premium information banner
Giełdy
+ Darmowe ogłoszenie

2024-03-15

Hodowcy będą sprawdzać, czy pasza nie pochodzi z terenów wylesianych

Udostępnij ten artykuł

Z początkiem 2025 roku ma wejść kolejne zalecenie ,,ułatwiające życie'' rolnikom, a w szczególności hodowcom. Nowe przepisy będą nakładały na rolników obowiązek rolników sprawdzenia czy dany produkt, którym skarmiane są zwierzęta nie pochodzi z terenów wylesianych...

image

O planowanych nowych ,,ułatwieniach'' dyskutowano na posiedzeniu grupy roboczej „Wołowina i cielęcina” Copa-Cogeca oraz Grupy Dialogu Obywatelskiego „Wołowina i cielęcina” przy Komisji Europejskiej. Zauważono, że ani Komisja Europejska, ani kraje członkowskie, nie są przygotowani na wdrożenie tych przepisów. Przepisy te znalazły jednak poparcie Parlamentu Europejskiego oraz państw członkowskich podczas głosowania na Radzie Unii Europejskiej.

– Sytuacja jest nieciekawa. Mówimy o zmniejszaniu biurokracji w rolnictwie i uproszczeniu przepisów a jednocześnie nakładamy kolejne obowiązki biurokratyczne. To jak gaszenie pożaru benzyną. Zaproponowaliśmy odłożenie w czasie wejścia w życie tych rozwiązań do czasu kiedy kraje członkowskie oraz Komisja Europejska będą przygotowane na ich wdrożenie. Jednocześnie stoimy na stanowisku, że. tymi obowiązkami powinny być objęte nie wszystkie państwa członkowskie, ale tylko te, które mają problem z wylesianiem – powiedział Jacek Zarzecki wiceprzewodniczący grupy roboczej „Wołowina i cielęcina” i jednocześnie Prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.

Zgromadzeni w Brukseli eksperci ponownie pochylili się nad propozycją zmian w przepisach dotyczących transportu zwierząt. Jednomyślnie podkreślono, że nie ma potrzeby poprawiania obecnej dyrektywy. Istniejące przepisy są bowiem wystarczające, należy ich tylko rygorystycznie przestrzegać.

Jacek Zarzecki przypomniał się także ze swoim apelem o stworzenie unijnej strategii dla sektora hodowlanego. Spadająca produkcji w krajach UE jest spowodowane m.in. niepewnością rolników co do ich przyszłości.

Jak poinformowano, w odpowiedzi urzędnicy KE zaproponowali rozpoczęcie prac nad założeniami do takiej strategii na początku następnej kadencji KE i PE, czyli po czerwcowych wyborach. Decyzję w tej sprawie będzie podejmował nowy komisarz ds. rolnictwa.

– Nie potrzebujemy takiej strategii za 5-7 lat. Ona jest potrzebna tu i teraz. Spada ilość gospodarstw rolnych oraz produkcja. Problem jest wymiana pokoleniowa. A także rosnący import z krajów, które nie muszą przestrzegać kosztownych unijnych standardów. Bez sektora hodowlanego nastąpi kryzys na rynku zbożowym. Chcemy jasnych i czytelnych przepisów. Dzisiaj mamy takie przekonanie, że prawo jest przeciwko nam, że przypomnę tylko dyrektywę o emisjach przemysłowych, która traktuje gospodarstwa rolne jak instalacje przemysłowe. Unia Europejska stoi hodowlą zwierząt. Jeżeli nie będzie miała strategii dla tego sektora to ta hodowla w perspektywie najbliższych kilkunastu lat będzie się zmniejszała – podsumował Jacek Zarzecki.

Dodaj komentarz



2 komentarze

avatar
Marek 1 miesiąc temu

Patriota masz rację. To są jaja do kwadratu. Ciekawe co jeszcze wymyślą

avatar
Patriota Polski 1 miesiąc temu

To są jakieś jaja. Dobry kaganiec nam chcą założyć, ciekawe co będzie dalej.

Sonda

Czy Twoim zdaniem protesty rolnicze zmienią sytuacje w branży AGRO?

44.09%
41.34%
14.57%

Podobne wiadomości

#
Strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Informujemy, że poprzez dalsze korzystanie z tego Serwisu, bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki, wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookies i im podobnych technologii w Twoim urządzeniu końcowym oraz na korzystanie z informacji w nich zapisanych. Ustawienia w zakresie cookie możesz zawsze zmienić. Więcej w naszej Polityce Prywatności