ASF: rekord ognisk pobity
Już 104 ogniska ASF zarejestrowano u trzody chlewnej w tym roku. To już więcej niż w roku ubiegłym, kiedy to wykryto 103 ogniska choroby.
Szczegółów ostatniego z ognisk jeszcze Główny Inspektorat weterynaryjny nie podaje, ale widać na mapie, że znajduje się ono w woj. warmińsko-mazurskim, w okolicy miasta Lubawa.
W bieżacym roku wykryto też 2091 ognisk ASF u dzików. To znacznie mniej niż w całym ubiegłym roku, gdzie liczba przypadków przekroczyła 4 tysiące.
Tymczasem w sprawie ASF interweniują w Komisji Europejskiej dwaj europosłowie: Krzysztof Jurgiel i Zbigniew Kuźmiuk. Przede wszystkim przekonują oni, że dotychczasowa strategia unijna jest nieskuteczna. Poza tym pokazują, że hodowla świń w małych gospodarstwach jest znacznie bezpieczniejsza pod tym względem niż w dużych.
Zdaniem Jurgiela i Kuźmiuka, biorąc pod uwagę liczbę ubitych świń ze względu na ASF, w gospodarstwach liczących 1- 9 sztuk trzeba było ubić jedynie 457 sztuk, w gospodarstwach 10 - 99 sztuk - ok. 6 tysięcy, a w gospodarstwach największych powyżej 1000 sztuk - ubić trzeba było ponad 100 tysięcy świń.
- Te okoliczności wskazują, ze walka z ASF powinna polegać nie na koncentracji hodowli świń lecz na jej rozproszeniu. Oczywiście wszystkie gospodarstwa powinny przestrzegać wymog6w bioasekuracji, ale poziom wymagań powinien też uwzględniać zróżnicowanie ryzyka zakażenia - przekonują Krzysztof Jurgiel i Zbigniew Kuźmiuk w piśmie skierowanym do Stelli Kyriakides, komisarza UE ds. zdrowia i Janusza Wojciechowskiego, komisarza ds. rolnictwa.
Czy jednak nawoływanie europosłów może coś w unijnej ,,strategii'' zmienić? Poczekamy - zobaczymy.
0 komentarze