Opłata cukrowa nawet za cukier zawarty w owocach?
Soki owocowe wymieszane z wodą, nawet te bez dodatku cukru, a jedynie z naturalną fruktozą zawartą w owocach także będą objęte opłatą cukrową? Przygotowywana jest nowelizacja ustawy o opłacie cukrowej, a Instytut Staszica, zajmujący się między innymi gospodarką, alarmuje, że wprowadzenie takiej opłaty ograniczy i tak malejącą konsumpcję i... popyt na owoce, a nawet bankructwa sadowników. Na dodatek jest to ewenement na skalę światową.
Jak oceniają eksperci z Instytutu Staszica, efektem nowelizacji będzie m.in. zmniejszenie wolumenu kontraktów przemysłu spożywczego z branżą rolniczą i sadowniczą. Spadek skupu owoców, głównie jabłek, wykorzystywanych do produkcji tego typu wyrobów, będzie odpowiadał produkcji ponad 500 średnich gospodarstw sadowniczych w Polsce, które tym samym stracą rynek zbytu – w dobie gospodarczego kryzysu.
- Tzw. opłata cukrowa, wprowadzona w 2020 r., budziła ogromne kontrowersje wśród przedsiębiorców i wśród ekspertów. Krytykowano między innymi fakt, że rząd – pod pretekstem troski o zdrowie Polaków – chce nałożyć na polskie firmy nowy podatek - informuje Instytut Staszica w specjalnym oświadczeniu.
Instytut Staszica ostrzega, że zmiany, proponowane pod pretekstem prac porządkujących pobór opłat, mogą mieć negatywne skutki dla branży rolno-spożywczej.
- Oficjalnie resort finansów projektowaną nowelizacją chce jedynie uporządkować obowiązujące już przepisy, argumentując, że powiązanie opłaty cukrowej ze sprzedażą detaliczną napojów powoduje szereg wątpliwości. Ministerstwo zwraca m.in. uwagę na niemożność objęcia opłatą produktów sprzedawanych przez Internet. Niestety, plany MF nie dotyczą tylko skuteczniejszego poboru opłaty, ale obejmują znaczące jej rozszerzenie. Opłata cukrowa objąć ma bowiem tak wartościowe produkty z owoców i warzyw, jak nektary i napoje z wysoką, co najmniej 20-procentową zawartością soku, w których nie ma dodatku cukru, a także naturalne soki, które nie mają dodatku cukru, ale do których dodawane są składniki zwiększające ich wartości zdrowotne. Opłata obejmie także napoje oddawane na cele charytatywne - zwraca uwagę Instytut Staszica.
Ministerstwo Finansów odpowiada, że wszystko jest zgodne z założeniami przyjętymi przy wprowadzaniu opłaty cukrowej
- Zgodnie z obowiązującymi aktualnie przepisami, opłacie podlega napój z dodatkiem m.in. cukrów będących monosacharydami lub disacharydami oraz środków spożywczych zawierających te substancje - informuje Ministerstwo Finansów. - Oznacza to, że „dodane” do napoju substancje mogą być również cukrami występującymi naturalnie np. dodatek soku owocowego zawierającego występujący w nim naturalnie cukier stanowi dodatek środka spożywczego zawierającego cukry i skutkuje objęciem napoju opłatą - o ile zawartość cukru w danym napoju wynosi powyżej 5g/100 ml.
Zdaniem ministerstwa, zgodnie z art. 12a ust. 1 ustawy napój, który powstał wskutek połączenia chociażby dwóch produktów, nawet jeżeli oddzielnie nie podlegają one opłacie od środków spożywczych (np. sok 100% czy woda), należy traktować jako produkt - mieszaninę z dodatkiem środków spożywczych.
Instytut Staszica zauważa, że pod pretekstem uściślenia przepisów ustawowych, rząd chce rozszerzyć opłatę cukrową na wartościowe napoje z owoców i warzyw, zawierające jedynie cukier naturalnie występujący w owocach.
- Mamy do czynienia ze swoistą innowacją na skalę światową: opłatą od cukru naturalnie występującego w owocach. Nie ma więc wątpliwości, że cel regulacji nie ma nic wspólnego z polityką zdrowotną i jest czysto fiskalny. Ta proponowana zmiana przepisów zmusi producentów do zaniechania inwestycji w produkty wartościowe i zdrowe w przystępnej cenie. Należy się spodziewać, że skoro wartościowe produkty będą za drogie, nie będą kupowane albo też mogą zostać zamienione przez inne, pozbawione wartości zdrowotnych i tanie produkty bez zawartości soku owocowego. Zdaniem przedstawicieli branży spożywczej, wprowadzenie opłaty cukrowej na produkty bez dodatku cukru, typu sok z dodatkami lub wodą, spowoduje wzrost ceny tych produktów o ok. 10%. W dobie inflacji i rosnących cen żywności, takie dodatkowe obciążenie będzie bardzo odczuwalne dla polskich konsumentów - oceniają eksperci instytutu.
Eksperci Instytutu Staszica apelują do Ministerstwa Finansów o wysłuchanie argumentów branży spożywczej i producentów rolnych oraz sadowników. Poszukiwanie dodatkowych wpływów do budżetu nie może odbywać się kosztem bytu polskich firm ani kosztem zdrowia Polaków. Tymczasem założone zmiany stanowią zarówno problem dla firm, jak i będą mieć negatywny wpływ na zdrowie i nawyki dietetyczne społeczeństwa.
0 komentarze