premium information banner
Giełdy
+ Darmowe ogłoszenie

2022-04-05

PIE: Zboża i nawozy długo nie będą tańsze

Udostępnij ten artykuł

Polski Instytut Ekonomiczny przygotował prognozę rynkową związaną z rosyjską agresja na Ukrainę. Zdaniem PIE, spowoduje to trwały wzrost cen podstawowych surowców o znaczeniu strategicznym

image

- Kontrakty futures wskazują, że ceny pszenicy w 2022 r. będą najwyższe od 20 lat. Traderzy oczekują ich drobnego spadku w 2023 r. – embargo na rosyjskie i białoruskie nawozy powiększa niepewność dotyczącą przyszłorocznych plonów. Według obecnych wycen powrót na poziomy sprzed wybuchu wojny nastąpi dopiero w II połowie 2024 r. - informuje Polski Instytut Ekonomiczny w Miesiączniku Makroekonomicznym z marca 2022.

Jak informują eksperci z PIE, rosyjska agresja wpłynie również silnie na ceny kukurydzy – bieżące ceny oraz kontrakty terminowe implikują utrzymanie się najwyższych poziomów od 2012 r. Kukurydza systematycznie drożeje, chociaż notowaniom towarzyszy mniejsza zmienność.

Według danych FAO, Ukraina odpowiada za 3% światowej produkcji pszenicy. Z uwagi na blokadę ukraińskich portów handel jest obecnie niemożliwy – Ukraina nie jest w stanie dostarczać zakontraktowanego zboża. Dodatkowo ukraińska agencja APK-Inform szacuje, że zniszczeniu uległo około 28% zasiewów zbóż ozimych, a konflikt militarny spowoduje, że skala wiosennych zasiewów i potencjalnych plonów w lecie spadnie o około 40%.

Ale to nie jedyny problem, bowiem embargo na rosyjskie i białoruskie nawozy powiększa niepewność dotyczącą plonów w 2023 r. W 2020 r. Rosja była największym eksporterem nawozów azotowych – odpowiadała na 12,1% światowego popytu. Państwa Unii Europejskiej zaczną rozwijać produkcję wewnątrz wspólnoty, aby zastąpić import. Będzie to jednak proces długotrwały, a jednym z jego wymagań jest zmiana łańcuchów dostaw gazu ziemnego (niezbędnego przy produkcji). Większa zależność następuje w przypadku nawozów potasowych. Białoruś jest drugim po Kanadzie największym ich dostawcą, Rosja trzecim – odpowiadają kolejno za 16,2% oraz 13,6% światowego popytu.

- Zastąpienie państw agresorów będzie skomplikowane, ponieważ możliwości produkcyjne wewnątrz UE są ograniczone. Państwa Unii Europejskiej prawdopodobnie będą sprowadzać surowiec z Ameryki Południowej, np. z Brazylii - prognozują eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego.

Dodaj komentarz



1 komentarze

avatar
Franek Polski 2 lata temu

Czy traderzy uprawiają zboża aby mieć pojęcie o ich cenach? Dotychczas rolnikowi wyznaczano ile ma zapłacić za nawozy i inne środki do produkcji . Wyznaczano również ile powinno się płacić rolnikowi za zboża. Nikt rolnika nie pyta o jego punkt widzenia i jego zdanie. Myślę ,że w obecnej sytuacji wszystko się zmieni i coraz bliżej jesteśmy dnia gdzie to rolnik będzie wyznaczał cenę za swoje produkty, o ile będzie jeszcze co sprzedawać. Ubezwłasnowolnienie rolnictwa skończy się z chwilą gdy rolnicy zrozumieją, że podstawą ich funkcjonowania jest przechowalnictwo i świadome, powolne wprowadzanie produktów rolnych na rynek. Zauważcie w jakiej sytuacji znaleźli się rolnicy którzy bezpośrednio po żniwach 2021 r. sprzedali swoje plony w cenach 500-700 zł/t? Tak naprawdę , rząd Prawa i Sk... ma za nic rolników wyłączając ich siłę wyborczą. Aby uzyskać głosy polskich rolników rząd robi suweniry w postaci dodrukowanych pieniędzy które obecnie natychmiast zwiększają inflację. Jeśli na rynku nie ma towaru to żadne zabiegi NBP nie są w stanie zniwelować inflacji gdyż nadmiar pieniądza nie ma pokrycia w towarze. Przed nami rok wyborczy, więc drukarnie wypuszczą nowe partie pustych złotówek. Stare zboża prawie w całości już Polskę opuściły więc mamy idealny czas na to aby poprzez przechowalnictwo swoich plonów doprowadzić do sytuacji ,że to my , a nie traderzy decydujemy o cenach i wartości swojej pracy. Pamiętajcie, dolary na drzewach nie rosną i nawet jeśli rząd zakupi jakieś partie towarów rolnych za granicą to w końcu nie będzie miał za co. Czołgi, przekop, CPK ,Via Carpatia kosztują i za puste złotówki nie powstają. Gorzej , że oprócz tego drogo nas kosztuje ten rząd Prawa i Sk.... Dotychczasowe afery i międzynarodowe kary to tylko początek bo o swoje upomina się UE , a Polakom nie daruje ani Putin ani Bruksela.

Sonda

Czy Twoim zdaniem protesty rolnicze zmienią sytuacje w branży AGRO?

44.09%
41.34%
14.57%

Podobne wiadomości

#
Strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Informujemy, że poprzez dalsze korzystanie z tego Serwisu, bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki, wyrażasz zgodę na zapisywanie plików cookies i im podobnych technologii w Twoim urządzeniu końcowym oraz na korzystanie z informacji w nich zapisanych. Ustawienia w zakresie cookie możesz zawsze zmienić. Więcej w naszej Polityce Prywatności