premium information banner
Giełdy
+ Darmowe ogłoszenie

2021-11-12

Czy można liczyć na stabilizację cen zbóż i mąki?

Udostępnij ten artykuł

Ceny pszenicy osiągnęły rekordowe poziomy, nigdy wcześniej w Polsce nie notowane. W drugiej połowie sierpnia tego roku, tuż po żniwach, notowania cen pszenicy na giełdzie Matif przebiły poziom 250 EUR/t, w Polsce w tym czasie płacono za pszenicę konsumpcyjną powyżej 1050 PLN/t. To były poziomy o ponad 35% wyższe niż rok wcześniej.

image

Jak zauważają przedstawiciele Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Zbożowo - Młynarskiego, obyło jasne, że tak wysoki wzrost cen ziarna musi się przełożyć na znaczne podwyżki cen mąki, chleba i innych wyrobów zbożowo-mącznych. W drugiej połowie września, jak i w październiku, wyższe ceny mąki czy chleba stały się faktem. Czy można liczyć na stabilizację cen?

– Zdecydowanie nie. W ostatnich 2 miesiącach pszenica ponownie podrożała na giełdzie, to wzrost o przeszło 35 EUR/t, a jej cena 1 listopada przekroczyła 290 EUR zaś w Polsce dobrze ponad 1200 PLN – odpowiada Krzysztof Gwiazda, Prezes Zarządu Polskiego Związku Pracodawców Przemysłu Zbożowo-Młynarskiego.

Ceny pszenicy osiągnęły rekordowe poziomy, nigdy wcześniej w Polsce nie notowane. A przecież pszenica stanowi nawet 80% kosztów produkcji. To oznacza, że czeka nas kolejna fala podwyżek cen mąki, chleba, makaronów czy innych wyrobów, które powstają z mąki. Stanie się to najprawdopodobniej jeszcze przed końcem roku.

Niska podaż

Nowym elementem w aktualnej sytuacji rynkowej, jest bardzo niska podaż ziarna. Producenci wstrzymują się ze sprzedażą pszenicy czy żyta, licząc na dalsze wzrosty cen. Ograniczenie sprzedaży dotyczy wszystkich kanałów zbytu: na eksport, do młynów czy mieszalni pasz. Te decyzje są tłumaczone dramatycznymi podwyżkami cen nawozów, energii czy paliwa.

- Ceny proponowane rolnikom przez polskich przetwórców przewyższają dziś te kwotowane przez eksporterów (uwzględniając znacznie wyższe koszty transportu do portów i/lub Niemiec niż do lokalnego młyna). Nie powoduje to jednak zwiększenia sprzedaży do młynów. Utrzymujący się brak podaży doprowadzi do kolejnej fali podwyżek cen ziarna, a następnie mąki i pieczywa - mówi Krzysztof Gwiazda.

Branża młynarska wskazuje także na inne, niż drożejąca nieustannie pszenica, czynniki, które skumulowane wpływają istotnie na wzrost cen mąki. To dramatycznie rosnące koszty energii, transportu oraz zwiększone koszty pracownicze.

- Oprócz rosnących kosztów paliwa należy także wziąć pod uwagę wyższe koszty ubezpieczenia czy dotkliwe braki kierowców, co ma zasadniczy wpływ na konieczność podwyżek wynagrodzeń i przekłada się na stawki kwotowane przez przewoźników - mówi Krzysztof Gwiazda.

Oprócz rosnących kosztów paliwa należy także wziąć pod uwagę wyższe koszty ubezpieczenia czy dotkliwe braki kierowców, co ma zasadniczy wpływ na konieczność podwyżek wynagrodzeń i przekłada się na stawki kwotowane przez przewoźników. Związek przewiduje, że w najbliższych miesiącach ceny mąki i wszystkich produktów, które powstają przy jej udziale na pewno wzrosną i to sporo. Chyba nie mamy najmniejszych wątpliwości, że właśnie tak będzie.

Dodaj komentarz



0 komentarze

Sonda

Czy uważasz, że cele i regulacje zawarte w Zielonym Ładzie UE mogą w konsekwencji doprowadzić do upadku gospodarstw indywidualnych?

Podobne wiadomości

#
Strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Informujemy, że poprzez dalsze korzystanie z tego Serwisu, bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki, wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookies i im podobnych technologii w Twoim urządzeniu końcowym oraz na korzystanie z informacji w nich zapisanych. Ustawienia w zakresie cookie możesz zawsze zmienić. Więcej w naszej Polityce Prywatności