Czy jest szansa na równe dopłaty w UE?
Sukces czy kęska? Janusz Wojciechowski, komisarz Komisji Europejskiej ds. rolnictwa uważa, że zdecydowana większość polskich rolników może mieć dopłaty na średnim poziomie unijnym, a nawet wyższym. Natomiast eurodeputowany Krzysztof Jurgiel uważa, że nowa WPR to łamanie traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej.
- Reforma Wspólnej Polityki Rolnej służy temu, żeby rolnictwo było rolnictwem = mówił w TVP Info komisarz Wojciechowski. - Obserwujemy bardzo niedobry proces zamiany rolnictwa w przemysł.
Parlament Europejski zatwierdził reformę wspólnej polityki rolnej na lata 2021-2027. Krzysztof Jurgiel głosował za przyjęciem rozporządzenia horyzontalnego w sprawie WPR oraz rozporządzenia ustanawiającego wspólną organizację rynków produktów rolnych. Ale...
- Głosowałem przeciw rozporządzeniu dotyczącym planów strategicznych WPR Com(2018)392, ponieważ przyjęte rozporządzenie zostało oparte na dotychczasowym systemie dopłat bezpośrednich dla rolników, opartym na niesprawiedliwym i dyskryminującym niektóre państwa członkowskie kryterium historycznym, odnoszącym się do wielkości środków na dopłaty przyznawanych poszczególnym państwom członkowskim w przeszłości - wyjaśnia w specjalnym oświadczeniu Krzysztof Jurgiel. - System ten powoduje znaczne zróżnicowanie w wysokości dopłat na jeden ha gruntów rolnych między państwami członkowskimi, przy czym różnice są wielokrotne. Z reguły znacznie wyższe dopłaty otrzymują rolnicy w starych krajach członkowskich, a niższe w nowych krajach członkowskich. Do krajów otrzymujących stosunkowo niskie dopłaty należy również Polska.
Jak podaje eurodeputowany, na niesprawiedliwość tego systemu kilkakrotnie zwracał uwagę Parlament Europejski w swoich rezolucjach z 2008 roku (Raport Capoulasa-Santosa), z 2010 roku (Raport Lyona) i z 2011 roku (Raport Dessa). Tymczasem Komisja Europejska w projekcie legislacyjnym rozporządzenia dotyczącego systemu dopłat bezpośrednich po 2021r. zaproponowała utrzymanie kryterium historycznego i zaproponowała jedynie nieznaczne zmniejszenie dysproporcji między państwami członkowskimi.
Nowa Wspólna Polityka Rolna to także nowe wysokości dopłat. Czy możemy liczyć na takie same pieniądze jak w krajach ,,starej'' Unii Europejskiej?
- Zdecydowana większość polskich rolników może mieć dopłaty na poziomie unijnym, a nawet wyższym - zwłaszcza myślę o gospodarstwach hodowlanych. Jeśli wejdą w dobrostan, który jest ogromną szansą, to dopłaty bezpośrednie mogą być wyższe niż w innych krajach - mówił komisarz Wojciechowski. - Jeśli Polska z małymi gospodarstwami wejdzie w system produkcji ekologicznej, to to jest gigantyczna szansa na rynku europejskim i światowym.
A w dyskusji słyszę argument, że Polaków to nie będzie stać na kupowanie żywności ekologicznej.
— Janusz Wojciechowski (@jwojc) November 28, 2021
Gdyby tak myśleli dilerzy samochodów, deweloperzy nowych mieszkań i domów, biura wycieczek zagranicznych, sprzedawcy komputerów - zlikwidowaliby natychmiast w Polsce swoje interesy. https://t.co/9EwUz7kBMc
Tymczasem Jurgiel wskazuje, że nierówność dopłat jest sprzeczna z ustawionym w art. 18 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej zakazem dyskryminacji kogokolwiek z uwagi na przynależność państwową.
- Należy bowiem podkreślić, że przy utrzymaniu kryterium historycznego wysokość dopłat dla poszczególnych rolników oderwana jest od obiektywnych kryteriów, a wyznacza ją przynależność państwowa danego rolnika - wyjaśnia eurodeputowany. - Należy też wymienić art. 40 ust. 2 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, który w polityce rolnej wyklucza wszelką dyskryminację między producentami. Rolnicy są producentami, wobec czego dyskryminowanie ich w wysokości dopłat ewidentnie narusza wymieniony zakaz. Nie mogę wyrazić zgody na łamanie przez Komisję Europejską i Parlament Europejski traktatu o funkcjonowaniu UE.
O dopłatach mówi też... AGROunia.
- Dla polskiego rolnika w 2004 roku przyznano dopłaty w wysokości 51€ do hektara. To był rok wejścia polski do UE. W tym samym czasie państwa do których często się porównujemy dostały 4x więcej. Mowa tu o Niemczech czy Francji - informuje AGROunia. - Dopłaty choć się zmieniły to do dziś nie zostały zrównane. Jak mieliśmy konkurować na zasadach, które były nierówne? Rynki rolne po wejściu polski do UE od razu zostały otwarte. Ich towary nas zalały.
Czy przyszłością dla polskich rolników jest eko-uprawa? Czy dopłaty powinny być równe? Zachęcamy do dyskusji!
Foto: Twitter
0 komentarze