Zbiory warzyw podobne jak w 2023 roku, ale import jest większy
Analitycy rynku rolnego z Banku PKO BP stwierdzili, że ,rajowe zbiory warzyw gruntowych, wg wrześniowych oszacowań GUS, ukształtują się natomiast na poziomie zbliżonym do roku poprzedniego. To, co może niepokoić polskich producentów i hamować wzrosty cen to jednak zwiększający się import warzyw.
- Obserwuje się jednak duże zróżnicowanie zbiorów w zależności od gatunków warzyw. Z jednej strony największe zmiany in plus odnotowano w przypadku zbiorów cebuli (+5% r/r) i pomidorów gruntowych (+ 18% r/r), które wynikały przede wszystkim ze wzrostu powierzchni krajowych upraw. Z drugiej strony solidne spadki obserwowane są w przypadku produkcji ogórków (-15% r/r), pietruszki (-22%) oraz kalafiorów (-8%). Zmniejszyły się również zbiory kapusty (-5% r/r), kształtując się na historycznie niskim poziomie poniżej 600 tys. t – od 2016 notuje się stały trend spadkowy w produkcji tego warzywa w Polsce - poinformowali analitycy banku PKO BP.
Dodano także, że zmiany w produkcji krajowej mają odzwierciedlenie w dynamice handlu zagranicznego. Polski import warzyw świeżych w okresie styczeń-sierpień’24 wzrósł wg GUS o 7% r/r. W największym stopniu zwiększył się przywóz kapusty, szczególnie na koniec sez. 2023/24 z uwagi na kurczące się zapasy w kraju, a także import pomidorów wraz z odbudową produkcji w UE. KE oszacowała, że unijne zbiory pomidorów ogółem w 2024 zwiększyły się o 4%. Zwiększył się także wyraźnie import ogórków świeżych, co w największym stopniu wynikało ze zwiększonego przywozu z Niemiec oraz, co ciekawe, z Rosji.
Wykres: PKO BP
Najnowsze ogłoszenia z kategorii: Giełda Warzyw
W analizach banku PKO BP stwierdzono także, że presja importu znajduje odzwierciedlenie również w niższych cenach pomidorów szklarniowych (-17% r/r wg IERiGŻ-PIB). Ceny pomidorów w Hiszpanii, która odpowiadała za większość wzrostu polskiego importu, w trzecim kwartale'24 były średnio niższe o 4% r/r (za KE). Z kolei zdecydowanie wyższe były ceny krajowej kapusty (+59% r/r) i kalafiorów, potwierdzając ograniczoną podaż.
- Niska podaż i zapasy niektórych warzyw mogą nasilać sezonowe wzrosty cen. Wzrosty podaży w UE nie powalają jednak oczekiwać istotnych wzrostów cen w przypadku warzyw szklarniowych. Wygasał będzie efekt spadków cen nośników energii mający odzwierciedlenie w dotychczasowych spadkach cen warzyw spod osłon - prognozują analitycy PKO BP.
0 komentarze