolnicze zmienią sytuacje w branży AGRO?

44.09%
41.34%
14.57%

Podobne wiadomości

#
Strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Informujemy, że poprzez dalsze korzystanie z tego Serwisu, bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki, wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookies i im podobnych technologii w Twoim urządzeniu końcowym oraz na korzystanie z informacji w nich zapisanych. Ustawienia w zakresie cookie możesz zawsze zmienić. Więcej w naszej Polityce Prywatności