Pryszczyca: WIR apeluje o rozsądek i przestrzeganie procedur
Wielkopolska Izba Rolnicza apeluje o rozsądek i przestrzeganie procedur. Każdy transport zwierząt musi się odbywać za zgodą władz weterynaryjnych i musi być zaopatrzony we właściwe dokumenty. Wśród rolników pojawiają się informacje o okazyjnych transakcjach i przywozie zwierząt z kierunku Słowacji, Węgier, czy Czech. Potwierdził to Główny Lekarz Weterynarii, przekazując dane, że w ostatnim miesiącu do Polski przyjechało ponad 412 transportów zwierząt ze Słowacji.

Zagrożenie zawleczenia pryszczycy do Polski było powodem apelu Wielkopolskiej Izby Rolniczej do władz o zamknięcie granicy i wprowadzenie czasowego zakazu przywozu do naszego kraju żywych zwierząt oraz mięsa i jego przetworów. Takie zakazy wprowadzono obecnie w przypadku przywozu niektórych towarów ze Słowacji.
- Na ekspansję wirusa, w bardzo wielu przypadkach nie mamy wpływu. Ale są również przypadki, że sami stwarzamy zagrożenie i przyczyniamy się do transmisji czy zawleczenia wirusa. Jak wiemy, sytuacje kryzysowe stwarzają okazję do łatwego i szybkiego zarobku. Wśród rolników pojawiają się informacje o okazyjnych transakcjach i przywozie zwierząt z kierunku Słowacji, Węgier, czy Czech. Potwierdził to Główny Lekarz Weterynarii, przekazując dane, że w ostatnim miesiącu do Polski przyjechało ponad 412 transportów zwierząt ze Słowacji - poinformowała Wielkopolska Izba Rolnicza.- Część zwierząt pochodziła z terenów, na których dzisiaj obecna jest pryszczyca.
Izba podkreśla także, że w wyniku pojawienia się ognisk pryszczycy w tamtym rejonie, następuje intensywna wyprzedaż inwentarza. Można więc bardzo tanio kupić zwierzęta, przewieźć je i dużo na tym zarobić. Takie zachowania stwarzają olbrzymie ryzyko zawleczenia pryszczycy do Polski. Jeśli to nastąpi, to wygeneruje olbrzymie koszty gospodarcze, rynkowe i społeczne. Ucierpią na tym uczciwie pracujący rolnicy i hodowcy.
- Dlatego Wielkopolska Izba Rolnicza apeluje o rozsądek i przestrzeganie procedur. Każdy transport zwierząt musi się odbywać za zgodą władz weterynaryjnych i musi być zaopatrzony we właściwe dokumenty. Każdy przypadek podejrzenia choroby musi być zgłaszany do powiatowych lekarzy weterynarii. Dla własnego bezpieczeństwa zgłaszajmy także wszelkie próby okazyjnych ofert zakupu zwierząt z nieznanych źródeł. O ile jest to możliwe, powstrzymajmy się przed nadmiernym przemieszczaniem zwierząt pomiędzy gospodarstwami. Nie podcinajmy gałęzi, na której sami siedzimy! Nie ryzykujmy wątpliwego zarobku dla wielkiej straty! - przekonują przedstawiciele WIR.
Słowacja, Węgry czy Czechy to również atrakcyjne turystycznie kierunki, a zbliża się okres wzmożonego ruchu turystycznego.
- Apelujemy zatem do turystów o rozwagę. Prosimy o omijanie terenów wiejskich z dużą produkcją zwierzęcą i o nie przywożenie do Polski produktów pochodzenia zwierzęcego. Prosimy również o pilnowanie towarzyszących Państwu zwierząt domowych. Podobnie, jak w przypadku ASF, zapobieżenie epidemii pryszczycy leży w żywotnym interesie, nie tylko rolników, ale całego społeczeństwa. Jeśli epidemia wybuchnie w Polsce, to jej koszty poniesiemy wszyscy – od hodowców, przez przetwórstwo i handel, po konsumentów - dodaje izba.
0 komentarze